Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 26, 2010 0:03 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Afatima pisze:Dobry Duszku, masz wielkie serce!

Witam się wieczornie. Pogoda tu też koszmarna. Kotki peronowce odczuły pierwsze oznaki zimy. Nie mam im jak ułatwić życia, po prostu się nie da :( a od kilku dni straciły apetyt i bardzo marnie jedzą.
Izunia, jak mój synuś? :)


U nas niestety też koszmarnie. :| Nawet pisać o tym nie mam siły.O tym co mnie otacza, czego zrobić nie mogę, ile razy codziennie mam przemoczone buty.... :|

Wczoraj ledwo dotarłam do Biedroneczki. :| Dałam jej bardzo duzo jedzenia, zeby nie musiała wieczorem wychodzić w porze swojego karmienia. Działka jest praktycznie pod woda. Kilka wysepek się uchowało, w tym ta pod drzewem, gdzie stoi budka.Pozostałość...jutro jak nie zapomnę aparatu, to zrobie Wam zdjecia. Koszmarnie. :|
Mimo tego wczoraj karmie i usłyszałam za siatką ciężki plusk. Wiem ze Biedroneczka wczoraj wpadła do wody. Dobrze że nie stało się to dzisiaj, bo woda już zamarza i jest lodowata. :|

Wczoraj Mąż pół dnia był w pracy, a dzisiaj ciął drzewo.Niestety w żaden sposób, nie było mozliwosci zrobienia teraz budek. Ani zdrowotnie ani czasowo, było to nie do zrobienia. :| Za dwa dni wyjeżdza a musi jeszcze zajać sie własnymi sprawami. Mam nadzieje ze uporamy się z tym jeszcze przed Świętami, bo Mąż powinien zjechać do domu kilka dni wcześniej.

Niestety nie na wszystko mamy wpływ jak i na pogodę, która mi ostatnio wszystko bardzo skomplikowała i utrudniła. :| Dzisiaj wyciagałam znowu z wody budkę Blusi i jej kociaka. Nowe miejsce też zostało zalane wodą i w tej chwili jest tylko jedno jako takie miejsce na podwórku, gdzie można postawić obydwie budki. Dzisiaj negocjowałam to miejsce, bo niestety ale 2/3 podwórka jest pod wodą i tam albo nigdzie. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 0:24 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

O synusia zapytałaś Olu...Zatem. :| To sprawa o której wczoraj wspomniałam przed snem. Mamy dość patową sytuacje na działkach. :| Wczoraj Eryka była u mnie i sie dowiedziałam, ze w ciągu dnia obydwa haskie grasowały na mojej działce, robiąc niezły bajzel i popłoch. :| Eryka oczywiscie zrobiła zdjęcia, jednak... Mąz poczynil wczoraj pewne kroki. Okazało się że fakt, jest faktem. Psy biegaja luzem, bez żadnej kontroli i nadzoru. :| Jak może sie to skończyć, to juz Wszyscy wiemy, po tym co wydarzyło sie na przełomie stycznia. :| Dwa koty zostały uduszone, dwa ranione smiertelnie, jeden przepadł bez wieści. :|
Teraz niestety też przepadł kociak. :| Kruszynka. :| Ten miesięczny kociaczek ,którego przyprowadziła kicia od Karmicielki zza rowu.Sa dwa a własciwie trzy rozwiazania.Działka jest pod woda i kotka, nie ma się jak do niego dostać.Co zreszta jutro będę próbować ustalic, na własna ręke. Zachorował. Lub...niestety zadusiły go te psy. :|

Wczoraj siedziałam w altance i grzałam kociakom. Zdjęłam buty, bo chicałam ogrzać mokre nogi. Myslałam ze zawału dostanę. Wpadł Szczurek tak przerażony, takim pędem, że myslałam że sie zabije o własny cień. Jakby samego diabła zobaczył. :| Uspokoiłam kota, otworzyłam dżwi i tak się wydarłam, że aż zachrypłam. Psy uciekły co sił w nogach. I to wcale nie otwarta furtką, ale tak jak weszły, czyli przez siatkę.Siatka oczywiscie już ma ślady zniszczenia. Była wymieniana wiosną, po tym jak wcześniej zniszczyły ją zupełnie .

Wcześniej zgarnęłam do altanki większość kotów i zabrałam też Nikusia, który siedział przed altanką i był przemoczony. Podejrzewam ze działka, gdzie sie ukrywa, tez jest pod wodą a on nie wiedział co ma robic. Dodatkowo harcujace i biegające po alejkach psy i to że w tamtym ogrodzeniu, jest wielka dziura.Dzisiaj też zabrałam Nikusia. Akcję ze Strażą Miejska musielismy przesunąć, bo...Działka faceta od haskich jest zalana.Zatem ma wytłumaczenie, dlaczego psy biegają po Alejkach.Tym bardziej, ze dzisiaj był tam sam Prezes i stwierdzil ze niech biegaja. To żaden problem.Dziwne to troche zachowanie Prezesa, :roll: bo zna Ludzi, wie ze skargi były nie raz, notabene przepisy też swoje mówią. Chyba ze potraktował to jako sytuacje wyjatkową. :roll: Co niestety my też musimy teraz tak traktowac i póki woda nie zejdzie, prawdopodobnie psy będą biegać luzem. Nie wiem, ale wydaje mi się, ze chyba tak powinno być że w razie zalania, to właściciel ma obowiazek zadbać o zwierzęta i o to aby ich życie czy życie innych zwierzat czy ludzi nie było zagrożone. :roll: Abstarhujac a gdyby facet trzymał pitbule czy dobermany chociażby???Pewnie zrobiłby to samo.... :| Zal psów, bo już dawno mogły mieć nowych właścicieli....A tak...Mąż dzisiaj rozmawiał z pijanym, agresywnym właścicielem, który nic sobie z tego nie robi. A wręcz przeciwnie, uważa ze mu wszystko wolno.To jego psy i wolno im biegać, gdzie tylko zechcą i robić na co tylko przyjdzie im ochota.W tej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać.... :|

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 1:37 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Na parkingu na Tęczy leży wielki, masywny martwy owczarek.Wczoraj w tym miejscu karmiłam Franię.Wpadł komuś pod samochód puszczony samopas? Wybiegł na ulicę, bo własciciel spuścił go beztrosko ze smyczy, tuż przy trasie szybkiego ruchu? A moze to nasz znajomy pies, ktory przyszedł się trochę zabawić na Tęczę? Sam lub z kimś...Dziwne. Pies prawdopodobnie został potrącony .Stało się to nie dużo wcześniej, zanim przyjechałam do kociaków.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 12:13 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Oj, a co to u nas tak pusto? :roll: Nikt nie zagląda.....Zdobyłam dzisiaj 35 kilo ryby. :D To niestety już ostatki. :| Kałuże zamarznięte po wierzchu.. Mróz trzyma. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 12:18 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Noc była bardzo zimna. :| Zaraz kociaki dostaną cieplutką rybkę, żeby rozgrzać brzuszki. :wink: Po południu idziemy z Mężem ewakuować budkę. Mąż w nocy jeżdził do szpitala. Czekałam do drugiej w nocy w nerwach. :| Drzewo podczas rąbania odprysnęło Mu w oko. :| Dzisiaj znowu pojechał.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 12:20 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Iweta pisze:Iza mam nadzieje, że się nie pogniewasz, że na Twoim wątku zaprosze na bazarek , który wystawiłam dla Antosia , synka Aglo - viewtopic.php?f=20&t=120575



Przypominamy o Bazarku dla Antosia. :1luvu: :D
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 12:27 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Mam nadzieję, że z tym okiem wszystko OK :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek
W sprawie banerków proszę o pw Obrazek

panikota

 
Posty: 3972
Od: Czw wrz 10, 2009 7:02
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 26, 2010 12:28 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Wioruś Dziękujemy za Wsparcie i za to że Pamiętasz. :1luvu: :D Wracaj do Nas.... :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 12:32 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

panikota pisze:Mam nadzieję, że z tym okiem wszystko OK :ok: :ok: :ok:


Nie wiem. :roll: W nocy było bardzo zle. :| Mąż był zmęczony, położył się wczesniej, ja jeszcze sprzątałam. Obudził sie z potwornym bólem oka i głowy. :| Myslałam ze wyjdzie z Siebie. Chciałam dzwonić na Pogotowie.Ale nie chciał. Sam jakos pojechał do Kliniki okulistycznej. Przemyli,zapuścili leki, założyli opatrunek, obejrzeli, nic nie było wbite. Dzisiaj pojechał i pewnie znowu będa ogladać. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 26, 2010 20:55 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

iza71koty pisze:Noc była bardzo zimna. :| Zaraz kociaki dostaną cieplutką rybkę, żeby rozgrzać brzuszki. :wink: Po południu idziemy z Mężem ewakuować budkę. Mąż w nocy jeżdził do szpitala. Czekałam do drugiej w nocy w nerwach. :| Drzewo podczas rąbania odprysnęło Mu w oko. :| Dzisiaj znowu pojechał.

Mam nadzieję, że z okiem lepiej... Pozdrawiamy
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pt lis 26, 2010 22:24 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Nikuś szkrabie kochany, bądź ostrożny :(
Zimno. Obszywam puchową kołde polaraowymi kocami dla peronowców. Przepcham przez okienko, tylko tyle mogę.

Tak by się chciało, żeby żadne zwierzę nie cierpiało z chłodu i głodu. Ech.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob lis 27, 2010 9:05 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Tak, zima to nie jest dobry czas dla zwierzaków...
Mam nadzieje, że mróz troche osuszy teren u Izy
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Sob lis 27, 2010 10:10 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Afatima pisze:Nikuś szkrabie kochany, bądź ostrożny :(
Zimno. Obszywam puchową kołde polaraowymi kocami dla peronowców. Przepcham przez okienko, tylko tyle mogę.

Tak by się chciało, żeby żadne zwierzę nie cierpiało z chłodu i głodu. Ech.


Kochana jesteś Olu. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Zrób kociaczkom niech mają.

A jedzonko dostają codziennie?

Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 27, 2010 10:17 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Baza Nikusia została zlikwidowana.Rozebrali na tej działce starą altankę. Wczoraj chciałam go wziasc do środka, jak juz było cieplutko, ale nie chciał.Biegał po dworzu.
Woda stoi nadal. Sciagnął ja troche mróz. Tyle ze teraz po prostu stoi zamarznięta.Z okiem Męża już lepiej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31587
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lis 27, 2010 12:01 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż

Jedzonko dostają dwa razy dziennie :) tylko ostatnio apetyt straciły, mogą być podziębione :roll:
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 33 gości