Mrusielda i jozefina :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 28, 2010 17:44 Re: Mrusielda i jozefina :)

To my wcześniej, jakoś po drugiej ;-)
Znowu mnie nie było - kolega nogę złamał, bardzo paskudnie, chyba z przemieszczeniem, żona została z nim w szpitalu, bo tu nas przed domem ślizgawka jak jasna ch....! A pan zarządca nawet nie kwapi się skrzyni z piachem postawić i łopaty :evil:
Mrusia padnięta po pilnowaniu Dużego śpi snem sprawiedliwej ;-) Pilnowała go tak, że normalnie padałam ze śmiechu :kotek:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 17:48 Re: Mrusielda i jozefina :)

Bo intruza pilnować trzeba :ok: Nasz Rudi jak przyjedżają dzieci - też pilnuje ;) Córka mówi na niego klawisz :ryk:
A co do wypadku kolegi - powinien koniecznie zwrócić się o odszkodowanie do właściciela terenu.
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 28, 2010 17:52 Re: Mrusielda i jozefina :)

Klawisz :ryk:
Tak, żona powiedziała, że jutro pismo napisze bo Wspólnota ubezpieczona, ale kłopot niepotrzebny. Prawda, był trochę podpity ale przecież na tej ślizgawicy to i trzeźwy może nogę złamać :evil: W piątek nawaliło śniegu (niektóre dziewczyny były na imprezie w czółenkach, ja ubrałam kozaczki takie jesienne bo impreza była w takim mini - cyrku drewnianym i to nie miejsce na jakieś ekstra strojenie ale klimat super), w sobotę i dzisiaj w dzień trochę stopniało i zrobiła się rewia na lodzie i śniegu :evil: Nienawidzę zimy! w polskich warunkach gdzie wszyscy są zawsze zaskoczeni
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 18:09 Re: Mrusielda i jozefina :)

Ubezpieczony. czy nie włąsciciel terenu ma obowiązek zadbać by było bezpiecznie. Jak lekarz w papierach nie napisze, że był w stanie wskazuj ący.....bo to może zaszkodzić... :roll:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Nie lis 28, 2010 18:11 Re: Mrusielda i jozefina :)

Właścicielem terenu jest Wspólnota ale mamy zarząd. No właśnie też mnie się wydaje, że wskazujący to może być problem ale noga złamana :-(
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 18:20 Re: Mrusielda i jozefina :)

witaj Mrusiu i Duża ,nasza Duża dopiero wróciła :) czarownica jedna .....
pozdrawiamy Mrusię a zdjęcie będzie w najbliższych dniach :)
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 28, 2010 18:20 Re: Mrusielda i jozefina :)

Mrusia "pana" nie lubi? Jakos sobie wcale nie moge przedstawic.... *gwizd w niebo*

Ja sol mam w bagazniku. Ale to tyyyyyyyyyyyyyyyyyylko moja. :twisted: :twisted: :twisted:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 28, 2010 18:39 Re: Mrusielda i jozefina :)

Edytko, czekamy na zdjęcie :-)
Lubi ale on rzadko jest :-) to się za każdym razem trzeba oswajać :-)
Sól wozisz w bagażniku? Taką normalną, kuchenną? jest to chyba dobry pomysł, to ja też zacznę :ok:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 18:48 Re: Mrusielda i jozefina :)

Sol woze tez specjalna na odparowanie, bo w aucie mam strasznie duzo mokrego, bo mi okna paruja i zamarzaja od srodka. Ale sol na lod przed domem zorganizowalam.

Promyk znowu krwawi.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 28, 2010 18:50 Re: Mrusielda i jozefina :)

SecretFire pisze:Sol woze tez specjalna na odparowanie, bo w aucie mam strasznie duzo mokrego, bo mi okna paruja i zamarzaja od srodka. Ale sol na lod przed domem zorganizowalam.

Promyk znowu krwawi.

OJ, Boże, proszę - nie :-(
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 18:51 Re: Mrusielda i jozefina :)

Przepraszam, nie chcialam, ale wiem, ze bys chciala wiedziec, dlatego napisalam.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 28, 2010 18:52 Re: Mrusielda i jozefina :)

Wiem, wiem, to straszne, rozryczałam się, ile ten kot musi jeszcze przejść
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 18:58 Re: Mrusielda i jozefina :)

Mam nadzieje, ze smarti dobra decyzje podejmie. Chcial walczyc, ale nie wiadomo, jak to teraz wyglada. A jest jeszcze o wiele za mocno oslabiony.
Nie placz Agatko, bo tez bede plakac. Przycupne kolo Ciebie i usciskam.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Nie lis 28, 2010 19:01 Re: Mrusielda i jozefina :)

SecretFire pisze:Nie placz Agatko, bo tez bede plakac. Przycupne kolo Ciebie i usciskam.

Dziękuję, kochana... Biedne kocisko :-(
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Nie lis 28, 2010 19:28 Re: Mrusielda i jozefina :)

Głowa mnie rozbolała... Idę przycupnąć koło Mrusi.
Promyczku kochany, nie dawaj się, proszę
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33305
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MB&Ofelia, zuzia115 i 21 gości