Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 29, 2010 21:15 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Boenko, życzę Ci bardzo dużo zdrówka i wytrwałości. Mam ogromną nadzieję, że policja zadziała i nikt nie będzie Cię już niepokoił.
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lis 29, 2010 21:19 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Boena - myślę, że powinnaś chodzić z kimś do czasu aż oni nie zostaną zlokalizowani przez Policję. Teraz dostałaś pięścią - zwykle następuje eskalacja - to są gówniarze którzy macają do czego mogą się posunąć.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 21:23 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

PcimOlki pisze:Boena - myślę, że powinnaś chodzić z kimś do czasu aż oni nie zostaną zlokalizowani przez Policję. Teraz dostałaś pięścią - zwykle następuje eskalacja - to są gówniarze którzy macają do czego mogą się posunąć.

zgadzam się w 100%, mam nadzieję, że jest ktoś, kto może Ci towarzyszyć
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lis 29, 2010 21:33 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Jest Pani bardzo dzielna, przykro mi, ze to Pania spotkalo:(

juliaikicia

 
Posty: 3
Od: Pt paź 29, 2010 21:01

Post » Pon lis 29, 2010 21:34 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

A gdzie rodzice tych kryminalistów :evil: :evil: :evil:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lis 29, 2010 21:45 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Dobrze, że sprawa nagłośniona... I jak rozumiem zgłoszona policji... Nie wiem, co jeszcze można zrobić?
Obrazek

Agulas74

Avatar użytkownika
 
Posty: 4566
Od: Pt maja 11, 2007 12:30
Lokalizacja: Tychy

Post » Pon lis 29, 2010 21:56 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Beasia pisze:
PcimOlki pisze:Boena - myślę, że powinnaś chodzić z kimś do czasu aż oni nie zostaną zlokalizowani przez Policję. Teraz dostałaś pięścią - zwykle następuje eskalacja - to są gówniarze którzy macają do czego mogą się posunąć.

zgadzam się w 100%, mam nadzieję, że jest ktoś, kto może Ci towarzyszyć



Niestety nie ma osoby,która mogłaby dziennie o stałej porze chodzić ze mną :|
Muszę uważać.
Gdybym miała mniej kotów w domu podjęłabym próbę zabrania Łaci i Rudka,piszę próbę bo nie mam pojęcia czy byłyby w domu szczęśliwe.

Agulas74 pisze:Dobrze, że sprawa nagłośniona... I jak rozumiem zgłoszona policji... Nie wiem, co jeszcze można zrobić?


miałam telefon z TVN24.......nie wiem czy się zgodzić na rozmowę :roll:
Ostatnio edytowano Pon lis 29, 2010 21:59 przez BOENA, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lis 29, 2010 21:59 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

BOENA pisze:Niestety nie ma osoby,która mogłaby dziennie o stałej porze chodzić ze mną :|
Muszę uważać.
Gdybym miała mniej kotów w domu podjęłabym próbę zabrania Łaci i Rudka,piszę próbę bo nie mam pojęcia czy byłyby w domu szczęśliwe.

A może spróbować delikatnie zmienić pory karmienia? Ja wiem, że koty sie przyzwyczajają, ale może mogłaby Pani chodzić o innej porze, np. wcześnie rano? Bo to niebezpieczne i dla Pani, i dla kotów :(
Mam nadzieję, że policja będzie interweniować, tylko niestety słabo w to wierzę :(

Weihaiwej

 
Posty: 1594
Od: Pon maja 23, 2005 19:34
Lokalizacja: Wro

Post » Pon lis 29, 2010 22:01 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Pani Bożeno, jeśli została już Pani zaatakowana to myślę, że będzie rozsądnie zaopatrzyć się w jakiś gaz na wypadek podobnego zajścia i nie czekać tylko od razu poczęstować delikwentów solidną dawką. Ma Pani prawo obawiać się o własne życie i zdrowie, ma prawo się Pani bronić. Oczywiście mam nadzieję,że nie będzie już takiej potrzeby i podobna sytuacji nie będzie miała już nigdy miejsca.
Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie.
:)

Koteka

 
Posty: 41
Od: Sob wrz 06, 2008 13:19

Post » Pon lis 29, 2010 22:02 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

