Nic nowego, maluchy urosły. Kaj jest wściekle miziasty, tylko by siedział mi na szyi, Gerda też jest przemiła. Wczoraj Gerda uciekła z pokoju i się zgubiła w łazience.

Kajko też jest miły ale nie nachalny, Kokosza udaje mi się głaskać przy jedzeniu,.
Zjadły dziś na śniadanie CAŁĄ podwójną pierś z kurczaka.
Nikt kompletnie nie jest nimi zainteresowany, zrobiłam ogłoszenia i tak tylko Kajkowi i Kokoszowi, bo Kaj ciągle kicha.