WAWA-Wielkanocny Kacper zyczy Wesołych Świat! :)) str.53

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie lis 21, 2010 18:05 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzenia11 pisze:....
Generalnie są takie zalecenia:
-kroplówki podskorne (wenflon wygryzł sobie z łapy i zrobił sie jakis brzydko wyglądający strup) z NaCl lub Ringera (na zmianę) i mają byc juz pełne, czyli normalne 250.
-2 saszetki Renala.
-chcemy też powtórzyć badanie moczu i poproszę o baketriologiczne też.

Co jeszcze?? Czy to ma sens??

W dużym skrócie na początek:

1. Kroplówki podskórne ok. 100-150ml na dobę. Dożylne w tym stanie bez sensu. 250 ml dożylnie to w ogóle jakaś tragedia.
2. Karma nerkowa może być, ale nie musi. Nie jest to krytycznie istotne.
3. Przepisz wszystkie wyniki badań jakie były robione. Chronologicznie i z datami.
4. Do badania bakteriologicznego muszą zostać odstawione wszelkie antybiotyki i Furagin. Kilka dni przed badaniem - inaczej będzie false negative. Nie planuj więc tego badania za szybko.

Podstawą jest ustalenie przyczyny kłopotów z nerkami. Jeśłi jest to infekcja - ustalenie rodzaju drobnoustroja i jego umiejscowienia. Jeśli inne przyczyny - wiedza o nich jest niezbędna do prowadzenia kota.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 21, 2010 21:01 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

A ile tych kroplowek i jak często? I jakie? Dostaje na zmianę Ringera i NaCl.

Historia leczenia Kacperka
Podstawą do pójścia do weta i zrobienia badania były: od dawna obserwacje - kot dużo sikał i intensywnie pachnąco (to obserwacje z początku tego roku, gdy kacper był leczony i siedział w przedpokoju), a ostatnio posikiwanie i - kluczowe - nasikanie na kocyk na ktorym spał.

6.11
- wizyta u weta i badanie krwi: morfologia z proilami nerkowym i wątrobowym.
Wyniki:
alt - 75,901 U/l 20-107
ap - 174,777U/l 23-107
glukoza - 122,034 mg/dl 100-130
kreatynina - 1,88 mg/dl 1 -1,8
mocznik - 114,865 mg/dl 25-70
erytrocyty - 6,72T/l 6,5-10
Hemoglobina - 9,9 g/dl 8-15
Hematokryt - 27,66% 24-45
mcv - 41 fL 39-55
mch - 14,7 pg 13-17
mchc - 35,8 g/dl 30-36
trombocyty - 171G/l 300-800
leukocyty - 19,68 G/l 5,5-19,5
limfocyty - 2,76 G/l 1-4,8
monocyty - 0,61G/l 0-1,5
granulocyty - 16,31 G/l 2,5-14
%LYM - 14% 20-55
%MONO - 3,1& 1-3
%GRA - 82,9% 35-80
Wet stwierdza: przebyty stan zapalny wątroby lub jakis proces zapalny w organizmie. Sugeruje rozpoczęcie od razu kroplówek. Na naszą prośbę kot nie dostał kroplówek, aby za kilka dni powtórzyć badanie krwi - wolnożyjący, może coś zjadł na dworze i się podtruł itp.

7.11
Od tego dnia Kacper co drugi dzień dostaje Betamox - 6 dawek. Wet stwierdza mega kamień na zębach i najprawdopodobniej pod nim stan zapalny dziąseł.

9.11
zrobiono badanie krwi i moczu.
Wyniki - krew:
Morfologia krwi
Erytrocyty: 6,41 T/l (=) (6,5-10) -
Hemoglobina: 10,3 g/dl (=) (8-15) OK.
Hematokryt: 27,51 % (=) (24-45) OK.
MCV (ŚOK): 43 fL (=) (39-55) OK.
MCH (ŚMH): 16 pg (=) (13-17) OK.
MCHC (ŚSH): 37,4 g/dl (=) (30-36) +
Trombocyty: 316 G/l (=) (300-800) OK.
Leukocyty: 15,4 G/l (=) (5,5-19,5) OK.
Limfocyty: 1,45 G/l (=) (1-4,8) OK.
Monocyty: 0,65 G/l (=) (0-1,5) OK.
Granulocyty: 13,3 G/l (=) (2,5-14) OK.
% LYM: 9,4 % (=) (20-55) -
% MONO: 4,2 % (=) (1-3) +
% GRA: 86,3 % (=) (35-80) +
Biochemia krwi
ALT (aminotrans.alan.): 64,689 U/l 37°C (=) (20-107) OK.
AP (Fosfataza zasadowa): 167,386 U/l (=) (23-107) +
Kreatynina: 2,161 mg/dl (=) (1-1,8) +
Mocznik: 115,541 mg/dl (=) (25-70) +

