K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 26, 2010 12:22 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

No ok, rozumiem. Czyli dalszym losem kotka Guido będziemy się martwić po operacji....

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 13:28 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Czandra - unidox znowu i Inmodulen w zastrzykach domięśniowo, mam nadzieję, że ją to postawi na nogi :roll:

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt lis 26, 2010 13:39 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Mara S pisze:No ok, rozumiem. Czyli dalszym losem kotka Guido będziemy się martwić po operacji....

Mara jeśli Guido da się uratować dopilnuję, żeby mu się nie stała krzywda . Wiem , że idealnie by było aby przebywał po operacji w jakimś szpitalu dla zwierzaków albo w domu tymczasowym, gdzie opiekunowie się znają na leczeniu. Ale muszę być realistką - niestety nie zawsze da się tak załatwiać sprawy żeby było wszystko idealnie. Guido ma jakąś szansę uratować po części zdrowie - bo w pełni zdrów nie będzie już nigdy , ale przede wszystkim życie . Bez operacji czekałby go smutny koniec w cierpieniach albo eutanazja - dlatego zdecydowałam sie mu pomóc. Bądźmy na razie dobrej myśli. Nie wszystko da się zaplanować, czasem potrzeba trochę improwizacji, kiedy człowiek chce coś zrobić, a nie do końca ma wszyskie potrzebne środki .Jeśli uratuję kotka to zadbam , aby miał opiekę lekarską podczas rekonwalescencji, będziemy jeżdzić na kontrolę do doktora ,z kociej chatki nie jest daleko do lecznicy, zawsze kogoś " ustrzelę " kto mnie podwiezie-Kotkowi niczego nie braknie co mogę mu zapewnić :kotek: A na razie potrzebujemy DUŻO szczęścia

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pt lis 26, 2010 13:42 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

gosiakot pisze:
Mara S pisze:No ok, rozumiem. Czyli dalszym losem kotka Guido będziemy się martwić po operacji....

Mara jeśli Guido da się uratować dopilnuję, żeby mu się nie stała krzywda . Wiem , że idealnie by było aby przebywał po operacji w jakimś szpitalu dla zwierzaków albo w domu tymczasowym, gdzie opiekunowie się znają na leczeniu. Ale muszę być realistką - niestety nie zawsze da się tak załatwiać sprawy żeby było wszystko idealnie. Guido ma jakąś szansę uratować po części zdrowie - bo w pełni zdrów nie będzie już nigdy , ale przede wszystkim życie . Bez operacji czekałby go smutny koniec w cierpieniach albo eutanazja - dlatego zdecydowałam sie mu pomóc. Bądźmy na razie dobrej myśli. Nie wszystko da się zaplanować, czasem potrzeba trochę improwizacji, kiedy człowiek chce coś zrobić, a nie do końca ma wszyskie potrzebne środki .Jeśli uratuję kotka to zadbam , aby miał opiekę lekarską podczas rekonwalescencji, będziemy jeżdzić na kontrolę do doktora ,z kociej chatki nie jest daleko do lecznicy, zawsze kogoś " ustrzelę " kto mnie podwiezie-Kotkowi niczego nie braknie co mogę mu zapewnić :kotek: A na razie potrzebujemy DUŻO szczęścia

To :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: już mocno trzymamy
Obrazek
Obrazek
_______________________________________________________________________________________

Dorota Wojciechowska

 
Posty: 12931
Od: Czw lip 24, 2008 9:21
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 14:00 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Chcialam powiedziec o Kruszynce, wiec Kruszynka sie zbiera, ladnie je, juz w malych ilosciach wprowadzone jest mokre wet. Kupki calkiem calkiem nie jest zle casem sie zdarzy wolniejsza ale to nie jest sraczka.
Dzis zawiozlam kupe do badania na obecnosc pasozytow - wynik ujemny, czyli robali sie pozbyla.
Kupilam u weta paste pro-kolin na jelitka od dzis podaje po 0,5 ml 2xdz, jest to wspaniale na te sprawy wyprobowane i nie jednemu kotu pomoglo.
Mimo to trzeba ja dobrze odzywiac bo to same kosteczki i widac jeszcze jest slabiutka i taka bojaca, musialo to kociatko podzyc za swoje :(
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 14:05 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

jadziaII pisze:Chcialam powiedziec o Kruszynce, wiec Kruszynka sie zbiera, ladnie je, juz w malych ilosciach wprowadzone jest mokre wet. Kupki calkiem calkiem nie jest zle casem sie zdarzy wolniejsza ale to nie jest sraczka.
Dzis zawiozlam kupe do badania na obecnosc pasozytow - wynik ujemny, czyli robali sie pozbyla.
Kupilam u weta paste pro-kolin na jelitka od dzis podaje po 0,5 ml 2xdz, jest to wspaniale na te sprawy wyprobowane i nie jednemu kotu pomoglo.
Mimo to trzeba ja dobrze odzywiac bo to same kosteczki i widac jeszcze jest slabiutka i taka bojaca, musialo to kociatko podzyc za swoje :(


fajnie bo był z niej zasuszony rodzynek - tak była odwodniona, dawałam jej nawodnienie podskórne, antybiotyk i catosal ale to było mało. Zebrała się dopiero po kroplówkach. a u Jadzi to sie wypasie na kluseczkę :-)

