Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 03, 2010 13:01 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

A na Oświecenia podobno kolejny porzucony kot, prawdopodobnie domowy, około roczny krówek. Chcemy jechać dzisiaj po pracy zerknąć co to za kot.

koleżanka z pracy widziała w piątek na Orła Białego kociaka, białego z szarym, który płakał, żeby ktoś go zabrał do domu. Nie zgarnął ktoś może kociaka w piątek albo w weekend?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 03, 2010 13:03 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

jejku biedactwa w taki mroz :(
co z tym kociaczkiem napiszcie, duzo osob dzwoni o mojego Wafelka ale ja grymasze moge w razie co dac do tych dobrych ludzi kontakty.
Bo te zle domy to oczywiscie pomine milczeniem.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 03, 2010 17:54 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

pojechałyśmy po Pana Tureckiego, bo przecież nie będzie chłopak siedział tak sam w kartonie na mrozie, ale okazało się, że jakaś dobra dusza zamknęła Pana Tureckiego na noc w kiosku. Czyli do jutra ma ciepło. Fajny jest. Jak nas zobaczył za drzwiami to się zaczął miziać o szybę i wyciągać do klamki.

Wyjeżdżamy z osiedla, patrzymy - a tam biegnie takie malusieńkie czarne po tym śniegu. Zatrzymałyśmy samochód, lecimy zobaczyć. Małe schowało się pod zaparkowanym obok autem. Kićkamy - nic. Więc lecę do supersamu po tuńczyka. Jak wróciłam to przyszli właściciele auta, jak odpalili silnik, to malusie pobiegło pod nasze auto. Więc lecę z tym tuńczykiem pod nasze auto, a małe czarne jak zwietrzyło jedzenie, to przyleciało i je. Więc ja je chwyciłam i władowałam całe w tuńczyku za pazuchę i do chaty.
Mała dziewczynka, czarna, skóra i kości. I pchły.
Puszkę z tuńczykiem odstawiłyśmy pod kocią budkę, z której wyszła słodka szara kota i zamiauczała do nas.
Jutro obiecałam wpaść zgarnąć Pana Tureckiego, ale czy ja dam radę z sześcioma kotami na 26 metrach? :roll:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 03, 2010 18:00 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

jesli Wafel znajdzie domek to moge małe czarne przejac, ale kiedy to bedzie :roll:
Kasia potrzebujesz jakiegos kociego zarcia?

a i mam troche pasty odrobaczajacej fendobendazol, zostal mi po Wafelku. Bo on juz nie potrzebuje.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 03, 2010 18:14 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

jest duża szansa, że Pchełka trafi do znajomej, z którą ją znalazłam. Na razie chyba się przejdę do Juszczaka po coś na pchły, bo jeszcze nie widziałam tylu pcheł na jednym kocie!!!! I jeszcze nie widziałam tak chudego kociaka :(

Dzięki, Etka. Muszę ją szybko odrobaczyć tym, co mam. Gorzej, że jutro dojdzie Pan Turecki. I po co ja się znowu zainteresowałam tym, ze jakiś kot cierpi! :( Ale z drugiej strony nie mogę pozwolić nikomu odmrażać łapek na takim mrozie!

Podobno Tureckiego już jakaś fundacja odłowiła, zabrały go dziewczyny, ale nie chciał jeść i wrócił do budki. Ktoś wie może coś o tym?

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 03, 2010 19:38 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

a to jest Pan Turecki:

Obrazek

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 03, 2010 22:39 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

To chyba się nigdy nie skończy! Tydzień temu zgarnęłam 3 miesięczną pingwinkę. Chuda jak diabli. Oczywiście domowa, kuwetkowa, mrucząca. Szczęście mi sprzyjało, bo już ma domek stały , do tego u mnie w bloku. Tak się małej trafiło!Życzę Waszym kotkom takich expresowych domków. :lol:

Aniu , te maluchy są przepiękne! :1luvu:

grajda

 
Posty: 2469
Od: Pt mar 13, 2009 9:06

Post » Pt gru 03, 2010 22:50 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

puss pisze:Podobno Tureckiego już jakaś fundacja odłowiła, zabrały go dziewczyny, ale nie chciał jeść i wrócił do budki. Ktoś wie może coś o tym?


Takich zwyczajów nie mamy.
A ta budka na zdjęciu to nie budka :roll: Dgzie to stoi i czy są tam jeszcze jakieś koty?
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 04, 2010 21:37 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

puss pisze:a to jest Pan Turecki:

Obrazek


Puss, to jest dokładnie delikwent o którym rozmawiałyśmy. Trafił do nas w poniedziałek, a problemem nie był brak apetytu, tylko wola pozabijania nas wszystkich :( Miałyśmy matrix na żywo :roll: Ze względu na dzikość nie było gdzie go umieścić, więc dostał własną budkę (nie tą co na zdjęciu tylko porządną, zrobioną według wzoru z KP :wink: ) i wrócił na "stare śmieci". Absolutnie nie potwierdzam wersji, że to domowy miziak. Aczkolwiek jak został wypuszczony, to nawet łaskawie dał się pogłaskać. Może po prostu źle reaguje na zamknięcie :roll:

Co jest w tej historii najlepsze, to kot rzekomo miał w środę już nie żyć, a tu nagle proszę, ożył 8O Wychodzi na to, że na Oświecenia to normalnie cuda się dzieją 8O

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 05, 2010 13:26 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

Że na Oświecenia różne cuda się dzieją, to od dawna wiadomo ;) Moje "ulubione" osiedle :twisted:
Obrazek

fuerstathos

 
Posty: 1378
Od: Sob sty 24, 2004 17:53
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 05, 2010 19:59 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

fuerstathos pisze:Że na Oświecenia różne cuda się dzieją, to od dawna wiadomo ;) Moje "ulubione" osiedle :twisted:


Podzielam Twoje uczucia :twisted:

Duża von Focha

 
Posty: 1859
Od: Śro kwi 29, 2009 14:04
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 06, 2010 9:07 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

mała Agusia cały czas śpi i do tego ogranicza się jej aktywność. gdy jej podstawiam jedzenie, to je - wylizuje całą galaretkę z mokrej karmy, a później przewraca się na bok i leży. z kuwety korzysta, kupa była. ale poza jedzeniem i spaniem nie robi nic. gdy ją przytulam i głaszczę, to mruczy. jest potwornie chuda, jeszcze nie widziałam tak chudego kociaka.

dzisiaj zabieram ją do weterynarza - jeśli będzie żyła jak wrócę z pracy. kupię jej Recovery, może to jej doda trochę sił. a może ona jest odmrożona? nie wiem sama.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 06, 2010 9:33 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

Obrazek Obrazek Obrazek

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 06, 2010 18:04 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

mała zmarła. jak wróciłam z pracy to leżała martwa w kuwecie.
nie miała żadnych objawów, więc to mogło być coś powiązane z układem odpornościowym. albo czymś innym. sekcji nie robiłam.
przeprowadziłam dezynfekcję miejsc, w których przebywała i padam na twarz.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 06, 2010 18:34 Re: Poznań - Rataje - potrzebna pomoc

Biedna :cry: :cry:
Współczuję, Kasiu....
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 87 gości