Piękny czarny Promyk...trutka...walczymy-prosimy o kciuki

[Erin]

Promyczek to kot bardzo kochany przez Erin. Iza bardzo bolała nad tym, że nie mogła go wziąć do siebie, ale robiła dla niego wszystko, co mogła (dokarmiała, dbała, sprawdzała, czy jest bezpieczny, szukała po osiedlu, gdy się zbyt długo nie pojawiał) Teraz, gdy Promyczek choruje Iza strasznie płacze, myśli ma już naprawdę takie, typu, że to wszystko jej wina. Najgorsze jest to, że Iza jest daleko, nie może zrobić tego, co by chciała od razu, tylko jest kwestia telefonów, wszystko zdalnie. A serce Izy umiera z niepokoju... Dlatego bardzo Was proszę o zrozumienie - Erin też potrzeba wsparcia, bo mi płacze w słuchawkę...

Dzięki Monia!
Nawet nie wiesz, ile to dla mnie znaczy

[Szalony Kot]

Ech. Trzymam kciuki za Promysia...
A jeśli chodzi o finanse - to skoro Smarti nie ma tego PayPala, ale są ludzie skłonni na niego wpłacać (rozumiem, że to takie jakby szersze konto bankowe?), to może ktoś udostępni numer swojego, a potem się poprzesyła do samej Smarti?

[jasdor]

Izu droga, choć jestem bardzo daleko, ale myślami bardzo blisko Ciebie i Promyczka. Pocieszająca jest myśl, że lekarze robią wszystko, żeby go z tego wyciągnąć. I smarti też. Obie jesteście Promyk to na pewno wie. Choć cierpi , wie. Promyczek to przypadek tak szczególny, że głowią się nad nim najlepsi polscy weci i im pewnie też bardzo zależy, żeby go z tego wyciągnąć.
U nas, niestety takiego kotka, jak Promyk dawno nie byłoby z nami, nikt by mu nie pomagał do tego stopnia. Dawno spisali by go na straty.
Wierzę w intuicję smarti, ona też się łatwo ni poddaje.
Wiem, że nie pora na żarty i nie w tym miejscu, ale PROMYCZEK TO NAJDROŻSZY KOT NA ŚWIECIE w obu słowa tego znaczeniu.
Czekam cierpliwie na wiadomości.

[Erin]

Jasdor, dziękuję

[Bianka 4]

Izo, to dzięki Tobie Promyczek trafił do Iwony i ma zapewnioną najlepszą opiekę, a jak dojdzie do siebie będzie miał najwspanialszy dom, jaki mogłaś dla niego wymarzyć. Kochana jesteś jego

[Erin]

Bianka4, dziękuję

[kussad]

[AniHili]

Erin, nie widziałam jeszcze, żeby ktoś walczył o dom dla kota z taką determinacją jak Ty. Wraz ze smarti dałyście mu szansę na nowe życie, a co dalej, zależy tylko od losu. W żadnym wypadku nie powinnaś czuć się winna, serio

[Erin]

Dzięki, AniHili

[Wielbłądzio]

Erin, robicie dla Promyczka wszystko co tylko można, a nawet więcej , z całego serca wierzę, że się uda

[Basica]

Jestem przekonana, że Promyś pod opieką Iwonki, jest we właściwych rękach, w Białymstoku nie miałby szansy na taką opiekę ze strony wetów, i co by nie mówić... sama miłośc i chcenie nie zapewniłoby mu takiej diagnostyki i takich środków medycznych jakie ma u Iwonki, my na odległość możemy tylko sobie pogdybać...to ona największy ciężar wzięła na siebie, to ona ogląda codziennie cierpiącego kota i to ona (nie daj Boże) bedzie musiała podjąć tę najważniejszą decyzję... ja będę mocno trzymała kciuki żeby to była właściwa decyzja, wiem, że Iwonka zrobi wszystko, aby kiciuś żył...ale godnie, tzn, bez bólu i bez strachu... Iwonko jestem z Tobą

Izunia pomyśl sobie, że zrobiłaś wszystko co było tylko w Twojej mocy dla tego kotka, zobacz na wpisy...tyle osób jest razem z Tobą w tych strasznych chwilach, wszyscy marzymy o tym by Promyś szczęśliwy i zdrowiutki żył dłuuuugo w domku smarti... tak będzie, tylko musimy się o to modlić i nie narażać Iwonki na dodatkowe stresy. Cały czas jestem z Tobą i wspieram Cię ... pamiętaj o tym.

[smarti]

Weci "Promykowi"mają zmianę warty i proszą o tel.za 30 min.Na razie kotunio śpi i nie krwawi ale więcej szczegółów po przejęciu zmiany i dokumentacji.
Marzenia! w razie potrzeby Kacperka możemy pomóc przewieźć ,tylko oby nie jutro bo zmiana opon w aucie i całe zamieszanie z tym związane

[Erin]

Czekam na wieści

[jasdor]

[Amica]