BOENA pisze:Niestety nie ma osoby,która mogłaby dziennie o stałej porze chodzić ze mną :|

oj, to nie dobrze :(
masz jakieś wieści czy policja zaczęła już coś robić :?: bo może już gówniarze się wystraszyli i dadzą Ci spokój
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lis 29, 2010 22:05 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Weihaiwej pisze:A może spróbować delikatnie zmienić pory karmienia? Ja wiem, że koty sie przyzwyczajają, ale może mogłaby Pani chodzić o innej porze, np. wcześnie rano? Bo to niebezpieczne i dla Pani, i dla kotów :(
Mam nadzieję, że policja będzie interweniować, tylko niestety słabo w to wierzę :(


Wcześnie rano,przed pracą też do nich chodzę.
To są rozpieszczone koty :mrgreen:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lis 29, 2010 22:15 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

BOENA pisze:
Beasia pisze:
PcimOlki pisze:Boena - myślę, że powinnaś chodzić z kimś do czasu aż oni nie zostaną zlokalizowani przez Policję. Teraz dostałaś pięścią - zwykle następuje eskalacja - to są gówniarze którzy macają do czego mogą się posunąć.

zgadzam się w 100%, mam nadzieję, że jest ktoś, kto może Ci towarzyszyć



Niestety nie ma osoby,która mogłaby dziennie o stałej porze chodzić ze mną :|
Muszę uważać.
Gdybym miała mniej kotów w domu podjęłabym próbę zabrania Łaci i Rudka,piszę próbę bo nie mam pojęcia czy byłyby w domu szczęśliwe.

Agulas74 pisze:Dobrze, że sprawa nagłośniona... I jak rozumiem zgłoszona policji... Nie wiem, co jeszcze można zrobić?


miałam telefon z TVN24.......nie wiem czy się zgodzić na rozmowę :roll:


A czy te koty są tam bezpieczne, czy te wyrostki swojej złości nie skierują przeciwko nim?
Bo jeśli nie Ty to następnym razem mogą oberwać koty :(
Może spróbować znaleźć im jakieś inne bezpieczne miejsce, może dom wychodzący w spokojnej okolicy? Teraz jest zima łatwiej byłby je przetrzymać aby przyzwyczaiły się do domu i nowego miejsca.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Pon lis 29, 2010 22:22 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

Akurat te dwa koty są nauczone przez życie tego,żeby uciekać gdy słyszą w pobliżu głosy lub krzyki dzieci i nastolatków.
Mają się gdzie schować w razie czego.
One nikomu nie ufają i to jest duży plus.
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon lis 29, 2010 22:25 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

BOENA pisze:...
miałam telefon z TVN24.......nie wiem czy się zgodzić na rozmowę :roll:

Nie wiem - sama musisz zdecydować. Nie wszyscy gówniarze popierają takie wybryki - mogła by zadziałać "regulacja wewnętrzna". Może też wystraszyli by się, gdyby do nich dotarło, że są o krok od poważnych problemów. To nie są prawdziwi bandyci - to leszcze.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 29, 2010 23:11 Re: Katowice. Wyrostki pobiły panią karmiącą koty

iwcia pisze:A czy te koty są tam bezpieczne, czy te wyrostki swojej złości nie skierują przeciwko nim?
Bo jeśli nie Ty to następnym razem mogą oberwać koty :(
Może spróbować znaleźć im jakieś inne bezpieczne miejsce, może dom wychodzący w spokojnej okolicy? Teraz jest zima łatwiej byłby je przetrzymać aby przyzwyczaiły się do domu i nowego miejsca.

Jest to niestety wielce prawdopodobne, skoro gówniarze nie mają żadnych hamulców...
Tylko jak połapać dziczki i znaleźć im inne bezpieczne miejsce? Raczej niewykonalne...

Boena, jeśli niedajboże kapturowcy znów pojawią się na horyzoncie - dzwoń natychmiast na policję prosząc o patrol! Uzasadniając na wszelki wypadek wcześniejszym incydentem, coby cię nie spławili. Chociaż wydaje mi się, że i bez tego powinni zareagować.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], puszatek i 340 gości