Czuję się zdradzona przez ... Haksia.
Owszem w nocy przychodzi do mnie się poprzytulać i często śpimy razem łepek w łepek.
Ale w przeciągu dnia to Duży jest najukochańszy, to na jego kolanach się siedzi, to jemu się do ucha mruczy i łapką głaszcze.
Zdrajca mały
widać nastąpił podział, Duża jest od mycia kuwet, napełniania misek i zdobywania jedzonka, podawania leków, szczotkowania itp.
Koniec od dzisaj Duży myje kuwety i podciera dupeczki
A propos ataku zimy, w firmie u G. masakra kurierzy nie dojeżdżają z towarem, a wczoraj firma odbierająca od niej przesyłki zamiejscowe wysłała kuriera po odbiory za małym samochodem i nie zabrał wszystkich paczek. Nie pojechał tez od innych firm bo już nie miał miejsca. I to wszystko z rozbrajającym uśmiechem na ustach. Jak dzwoni się do przedstawiciela, który w imieniu firmy podpisał umowę to mówi proszę złożyć reklamacje. Już raz składała G i co dostała list z przeprosinami i wytłumaczeniem sytuacji.