Wyniki - mocz:
badanie fizyczne
barwa - żółta
Test Strip
Hemoglobina ++
Białko ++
Krwinki białe +++
Odczyn (ph) 6,5
Ciężar właściwy 1,020
w osadzie brak kryształów

Wet nie zaleca kroplówek tylko kontynuowanie antybiotyku.

15.11
Kacper w nocy miał biegunkę i rano.
Zrobiono usg jamy brzusznej - narządy ok, stan zapalny pecherza prawie wyleczony, lekko zmniejszona wątroba.
Zrobiono badanie krwi - paramtery morfologii ok, proby wątrobowe też (niestety nie mam ich dokładnie)
kreatynina 1,67
mocznik 154
Rozpoczeto kroplówki dozylnie - 250ml, potem 3 kroplowki po 100 lub 150ml, w piatek 19.11 dostał podskorną. Na zmianę Ringer lub NaCl.

19.11
badanie profil nerkowy:
kreatynina 2,2
mocznik 147

sobota i dzisiaj - kroplowki podskórne, dzisiaj już chyba 250ml.
Od 15.11 je saszetki Renala, 2 sztuki dziennie.

Na początku maja zawiesił się w oknie uchylnym - nie wiem czy to może mieć znaczenie..
Nie jest kastrowany, dorosły, wg stanu zębów - 8 lat, wg stanu ducha - młodzieniaszek , 3-4 lata.

Mam nadzieję, ze nic nie pominęłam.
Odpowiem na pytania.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 21, 2010 22:27 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Jak dla mnie 250 ml to za dużo. Dożylnie to masakra. Mój kocur przy podobnych wynikach mial zalecane max 150 ml podskórnie.
Poproszę Tinkę, żeby spojrzała na te wyniki - to jest żywy komputer-interpretator. Ona chyba nic innego nie robi, tylko czyta medyczne książki. :)
Poczekaj.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lis 21, 2010 23:05 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 22, 2010 12:24 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzeniu,

czytam wprawdzie bardzo dużo, jak napisał Pcimolki, ale podkreślam, że nie jestem wetem.
Moja Kocica miała przez 9 lat cukrzycę. W ostatnim roku jej życia przyplątał się jednak rak płuc, po kilku miesiącach były przerzuty na wątrobie i na nerkach. Wtedy właśnie zaczęłam zajmować się bardzo intensywnie PNN. Bardzo mi wtedy pomogli moi przyjaciele weci, specjalizujący się w diabetologii i nefrologii u kotów. To dzięki ich wiedzy, którą mi nieustannie przekazywali, i bezgranicznym zaangażowaniu moja kocica od diagnozy raka mogła przeżyć jeszcze cały rok w dobrym stanie. Niestety musiałam jednak kiedyś te sznureczki puścić, za które tak sprawnie pociągałam. Zostało mi jednak do dziś to skrzywienie, że czytam wszystko o PNN, co mi wpadnie w ręce.

Powrócę teraz do wyników. Ten stan zapalny wcale nie musiał pochodzić z wątroby. ALT, specyficzny parametr wątrobowy, jest w normie. AP (fosfataza zasadowa) nie jest specyficznym indykatorem dla chorób wątroby. Lekarz, robiąc powtórnie badania krwi, powinien był rozszerzyć profil wątrobowy.

Stan zapalny na pewno był i jeszcze jest. To nie ulega wątpliwości. Co jednak go spowodowało, trudno zorientować się po wynikach. Masz tylko jakiś wycinek obrazu, do którego można domalować wszystko. To, że nerki nie są w porządku, jest oczywiste, ale co ten stan spowodowało, tego nie da z tych badań się określić.

Marzeniu, nie czytałam wcześniejszych stron wątku. Nie wiem więc, jak się rozwijała choroba i czy wcześniej były zrobione szczegółowe badania krwi i moczu. Brakuje mi bardzo w ostatnich badaniach elektrolitów (potasu, sodu, wapnia i fosforu), To podstawa profilu nerkowego w każdym przypadku, nie tylko w ciężkim. Bez tego żaden szanujący się lekarz nie zacznie podawania kroplówek. Nie ma też białka całkowitego i albumin. Kacper gubi białko z moczem, a Ty podajesz karmę dla nerkowców. Oby tego białka organizm nie dostawał za mało.

Dziwnie niski jest hematokryt, chociaż jeszcze w zakresie wartości referencyjnych. Przy takich wynikach czerwonokrwinkowych byłabym dosyć ostrożna z kroplówkami dożylnymi. Kroplówki dożylne bardzo obciążają organizm i podaje się je w sytuacjach kryzysowych.

250 ml kroplówek podskórnych dziennie przy takich wynikach to jednak rzeczywiście bardzo dużo. Niech wet sobie wlewa codziennie. ok. 17 litrów wody i niech Ci potem powie, jak się czuje.

Proszę wymuś badania elektrolitów i zrób w najbliższym czasie (po odstawieniu antybiotyków) badania bakteriologiczne moczu. Te inne parametry moczu, które podałaś, robione były paskiem, a to bardzo mało wiarygodna metoda. Białko, leukocyty i ciężar właściwy powinny być zrobione na odpowiednich przyrządach. Takie badania paskiem możesz zrobić sama w domu. Weta do tego nie potrzebujesz.

To tyle na razie.
Pozdrawiam serdecznie
Tinka

PS: Koniecznie trzeba usunąć stan zapalny w pyszczku. Potrzebujesz jednak weta, który będzie potrafił zrobić łagodną narkozę. Nie taka, jaka sprzedawana jest w standardzie w gabinetach weterynaryjnych. Musisz przecież chronić nerki Kacperka.

Wkleję Ci jeszcze, co napisałam w ostatnią sobotę w wątku cukrzycowym na temat terapii PNN:

(...), zrobiłabym na Twoim miejscu porządne badania moczu (ale nie tylko metodą paskową, mocz powinien być zbadany pod mikroskopem). Najlepiej pobrać mocz za pomocą cystocentezy, żeby sprawdzić, czy są w nim jakieś bakterie (+ antybiogram, gdyby bakterie się wyhodowały). Dobry artykuł Neski-Suszyńskiej na ten temat znajdziesz tu: http://www.nerkiwet.com/cms1/images/moc ... 5B1%5D.pdf

Jeśli miałyby być to przyczyny nerkowe, to włączenie jedynie karmy specjalistycznej nie jest optymalną terapią. Karma dla kotów nerkowych ma obciętą ilość białka. Koty strasznie po niej chudną. Moi weci sądzą, że podstawą leczenia PNN, już nawet we wczesnych stadiach choroby, jest nawadnianie podskórne. Nie jest to jednak standardem w Polsce, więc trudno na ten temat dyskutować. Wiem jednak na przykładzie mojej kocicy i kilku innych kotów moich znajomych, że wprowadzenie we wczesnym stadium PNN regularnych kroplówek podskórnych (w zależności od wyników: raz w tygodniu, dwa razy w tygodniu, co drugi dzień lub nawet codziennie) bardzo pomogło obniżyć wyniki mocznika i kreatyniny.

Może tu jeden przykład sprzed kilku tygodni. U kota mojej znajomej zdiagnozowano w czerwcu tego roku PNN. Poziom mocznika wynosił 102 mg/dl (ref. 30 - 68 mg/dl), poziom kreatyniny – 2,7 (ref. 0 - 1,6 mg/dl), elektrolity w normie. Na zalecenie moich wetów zaczęła robić regularnie kroplówki podskórne. Wyniki pod koniec październik pokazały, że właśnie kroplówki były bardzo przydatne. Kreatynina spadła do 2,0 mg/dl, a mocznik do 67 mg/dl. Kot mojej znajomej karmy dla nerkowców nie cierpi. Nawet, gdy wymiesza mu trochę z normalną karmą, odchodzi ostentacyjnie od miski.

Oczywiście należy uważać, żeby nie przewodnić zwierzęcia. Szczególną ostrożność powinno się zachować przy chorobach serca, gdyż wtedy za częste nawadnianie i w za dużej ilości mogłoby doprowadzić do zatrzymania się wody w organizmie (np. obrzęku płuc). Jednak gdy kot nie ma żadnych innych przypadłości, nawadnianie podskórne już przy lekko podwyższonych parametrach mocznika i kreatyniny jest zdaniem moich wetów konieczne, bo pomaga w stabilizacji i wydłuża życie kota nerkowego. We wczesnej fazie PNN nie podaje się zresztą dużej ilości płynów, a więc ryzyko przewodnienia jest bardzo małe, bo taka ilość pokrywa tylko dzienne zapotrzebowanie. Dodatkowo sprawdzamy, czy kroplówka się dobrze wchłania i ważymy kota przed następną kroplówką, a wyniki zapisujemy sobie skrupulatnie. Koty, u których zbiera się woda w organizmie, przybierają błyskawicznie na wadze. Gdybyśmy coś takiego zauważyli, powinniśmy natychmiast skonsultować się z lekarzem prowadzącym. Nawadnianie jest również konieczne, gdy kot wymiotuje lub ma biegunkę.

Kotom z PNN moi weci zalecają wyłącznie karmę mokrą. Karma sucha jest dla nich tematem tabu. Co do nerkowej karmy specjalistycznej twierdzą, że jeśli kot jej nie chce jeść, to nie. Lepiej, żeby zwierzę jadło z apetytem, niż ma się głodzić, bo czegoś nie lubi. Uważają też, że niekoniecznie białko przyczynia się do progresji choroby. Największym wrogiem nerek jest fosfor i właśnie jemu trzeba poświęcić najwięcej uwagi.

Tinka już we wczesnym stadium zaczęła dostawać kroplówki podskórne, dzięki którym udało mi się zapanować nad wynikami, mimo że na nerkach zrobiły się przerzuty. Mocznik mogłam doprowadzić do normy, a kreatynina nigdy nie przekroczyła 2,4 mg/dl.

Tak więc bez względu na to, co pisze się o kotach z PNN w innych wątkach, i jaką terapię zalecają lekarze, ja osobiście nigdy nie odstąpię od wskazówek moich monachijczyków, bo jestem przekonana, że właśnie ich wskazówki przynoszą najlepsze efekty w walce z PNN. Tak było w przypadku mojej kotki i w kilku innych przypadkach, które znam osobiście.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lis 22, 2010 13:40 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Dzięki. Kacper jest kotem wolonozyjącym stacjonującym u mojej siostry. Nigdy wcześniej nie miał żadnych badań, przynajmniej z tego co o nim wiemy. czyli to wszystko, co napisałam to wszystko co było robione.
I jeszcze dodatkowow od kroplowek zaczął sapać. moze nie cały czas, ale sapie, a wcześniej tego na pewno nie było. jestek przekonana, ze dozylne to za duże obciążenie dla niego i stąd to sapanie. A może jeszcze i ich ilośc nie jest bez znaczenia.
jestem strasznie zdenerwowana. O jonogram prosiłam - nie zrobili, zepsula się maszyna...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 22, 2010 23:03 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Ustalenia po dzisiejszej wizycie u weta prowadzącego.
Od dziś Kacper nie ma kroplówek - wg weta nie zareagował odpowiednio na kroplówki więc trzeba zrobić 2 tygodniową przerwę i dietę Renal.
Za tydzien ma być zrobione badanie krwi, żeby sprawdzić jak organizm się zachowuje bez kroplówek.

Nasze plany:
- za tydzień morfologia pełna wraz z profilem nerkowym i wątrobowym oraz jonogramem
- badanie moczu z posiewem - pewnie będzie zrobione w Warszawie.

