W weekendy wstaję zwykle około godziny 15.00

No pięknie, bo teraz mniej więcej właśnie o tej porze zaczyna robić się ciemno
Ale uwielbiam te weekendowe maratony snów,
chociaż nigdy nie brak w nich też i strachu i smutku
Chmary kotów, Ktoś, kto mnie kiedyś kochał
i kocha mam nadzieję do dziś, ktoś, kto poczuwał się przyjacielem i PEWNA lecznica, prawdziwi Przyjaciele sprzed lat...W sumie to chyba nic dziwnego, że budzę się taka jakby trochę zmęczona
Towarzyszył mi dzisiaj tylko jeden z Mężczyzn Mojego Życia,
bo drugi tym razem jakoś wyjątkowo specjalnie się nie pchał przed decydującym nocnym zamknięciem drzwi sypialni
Piękny, miziasty do namolności, mruczący, spasiony, o mądrym spojrzeniu kociego intelektualisty

...Mrrrrr, za to wszystko tak go kocham

Cóż, Glamiś jest kropka w kropkę taki sam, co raczej skazuje mnie w bardzo niedalekiej przyszłości na los wariatki-kociary-bigamistki

Ale w sumie to chyba należy się wyłącznie cieszyć, takich jak oni

mogłabym mieć nawet z pięciu, gdyż poza wszystkimi wymienionymi przed chwilą zaletami posiadają jeszcze kilka, niekoniecznie typowych dla facetów z gatunku człekopodobnych: wierni na absolutną wyłączność,
prawdomiauczni, wzorowo trzymający się domu...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie

Nunku[`] krowinko najpiękniejsza

Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]