Moderator: Estraven
mama-san pisze:Od czasu do czasu poluje także na mnie rzucając się z pazurkami a czasem i ząbkami od tyłu na moje nogi, albo zaczepiając łapką (jeszcze nie wiemy jak go tego oduczyć, bo to zagrywki małego kociaka które stanowczo nie przystoją statecznemu dżentelmenowi)
Kot. Nie dla idiotów!
Kot. Nie dla idiotów!izka53 pisze:Kocur, nawet jako stateczny trzyletni pan , gdy jeszcze mieszkaliśmy w bloku , uwielbiał taką celulozową wstążeczkę do kwiatów, co jak się ją przejedzie czymś ostrym, to skręca się w spiralkę. Kilka metrów takiej wstążeczki przewiązane do klamki lub do fotela, a jeszcze szeleszczący celofan na końcu i telewizor był niepotrzebny. Moja dawna kotka Dalila, która dożyła do ponad 16 lat , całe swoje życie kochała frotki do włosów lub zwykłe gumki-recepturki, im mniejsze tym lepsze,podrzucała je bardzo wysoko i skakała na nimi wzwyż nawet na wysokość mojej głowy. Minia aportowała papierki lub grała nimi w siatkówkę, to była zabawa z moim synem, Minia wskakiwała na wysoką szafę i czekała.[...]
Niacha pisze:Ja swoją Kropkę muszęwszędzie podsadzać i to jest świetna zabawa: na najwyższe półki w szafie gdzie by sama nie wskoczyła(zawsze jak się zbliżam do szafy to do mnie skrzeczy) , ... no i do latającej po suficie muchy ..tak tak...biegam z kotem na rękach i pomagam jej łapać muchy. Wtedy kot przeszczęśliwy.
![]()
No i Kropek też jest siatkarką. :]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 73 gości