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Pt lis 26, 2010 16:41 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

jadziaII pisze:Chcialam powiedziec o Kruszynce, wiec Kruszynka sie zbiera, ladnie je, juz w malych ilosciach wprowadzone jest mokre wet. Kupki calkiem calkiem nie jest zle casem sie zdarzy wolniejsza ale to nie jest sraczka.
Dzis zawiozlam kupe do badania na obecnosc pasozytow - wynik ujemny, czyli robali sie pozbyla.
Kupilam u weta paste pro-kolin na jelitka od dzis podaje po 0,5 ml 2xdz, jest to wspaniale na te sprawy wyprobowane i nie jednemu kotu pomoglo.
Mimo to trzeba ja dobrze odzywiac bo to same kosteczki i widac jeszcze jest slabiutka i taka bojaca, musialo to kociatko podzyc za swoje :(

Super że jeden z maluszków biedaków odzyskuje zdrowie , nie ma jak troskliwa opieka :)

gosiakot

 
Posty: 1574
Od: Śro mar 24, 2010 21:08

Post » Pt lis 26, 2010 17:22 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

ooo się została ta różowa :)
można z niej gwiazdki powyciągac może za strojna jest ??
Obrazek

Madziula

 
Posty: 2513
Od: Wto sty 25, 2005 15:32
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 19:07 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Zuzia-Stłuczka
drugi boczek po dekapitacji główki kości udowej
Obrazek

Obrazek

Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek http://www.nadziejanadom.org
Tajger,Chrupka,Pela,Kapsel,Czaruś
Benek [*] Lucuś-Belmondo[*]

jadziaII

 
Posty: 1357
Od: Pt lip 04, 2008 21:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 21:16 Re: KOCIA CHATKA-kotka z połamanymi łapkami 500zł długu str 86

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 29.11.-05.12.2010
29.11. pon. rano Dorotka wie. MaraS.
30.11. wt. rano brak wie. Beatka
01.12. śr. Gosia wie.Alienor
02.12. czw. Bogusia i Asia wie. MaraS.
03.12. piat. Gosia rano wie. Teresa
04.12. sob. rano Martyna wie. brak
05.12.niedz. rano Dorotka wie. MartynaP.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 21:28 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Zabrałam z Kociej Chatki Hankę - b. smętnie wyglądała w tym boksie i bałam się, że znów załapie deprechę a za nią inne choroby a już kiedyś ledwo co wyszła na prostą. Oczywiście po powrocie do domu juz niemal przypomina siebie sprzed sterylki :twisted: . Poza tym uzgodniłam z Ewą, że Czandra, której stan się pogorszył, teraz bedzie leczona w warunkach domowych czyli u mnie na dt - zobaczymy co z tego będzie...trzymajcie kciuki za tą bidulkę

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lis 26, 2010 23:31 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Zaginęła kotka w sosnowcu-zagórzu 24 listopada w okolicy ulicy Lenartowicza.Jest bura z białymi końcami łapek i białym brzuszkiem,ma rok,jest wysterylizowana,ma czerwony nosek,jest wychodzaca.


Błagam pomóżcie to juz moj drugi kot który zaginął tam w tym roku.Nie wiem co sie dzieje.Koty sąsiadów sa i nic im sie nie dzieje a moje gdzies przepadaja.Jestem załamana-juz nigdy nie będę miała kota wychodzacego.

JoAnn

 
Posty: 36
Od: Czw lis 26, 2009 23:38


Post » Sob lis 27, 2010 8:24 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

JoAnn pisze:Zaginęła kotka w sosnowcu-zagórzu 24 listopada w okolicy ulicy Lenartowicza.Jest bura z białymi końcami łapek i białym brzuszkiem,ma rok,jest wysterylizowana,ma czerwony nosek,jest wychodzaca.


Błagam pomóżcie to juz moj drugi kot który zaginął tam w tym roku.Nie wiem co sie dzieje.Koty sąsiadów sa i nic im sie nie dzieje a moje gdzies przepadaja.Jestem załamana-juz nigdy nie będę miała kota wychodzacego.


wyslij mi zdjęcie na pw i nr telefonu do siebie

Filomen

 
Posty: 3710
Od: Sob lut 10, 2007 17:20
Lokalizacja: katowice

Post » Sob lis 27, 2010 12:02 Re: K.CHATKA-pomoc w dużej akcji sterylkowej potrzebna str 87

Wieści z Domu Kalinki-Strzałki:
"Kalinka ma się dobrze,je jak smok ze swojej miski i jeszcze wyjada Tygryskowi.Biegają jak szaleni a Tygrys ją liże.Sika do swojej kuwetki a kupki do tygrysiowej"
http://www.youtube.com/watch?v=KWXhyA9b4fA
Obrazek
Tajger,Czaruś Obrazek
Benek [*] Lucuś-Belmondo [*] Kapsel[*]

Kropeczka13

 
Posty: 2084
Od: Nie sie 03, 2008 8:39
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości