Dzięki Marta!
Dzwoniła do mnie Aga, była w lecznicy, kicia nie była jeszcze operowana, będzie najprawdopodobniej dziś.
Kicia ma się dobrze, dostaje środki uśmierzające ból, jest podłączona do kroplówek.
Zobaczymy co po operacji powiedzą weci...ale najprawdopodobniej jutro trzeba ją będzie zabrać...wtedy Marto chetnie skorzystałabym z opcji transportu, bo TZ zarekwirował mi auto

Jeszcze tylko załatwić nowe miejsce dla kici
