UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 27, 2010 23:44 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

prawie się popłakałam ze śmiechu przy tych zdjęciach z walerianą :ryk:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Nie lis 28, 2010 21:14 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Słynna sesja walerianowa:)
Miło było Was dziś poznać:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie lis 28, 2010 23:21 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

magicmada pisze:Słynna sesja walerianowa:)
Miło było Was dziś poznać:)


Waleriana party :dance2: :dance: :dance2:
Z wzajemnością :D
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2010 19:36 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Witam się w wątku, nie było mnie chwilę na miau, dlatego dopiero tutaj dotarłam :oops: . Nie wiem, czy doświadczenia z alergią pokarmową u mojej Alusi cokolwiek wniosą dla zdrowia Pucusia, bo z tego co przeczytałam, to ranka już się chyba zagoiła. Czy tak? I czy on miał na pleckach przy przedniej nóżce, czy tylnej?
Moja wetka twierdzi, że charakterystyczne miejsca dla alergii pokarmowej to głowa, uszy i szczególnie szyja od strony karku. Takie też rany miała Alusia, tę na karku miała chyba ponad pół roku i wiecznie ją rozdrapywała, chodziła wtedy w kubraczkach, które jej robiłam głównie z rękawów od swetra, czy bluzek, takich ze ściągaczami.
Alusia miała robione testy, teraz przynajmniej wiem, czego nie wolno jej jeść. Zanim zrobiłam testy (bo nie wszyscy weci nawet wiedzieli, że w ogóle takie testy można kotom robić) przeszłam z nią kilka lecznic, podejrzewali co prawda alergię, ale nie potrafili jej pomóc. Na początku kazali podawać jeden rodzaj karmy, np. kazali podawać wyłącznie wołowinę, ponoć jako najmniej uczulającą - po testach okazało się, że Alusia ma najwyższy wskaźnik uczulenia właśnie na wołowinę. Właściwie jest uczulona prawie na wszystko. Na jagnięcinę, która podobno nie uczula - też jest uczulona! Może jeść tylko indyka, zająca (tu mi wet powiedział, że chodzi pewnie o królika, a jest to sprawa tłumaczenia, bo testy robią w Niemczech), może jeść wieprzowinę (której nie tknie!), łososia (którego też nie chce!) i tuńczyka (tu łaskawie jada). Tyle! Ale przynajmniej wiemy, czego się trzymać.

Sposobem na sprawdzenie, czy rany są wynikiem alergii pokarmowej jest też dieta eliminacyjna. Polega ona na podawaniu przez 6 tygodni jednego typu karmy dla alergików, np.RC albo innej firmy. Z moją Alusią był dodatkowy problem, bo nie skończyła żadnej diety eliminacyjnej, gdyż natychmiast zaczynała się biegunka (jest to kotka ze schroniska i oprócz alergii ma mnóstwo różnych przypadłości, a wtedy ledwo uparałyśmy się z mega biegunką, z którą przyjechała do mnie). Ona miała biegunkę nawet po RC allergenic, potem próbowałyśmy karm dla alergików różnych firm i było dokładnie to samo, dlatego najlepszym rozwiązaniem były testy.

Natomiast taką dietę eleminacyjną wcześniej stosowałam u mojego innego kota Maksia, który miał notoryczne biegunki, jak przyjechał do mnie i przez chwilę było podejrzenie, że to może być alergia pokarmowa. Podawałam mu dokładną porcję dzienną RC hypoallergenic zaleconą przez wetkę i nic więcej. Ale kiedy nie było żadnej poprawy po ok.3 tygodniach wetka kazała dietę przerwać, uznała, że na pewno to nie alergia, bo już byłoby widać poprawę. U Maksia przyczyną biegunek okazały się w końcu kokcydia, został wyleczony i od tamtej pory jest ok.

Ze względu na Alusię moje koty muszą jeść osobno, nie może też nic zostać w żadnej misce. Zjedzą czy nie, chowam miski. Co prawda pozostałe koty raczej nic nie zostawiają, wypucują wszystko, ale np.nawet chrupki nie mogą zostawać. Alusi też nie mogę nic zostawić, bo ona jest niejadek, a reszta ma wieczne apetyty i wszystko zniknęłoby natychmiast w ich gardziołkach.

Mam nadzieję, że u Pucusia to jednak nie alergia, bo nawet grzybica jest lepsza niż alergia. Jak już ktoś napisał wcześniej, grzybicę można wyleczyć, a z alergią trzeba żyć i jest to trochę uciążliwe, zwłaszcza jak jest więcej kotów w domu.

A pięknemu Pucusiowi życzę zdrówka :D żeby wszystkie ranki poszły precz :1luvu:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 29, 2010 19:42 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Tez Ci dziekuje za taki fajny opis. Jak u Lilly sie bedzie powtarzac, to tez bede naglic na testy, bo nie mam po prostu tez pieniedzy, zeby co pare tygodni jakies wykwintne karmy kupowac.
Powiedzial Ci wet czy to Hase czy Kaninchen? Hase to faktycznie zajac a Kaninchen to krolik.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lis 29, 2010 20:04 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

SecretFire pisze:Tez Ci dziekuje za taki fajny opis. Jak u Lilly sie bedzie powtarzac, to tez bede naglic na testy, bo nie mam po prostu tez pieniedzy, zeby co pare tygodni jakies wykwintne karmy kupowac.
Powiedzial Ci wet czy to Hase czy Kaninchen? Hase to faktycznie zajac a Kaninchen to krolik.

Wynik testów dostałam przetłumaczony na język polski. Zapytałam tylko, dlaczego robią test na zająca, który jak wiadomo nie jest zbyt dostępny na rynku, to wtedy wet mi powiedział, że to pewnie chodzi o królika, a jest to kwestia tłumaczenia. Oryginalnego tekstu niemieckiego nie widziałam, wynik mam z Laboklinu w Warszawie. Testy robi się z krwi, która od nas była wysyłana do Laboklinu, a oni wysyłali do Niemiec - taka jest podobno droga, tak mi tłumaczyła wetka :)
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 29, 2010 21:49 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

mam podobny problem z Ludwiczkiem... czy mogę wiedzieć jaki jest koszt takich testów?
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 22:01 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

gabi.cezar pisze:mam podobny problem z Ludwiczkiem... czy mogę wiedzieć jaki jest koszt takich testów?

Niestety, nie są tanie :( za testy zapłaciłam 375 zł (robione były w 2008r.)
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lis 30, 2010 12:59 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Niedawno na innym watku czytalam, ze te testy u nas kosztuja teraz okolo 400 PLN.
Ale ile w Euro biora to nie wiem, bo sie pytalam w mojej lecznicy i mi nie chcieli powiedziec... Pewnie niechetnie robia, bo wiecej zarobia bez tego.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 30, 2010 13:15 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Zuzia96 dziękuję, że napisałaś tak wyczerpująco. Puculek ma rankę na pleckach przy tylnej nóżce. Napisałam "ma" bo od wczoraj znowu mu się pojawiła. Wylizał ją sobie. Posmarowałam alantanem i owinęłam mu boczek. Nie buntuje się. Nie wiem już sama. Pojadę z nim do innego weta, może coś podpowie ;/ Nie wiem, może to jakaś alergia skórna... On się po prostu tam zaczyna wylizywać i robi się rana, potem go to swędzi bo jest taki niespokojny i znowu się wylizuje. Przestawiłam go na jedna karmę (RC senior). Jadł ją od początku od kiedy u nas jest. Potem dokupiłam seniory innych firm i wtedy pojawiła się ranka po ok 1,5 tyg jedzenia). No ale teraz ich nie je (je tylko RC) i znów to samo. Antybiotyku też już nie bierze. Dostaje cały czas osłonowy Linex forte. Nie wiem naprawdę. Stresować też się nie stresuje, nie było żadnych zmian, wszystko jest tak jak było, z kotami już się lepiej dogaduje... Zauważyłam tylko, że więcej pije. Wcześniej brał antybiotyk więc pomyślałam, że to dlatego ale teraz nie bierze. Nie są to jakieś wielkie ilości (miseczka dziennie) ale dosyć często. Teraz jak nie bierze anty zresztą trochę mniej pije. Miał wszystkie badania. Mocznik i kreatynina w normie (miał badane dwa razy), cukier 100 (też dwa razy bo wcześniej badanie było zaraz po wyjściu ze schronu i operacji więc stres mógł zakłamać wyniki). I jeszcze jedna sprawa. Już 3 raz Pucuś leżał w pozycji myszokotka (wiecie na brzuszku z głową na podłodze, taki rozciągnięty) i nagle zaczął tak prychać noskiem i jakby odkrztuszać. Wtedy go prostowałam i pod palcami w jego klacie czułam takie bąbelki. :conf:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 30, 2010 14:48 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Justynko Droga, walerianowa sesja powalająca :lol: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Kochany, szczęśliwy Pucuś :D :D :D

Niestety nic nie umiem podpowiedzięc a propos Pucusiowych przypadłości :? Ale kciuki trzymam bardzo mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I uściski przesyłam dla kociego trio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto lis 30, 2010 15:48 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

Pucuś znowu zaczął kuleć na łapkę. Powiedźcie czy dr Sieradzki to dobry pomysł? Chodzi mi o kogoś dobrego od chorób skóry i może prześwietlenie kręgosłupa? Ta podusia też mu się z niczego nie zrobiła.
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 30, 2010 15:53 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

albo sfora? Byłam na wątku polecanych lecznic ale czekam na Wasze opinie- może być na pw. Naprawdę martwię się o Pucusia :(
Obrazek
Obrazek Obrazek

Catnaperka

 
Posty: 4734
Od: Wto paź 12, 2010 10:28
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 30, 2010 15:56 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

W Lodzi to Ci moze pomoc Kasia86, bo ona jezdzi z futra mi tymi, co sie nimi opiekuje, tez do Lodzi do wetow, to by Ci powiedziala gdzie sa super. Na to uwaza. Powolaj sie na mnie. Cos mi sie zdaje, ze ona tam chodzi do CoolCaty a o niej tylko dobrze slyszalam do dzis.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 30, 2010 16:06 Re: UFI-niewidomy9letniPERS już w domu u Catnaperki :)))

ja wiem, że dr Sieradzki jest dobrym lekarzem od kości najogólniej mówiąc. Jeśli więc coś z łapkami, stawami, kręgosłupem to jest polecanym lekarzem.
Co do chorób skóry to nie wiem do końca.
W Sforze jest dobra Pani dr Ewa Pacałowska, ale czy na choroby skóry najlepsza nie umiem doradzić :(
mój Cypisek też miał alergię, dostawał zastrzyki oraz przez 2 miesiace jadł tylko RC Hypoalergenic, zaleciła do Ania CoolCaty i do tej pory jest wszystko ok, już się nie wylizuje :ok: może podjedź do CoolCaty Catnaperko?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, kasiek1510 i 1473 gości