Łatek i Marcelek, KiS 6 Proszę o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 01, 2010 21:20 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

maciejowa pisze:Ja i ogony idziemy spać. Dobranoc :mrgreen:
Jutro rano mam wizyte u gastrologa, ale wszystko mi mówi, że będę ją przekładać. Chyba nie zaryzykuję utknięcia gdzieś w mieście.


milej nocki Kasiu :1luvu:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Śro gru 01, 2010 21:21 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Dobranoc :D

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 7:57 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Hejka Kasiu i koteczki!!! :P
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw gru 02, 2010 7:59 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Wszyscy wyspani?

Dzień dobry.
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 02, 2010 8:04 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Dzień dobry Łódź! Jakie tam fajne dziewczyny i koty w tej Łodzi macie :-)

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33217
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw gru 02, 2010 8:12 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Cześć chłopaki :D
Czuję, ze będą nudy dzisiaj - już wybiegłem na chwilę przed drzwi, ale ten śnieg sięga ponad moje oczy :roll: No nie da sie dziś biegać ..
Idę spać do łóżka Dużych 8)

Gag
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw gru 02, 2010 9:39 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Bry :) Strasznie jesteśmy zasypani, trudno się gdziekolwiek przebić. Jeśli tak jest w centrum, to jak jest gdzie indziej?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 02, 2010 9:50 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Obrazek

Dzień dobry :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 10:05 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Czw gru 02, 2010 10:50 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Kaia na Koci Łapci jest wątek o walce z wilgocią w domu. Może ci sie cos przyda!
viewtopic.php?f=8&t=120807
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 11:52 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

witaj Kasiu i ogonki :1luvu:
mam nadzieje,ze dotarlas do gastrologa bez przeszkod :ok:
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw gru 02, 2010 12:02 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Dzień dobry. Zamarzłam na kość. O ile w tamtą stronę dojechałam w 20 minut, o tyle z powrotem jechałam dwie godziny z różnym i przygodami. Najpierw naczekałam się na tramwaj nr. 3 godzinę. Kiedy wreszcie przyjechał, okazało się, że jedzie do zajezdni. Wsiadłam w inny tramwaj i pojechałam w drugą stronę, żeby dotrzeć do głównej ulicy. Jak już dotarłam, to mój tramwaj przyjechał nawet dość szybko (pominę to, że minęłam po drodze chyba ze trzy 3, które jechały wszystkie na raz). Wsiadłam porządnie zmarznięta już. Najpierw pozajmowali mi wszystkie miejsca, bo szukałam cholernego kasownika, a naprawdę mnie wszystko bolało z zimna i chciałam bardzo usiąść, a później tramwaj stanął przystanek przed moim domem, bo przed nim były dwie awarie. Więc brodząc w śniegu po kolanka dotarłam wreszcie do domu i właśnie zjadłam śniadanie, bo do gastrologa pojechałam na czczo, żeby zrobić jeszcze badania krwi :roll: A ciekawski Marcelek wywalił mi talerz ze śniadaniem na podłogę i musztarda od parówek się po całym dywanie rozmazała. Nic tylko usiąść i płakać. Nie idę na żadne ćwiczenia dzisiaj już, bo nie wiem czy nie złapałam jakiegoś zapalenia na tym mrozie. Nie mogę być chora, bo w niedzielę mam zabrać troje dzieci do kina, a we wtorek mam iść na zebranie dotyczące Wigilii w zerówce i jeszcze na konsultacje do szkoły.

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 02, 2010 12:04 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Witoj maciejowa i Futrzaste Cuda :1luvu:
pizgo jak diobli a nasuło tego biołego badziewia
majtki z golfym zakłodej coby ci rzić nie zmarzła
Trzym sie Dziołcha i nie dej sie tej zimie paskudnej :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw gru 02, 2010 12:06 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

maciejowa pisze:Dzień dobry. Zamarzłam na kość. O ile w tamtą stronę dojechałam w 20 minut, o tyle z powrotem jechałam dwie godziny z różnym i przygodami. Najpierw naczekałam się na tramwaj nr. 3 godzinę. Kiedy wreszcie przyjechał, okazało się, że jedzie do zajezdni. Wsiadłam w inny tramwaj i pojechałam w drugą stronę, żeby dotrzeć do głównej ulicy. Jak już dotarłam, to mój tramwaj przyjechał nawet dość szybko (pominę to, że minęłam po drodze chyba ze trzy 3, które jechały wszystkie na raz). Wsiadłam porządnie zmarznięta już. Najpierw pozajmowali mi wszystkie miejsca, bo szukałam cholernego kasownika, a naprawdę mnie wszystko bolało z zimna i chciałam bardzo usiąść, a później tramwaj stanął przystanek przed moim domem, bo przed nim były dwie awarie. Więc brodząc w śniegu po kolanka dotarłam wreszcie do domu i właśnie zjadłam śniadanie, bo do gastrologa pojechałam na czczo, żeby zrobić jeszcze badania krwi :roll: A ciekawski Marcelek wywalił mi talerz ze śniadaniem na podłogę i musztarda od parówek się po całym dywanie rozmazała. Nic tylko usiąść i płakać. Nie idę na żadne ćwiczenia dzisiaj już, bo nie wiem czy nie złapałam jakiegoś zapalenia na tym mrozie. Nie mogę być chora, bo w niedzielę mam zabrać troje dzieci do kina, a we wtorek mam iść na zebranie dotyczące Wigilii w zerówce i jeszcze na konsultacje do szkoły.


to faktycznie milas przygody :roll: ..
ja juz sie dzis pogimnastykowalam godzine przy lopacie odsniezajac autko po wczorajszej zadymce 8O
mam najladniej odsniezony kawalek parkingu i autko :mrgreen: :ok:
Ostatnio edytowano Czw gru 02, 2010 12:19 przez Ciepła, łącznie edytowano 1 raz
"Umrzeć - tego nie robi się kotu,bo co ma począć kot w pustym mieszkaniu.." - Wisława Szymborska.

Obrazek

Ciepła

 
Posty: 15709
Od: Nie cze 22, 2008 14:10
Lokalizacja: Wejherowo

Post » Czw gru 02, 2010 12:16 Re: Łatek i Marcelek, KiS 6

Dzięki Kociamko, majtek z golfem nie posiadam, ale jak spotkam to z ciekawości jak się takie cudo nosi, nabędę :mrgreen: Dziękuje Szura za linka, poczytam jak przyprowadzę dziecko ze szkoły, bo teraz głowa mnie łupie z tego mrozu chyba :roll: Asiu, nie chcę Cię martwić, ale zapowiadają następną falę opadów w związku z czym za chwilkę może będziesz musiała znowu z łopatą na parking lecieć. Szlag mnie trafia już na ten śnieg :roll:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości