ufna i przemiła młodziutka tricolorka znalazła domek

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Pt lis 26, 2010 21:13 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

To trzymam mnóstwo :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
za oswojenie i szybciutkie znalezienie domku :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lis 27, 2010 11:38 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

dzisiaj jest jeszcze lepiej. Dała mi całusa noskiem, mała przylepa,
Trochę drży przez chwilę po wzięciu jej na ręce ale potem przechodzi strach.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lis 27, 2010 18:25 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

przed chwilą oglądałyśmy sobie telewizję :D To znaczy ja bo ona spała wtulona we mnie i tylko co jakiś czas otwierała oczko by zobaczyć czy jestem i ocenić sytuację. Kuwetka jest coraz to bliższa jej sercu :D


Obrazek

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob lis 27, 2010 18:49 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

jaka ładna koteczka :1luvu:
rzut z góry też niczego sobie :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

passa

 
Posty: 1900
Od: Wto maja 19, 2009 13:46
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lis 28, 2010 11:26 ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

Dzisiaj wyszła z pokoju w którym przebywa. Obejrzała się w lustrze, coś tam zamiałczała pod nosem i wróciła.
Ciągle jeszcze porusza się na podgiętych nóżkach ale to kwestia czasu.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Nie lis 28, 2010 11:59 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

Koteczka pomału oswaja się :) śliczna jest :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lis 29, 2010 9:43 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

Hop
Ślicznotka szuka domku
ObrazekObrazek

dorota13

 
Posty: 2550
Od: Pt maja 09, 2008 12:06
Lokalizacja: mińsk maz.

Post » Pon lis 29, 2010 13:32 ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

O! :1luvu: dzisiaj jest jeszcze lepiej. Powoli zaczyna wracać do mojej ręki na głaski po tym jak zejdzie z przytulania.
Ma lekką biegunkę. To pewnie stres. Nie wiem co jej podać :?:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lis 29, 2010 13:39 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

zaznaczam...
jaka piękna mała tri!!!
podpinam banerek!!!
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 29, 2010 18:32 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

aż miło ją głaskać :D tyle w niej miłości.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lis 29, 2010 18:57 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

asia2 pisze:aż miło ją głaskać :D tyle w niej miłości.

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lis 29, 2010 21:27 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

:kotek:

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Pon lis 29, 2010 21:51 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

Witam wszystkich :)
Szukałam rudego kotka aby go zaadoptować, ale ta kotka niesamowicie wpadła mi w oko.

Przeprowadzam się od środy z mieszkania do domu jednorodzinnego, z ogrodem więc pomyślałam, że dobrze byłoby pomóc jakiemuś zwierzakowi skoro będzie więcej przestrzeni i zaadoptować jakąś biedną "sierotkę".

Problem jest jeden: ja jestem z Tarnowa (woj. małopolskie) i nie mam zbytnio jak przetransportować takiego kociaka :( I nie wiem co dalej... Powiedzmy do maks 40 km mogłabym dojechać jeszcze, ale tak daleko to będzie kiepsko... Zależy mi też na czasie póki nie zaczęłam pracować żeby z kotem jak najwięcej posiedzieć i przyzwyczaić do nowej sytuacji.

Nie wiem czy jest jakaś szansa na przywiezienie jej jakoś do mnie...?
Jeśli nie to z pewnością będę na forum szukać dalej jakiegoś kociaka bliżej, chociaż szkoda by mi było na prawdę jest piękna... :)

Magdaa_

 
Posty: 8
Od: Pon lis 29, 2010 21:26

Post » Pon lis 29, 2010 23:30 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

A może się uda.... już nie takie cuda na miau się zdarzały :ok: :ok: :ok: :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Wto lis 30, 2010 11:35 Re: ufna i przemiła młodziutka tricolorka Warszawa

Magdaa_ pisze:Witam wszystkich :)
Szukałam rudego kotka aby go zaadoptować, ale ta kotka niesamowicie wpadła mi w oko.

Przeprowadzam się od środy z mieszkania do domu jednorodzinnego, z ogrodem więc pomyślałam, że dobrze byłoby pomóc jakiemuś zwierzakowi skoro będzie więcej przestrzeni i zaadoptować jakąś biedną "sierotkę".

Problem jest jeden: ja jestem z Tarnowa (woj. małopolskie) i nie mam zbytnio jak przetransportować takiego kociaka :( I nie wiem co dalej... Powiedzmy do maks 40 km mogłabym dojechać jeszcze, ale tak daleko to będzie kiepsko... Zależy mi też na czasie póki nie zaczęłam pracować żeby z kotem jak najwięcej posiedzieć i przyzwyczaić do nowej sytuacji.

Nie wiem czy jest jakaś szansa na przywiezienie jej jakoś do mnie...?
Jeśli nie to z pewnością będę na forum szukać dalej jakiegoś kociaka bliżej, chociaż szkoda by mi było na prawdę jest piękna... :)


Dla kity byłby to raj -domek z ogródkiem :1luvu:
Co do transportu, to nie wiem jeszcze , patrząc na pogodę tym gorzej póki co. Ale problem myślę nie w transporcie , który pewnie dałoby się jakoś załatwić :D ale w tym że kitka nie jest jeszcze do końca oswojona.
Troszkę pracy i serca trzeba w nią wsadzić żeby nie była taka płochliwa.

Przyszły domek musiałby dużo czasu jej poświęcić.
Sądzę jednak, że dużo szybciej stałaby się miziastą, przylepną kitką, na każde zawołanie właśnie w Swoim domku.
Ja dzielę czas na osiem mordek i mimo wielkich wysiłków zawsze, mordki mają za mało uwagi.

A koteczka ma potencjał :1luvu: , pisałam o tym wcześniej. Boi się ale mruczy i barankuje do ręki. Dzisiaj rano tak się rozprzytulała, że zrobiła kilka fikołków. :D A i nadstawia brzuszek do głasków :1luvu:

proszę o kontakt na PW

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości