Afatima pisze:Dobry Duszku, masz wielkie serce!
Witam się wieczornie. Pogoda tu też koszmarna. Kotki peronowce odczuły pierwsze oznaki zimy. Nie mam im jak ułatwić życia, po prostu się nie daa od kilku dni straciły apetyt i bardzo marnie jedzą.
Izunia, jak mój synuś?
U nas niestety też koszmarnie.


Wczoraj ledwo dotarłam do Biedroneczki.


Mimo tego wczoraj karmie i usłyszałam za siatką ciężki plusk. Wiem ze Biedroneczka wczoraj wpadła do wody. Dobrze że nie stało się to dzisiaj, bo woda już zamarza i jest lodowata.

Wczoraj Mąż pół dnia był w pracy, a dzisiaj ciął drzewo.Niestety w żaden sposób, nie było mozliwosci zrobienia teraz budek. Ani zdrowotnie ani czasowo, było to nie do zrobienia.

Niestety nie na wszystko mamy wpływ jak i na pogodę, która mi ostatnio wszystko bardzo skomplikowała i utrudniła.

