H&M+L.Meo umarł. Proszę o zamknięcie wątku.

Trzymamy wieczorową porą :ok:

Melduję uprzejmie, że Meoś ma się chyba całkiem nieźle, a wygląda wręcz kwitnąco :1luvu:

Ranka pięknie zarasta, zabiedzony, zagłodzony kotek jak zwykle domaga się kolacji...
Będzie dobrze :ok:

Wracasz od Monisiowej ferajny?
Cieszę się, że Meoś ma się dobrze :ok:

Z przyjemnością czytam takie wieści.Dalej :ok:

jednak trzymam.Jeszcze trochę "atrakcji" przed nim.

No, wolbładzio prawde powiedziala bo Monia cos mataczy, jest okey :mrgreen:

Wielbłądzio pisze:Melduję uprzejmie, że Meoś ma się chyba całkiem nieźle, a wygląda wręcz kwitnąco
Ranka pięknie zarasta, zabiedzony, zagłodzony kotek jak zwykle domaga się kolacji...
Będzie dobrze

no nieźle, głodzą kota, rekonwalescenta, wstyd ... :twisted:

Kolacja była - Meo na głodniaka?!

Nigdy!

Pierwsza kolacja była przy mnie - o której kolejnej teraz mówisz :mrgreen:

?

Tak trzymaj Meoniku :ok:

Wielbłądzio pisze:Pierwsza kolacja była przy mnie - o której kolejnej teraz mówisz ?

To był drugi obiad...

No i qoo było po drodze, więc trzeba było zapasy uzupełnić

Jak dzisiaj?
:ok:

Monia, jak Meonik?

Ciężko oddychał rano. Tzn, tak, że było słychać. Wydawało mi się, że dlatego, że oddycha przez nos (rurkę odtykałam, jak zwykle była czysta). Jeżeli oddycha ciężko, bo przez nos - to mnie to pikuś, martwię się, że to kiepskie oddychanie idzie jednak dziurą, a to bardzo trudno ocenić. Dlatego wczoraj Wielbłądzia prosiłam, żeby posłuchała, czy to nosem, czy rurką. Rano, przy odtykaniu widzialam, jak tchawica z tą rurką pracuje (rusza się) przy każdym oddechu. Nie wiem, czy to normalne, niewielu lekarzy miało styczność z czymś takim, jak tracheostomia, robią o takie

oczy. Uczę się tego wszystkiego, nie wiem, czy jest źle, czy dobrze, przez telefon wszystkiego nie załatwię. Dziś aż matka do mnie dzwoniła, że gdy przyszła do domu i Meo ją przywitał, to było go dobrze słychać. Boję się tylko o to, żeby rurka była drożna. Potem, gdy zadzwoniłam do domu - Meo kichał. Nie wiem, czy się nie podziębił. Znowu brzuch ściśnięty, nerwy...

Trzymajcie się mocno! :ok:

H&M+L.Meo umarł. Proszę o zamknięcie wątku.

Kto przegląda forum