za oswojenie i szybciutkie znalezienie domku



dzisiaj jest jeszcze lepiej. Powoli zaczyna wracać do mojej ręki na głaski po tym jak zejdzie z przytulania.

Magdaa_ pisze:Witam wszystkich
Szukałam rudego kotka aby go zaadoptować, ale ta kotka niesamowicie wpadła mi w oko.
Przeprowadzam się od środy z mieszkania do domu jednorodzinnego, z ogrodem więc pomyślałam, że dobrze byłoby pomóc jakiemuś zwierzakowi skoro będzie więcej przestrzeni i zaadoptować jakąś biedną "sierotkę".
Problem jest jeden: ja jestem z Tarnowa (woj. małopolskie) i nie mam zbytnio jak przetransportować takiego kociakaI nie wiem co dalej... Powiedzmy do maks 40 km mogłabym dojechać jeszcze, ale tak daleko to będzie kiepsko... Zależy mi też na czasie póki nie zaczęłam pracować żeby z kotem jak najwięcej posiedzieć i przyzwyczaić do nowej sytuacji.
Nie wiem czy jest jakaś szansa na przywiezienie jej jakoś do mnie...?
Jeśli nie to z pewnością będę na forum szukać dalej jakiegoś kociaka bliżej, chociaż szkoda by mi było na prawdę jest piękna...
, pisałam o tym wcześniej. Boi się ale mruczy i barankuje do ręki. Dzisiaj rano tak się rozprzytulała, że zrobiła kilka fikołków.
Użytkownicy przeglądający ten dział: KROPISZON i 17 gości