Czarne Diabły Tasmańskie II, Trawis w DS, dobre wieści!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 29, 2010 18:56 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Jak mały po weekendowych wrażeniach ?
Zdrowy ?
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 19:37 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

evalla pisze:Jak mały po weekendowych wrażeniach ?
Zdrowy ?


Dziękujemy, na razie nie ma symptomów przepowiadających jakieś choróbsko. Apetyt dopisuje i humorek też więc chyba na zdrowiu te podróże Fabisiowi się nie odbiły. :1luvu:

mrkevka

 
Posty: 263
Od: Czw paź 28, 2010 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 19:55 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

No i tak trzymać! :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Pon lis 29, 2010 20:00 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Ufff, cały dzień zaglądałam z niepokojem, czy aby nie ma jakichś kłopotów ... ale chyba Fabiś jednak jest twardym kocurkiem :wink: . Jak to mówi mój vet na moje histerie i panikę - jak je, to zdrów jest :wink: . Nie raz mnie studził przez telefon, bo kot za dużo/za mało śpi, jest osowiały/niespokojny, albo coś równie groźnego :lol: . Kot zdrów, nadmieniam :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 30, 2010 9:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

No cóż kociska porozkładane po mięciutkich posłankach a ja musiałam wyjść w zimnicę :twisted: . Zarabiać na chrupki i żwirek :lol: . Na domiar złego 2 autobusy nie przyjechały, musiałam pchać się składanką :roll: - najbardziej niezawodne jest metro, ale od niego mam do pracy spory kawał po różnych przeszkodach terenowych, typu zaśnieżone schody :twisted: . Szczęśliwie dotarłam a co dalej, to się zobaczy :wink:
A od jutra do piątku koty zostają pod opieką dochodzącą, bo wyjeżdżam w delegację :twisted: .

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 30, 2010 9:50 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

To może chociaż mrkevka da znać co z podróżniczkiem? :wink:
Tez dzisiaj z przeszkodami i lekkim poślizgiem czasowym :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 30, 2010 12:34 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Właśnie rozmawiałam z Mrkevka, wczoraj ok. 23 koty roznosiły dom, więc raczej zdrowe są :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 30, 2010 12:39 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Poproś Ją ładnie co by skrobneła ze dwa słowa jak Ciebie nie będzie :wink:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 30, 2010 19:44 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Witamy - ja i rozmruczany, rozciągnięty na moich kolanach Fabrycy. Poślizg chyba dzisiaj przydarzył się każdemu. Ja przemarzłam na kość i niestety musiałam jeszcze Fabisia wyciągnąć na wątpliwie przyjemny spacer do weta :evil: Upzedzam ewentualne pytania, chłopak zdrów jak rydz, ale formalnościom musi stać się zadość :|
A tak poza tym to stadko codownie się ze sobą zasymilowało, aż miło popatrzeć. Aczkolwiek o 23.00 leżąc w łóżku i próbując zasnąć, a jednocześnie będąc przeszkodą dla trzech pędzących kotów, można mieć lekko inne odczucia :wink:

mrkevka

 
Posty: 263
Od: Czw paź 28, 2010 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 30, 2010 19:58 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

A leśniczy znaczy pies nie mógł zaprowadzić porządku?

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Wto lis 30, 2010 20:15 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Sunie, zwłaszcza jedna (ta ruda :wink: ) i pewnie dlatego bardziej wredna :twisted: zaprowadza porządek i to nawet całkiem skutecznie, ale pod warunkiem, że jakiś robrykany kot skoczy po jej głowie. Głowa matki domu nikogo nie obchodzi :roll:

mrkevka

 
Posty: 263
Od: Czw paź 28, 2010 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 30, 2010 20:21 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Chłopak zdrów jak rydz, ale papier na to musi dostać :twisted: . Najbardziej szkoda ciągania zwierzaka w takie zimno :| , ale ...
Matka domu musi się sama bronić - może jakaś poręczna packa??
Moje stado coś nie w sosie :roll: , idę je dopieścić,żeby mi podczas nieobecności chałupy w perzynę nie obróciły :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Wto lis 30, 2010 20:52 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Chyba nie szukasz przyczyny złego samopoczucia swoich kotków, wszak sama piszesz że wyjeżdżasz :twisted: Lepiej to dopiero będzie jak do nich wrócisz.. :D Ode mnie specjalnie pomiziaj to gruchające cudeńko :1luvu:

mrkevka

 
Posty: 263
Od: Czw paź 28, 2010 18:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 30, 2010 21:06 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

Gruchaczek już w bloku startowym na poduszkę - przywykła, że po porcji leków idziemy spać :wink: . Mizanie podwójne już w realizacji :mrgreen: . Chłopaki szukają dziury w całym :roll:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro gru 01, 2010 5:46 Re: Czarne Diabły Tasmańskie II, Fabrycy - a jednak DS!

No, to na pocieszenie kilka fot Gołąbeczki :twisted: - zaszła wysoko :twisted: . Gołąbeczka skutecznie podbiła serce Cioci Mrkevki, która z kolei fachowo rozmruczała kotę mizianiem po całkiem sporym "fartuszku".

Obrazek Obrazek Obrazek

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 317 gości