Leoś to dziiwak, nie potrafi się zdecydować co chce, wczoraj wrócił późnym wieczorem, w południe wyskoczył wrócił z głośnym miauczeniem po kilkunastu minutach, po czym zjadł zaległ na fotelu

koty dostały dziś jedzenie w piwnicy, Pan Stanisław ze starych misek zrobił prowizoryczne kuwety sprząta dwa razy dziennie, lepiej że kociska w ciepłym siedzą, kościelny się nie pokazuje pewno grzeje tyłek w ciepłym pomieszczeniu.
Dziś się ********** Pani Martyna kobieta prawie 60 letnia stoi pod sklepem ze swoją skarbonką, mróz a ona stoi*********bo latami nikomu nie przeszkadzało jak stała w sklepie, teraz zaczeło przeszkadzać**********, kobieta ma zezwolenie na zbiórkę pieniędzy od naszego prezydenta, pytałam pani kierownik Polo dlaczego Pani Martyna nie może stać w sklepie przy tym mrozie********podobno klienci się skarżyli na tą żebraninę!!!!!******** myślałam że jej palnę w wymalowany *********klienci sklepu zostawiali pod opieką Martyny zakupy, nigdy nie słyszałam żeby ktoś miał coś przeciw, ludzie jak wrzucali do skarbonki tak wrzucają nadal i niech pani kierownik nie mówi, że klientom przeszkadza stojąca pod ścianą starsza kobieta( gwiazdkami oznaczyłam niecenzuralne słowa)