Napiszcie mi czy to tak się nazywa: bakteriologiczne badanie moczu czy jakoś inaczej, żeby wet wiedział o co go proszę. Czy odstawienie dzisiaj furaginy (antybiotyk dostał ostatni w środę 17.11) już wystarczy, aby za tydzien badanie moczu wyszło dobre?
Co jeszcze trzeba zrobić za tydzień?

I na koniec: martwię się, ze przez ten tydzień kre i mocznik moga bardzo wzrosnąć i już nie damy rady tego opanować - może tak się stać??
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 22, 2010 23:23 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzeniu, proszę nie zaprzestańcie kroplówek podskórnych. 100-120 ml dziennie będzie OK.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pon lis 22, 2010 23:34 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Tinka07 pisze:Marzeniu, proszę nie zaprzestańcie kroplówek podskórnych. 100-120 ml dziennie będzie OK.



o qrcze... to jak ja mam to powiedziec wetowi? A przez tydzień moze się coś stać? :roll: :roll: :roll:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 23, 2010 8:36 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Najprościej zmień weta. Obecny podejmuje jakieś nieskoordynowane i radykalne decyzje. Najpierw wali 250ml /12h dożylnie. Nagle zero - to się kupy nie trzyma. Pamiętaj, że wet jest twoim usługodawcą - płacisz mu i masz prawo do wyrażania własnych opinii. Możesz też powierzyć prowadzenie kota specjaliście: http://nerkiwet.pl/

Do ANS masz niedaleko, a ona prowadzi też konsultacje zdalne. W przypadku konsultacji zdalnych, lokalni weci mają wyłącznie wykonywać zabiegi na twoje polecenie i tracą status lekarza prowadzącego. Pamiętaj, że cokolwiek dowiesz się z forum, musi zaakceptować dobry wet. Jak napisała Tinka - żadne z nas nie jest wetem i nawet własnych futer nie leczymy samodzielnie lecz pod kontrolą wybranych lekarzy.

Jednak wedle mojej wiedzy, obecny lekarz Kacpra nie nadaje się na konsultanta merytorycznego - być może nadaje się na wykonawcę zabiegów.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 23, 2010 20:24 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

PcimOlki - dzieki za linka. Przejrzę, wpiszę dane, poczekam na odpowiedź..
Głowa mi buzuje na mega maksa i już sama nie wiem co robić. To znaczy wiem, bo mi podpowiadacie, sugerujecie.. Muszę odpocząć i zebrać myśli.
Kacper po ostatniej kroplówce w niedzielę (250 podskórnej) nie czuł się komfortowo - i od popołudnia nie sikał do rana !! Ani razu. Wczoraj nie dostał kroplówki - Tinka, Twoja sugestię przeczytałam już po wizycie u weta -
i ozywił się, zrobił qpe, sioo w dużych ilościach..
Już sama nie wiem - może poczekać te kilka dni jednak i po badaniach w poniedziałek (takich jakie MY chcemy) zacząć działać (tak jak MY chcemy) - a w tym czasie skonsultuję się na tej stronie internetowej, zbiorę wszystko na kartce, spiszę wasze sugestie tak, aby już konkretnie działać, a nie w emocjach i chaosie.
Obawiam się, ze Kacper na chaotycznym i nieprzemyślanym działaniu może ucierpieć najbardziej.
A tego nie chcę.
Ja też potrzebuję ochłonąć i nabrać dystansu, aby działać mądrze i racjonalnie. nie wiem czemu (pewnie z powodu odejścia Franka) kreatynina 2,2 to dla mnie straszny wynik, przerażający! A przecież chyba aż tak źle nie jest.
Nie krytykujcie mnie za te słowa... po prostu sobie rozważam, przelewam na post moje biegnące myśli.....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35670
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto lis 23, 2010 21:05 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzenia11 pisze:...
Obawiam się, ze Kacper na chaotycznym i nieprzemyślanym działaniu może ucierpieć najbardziej....

Dobrze kombinujesz.

Marzenia11 pisze:...
... kreatynina 2,2 to dla mnie straszny wynik, przerażający! A przecież chyba aż tak źle nie jest.

To nie jest jakaś tragiczna wartość. Jeśli przyczyną jest infekcja, da się sprowadzić do normy.

Marzenia11 pisze:...
Nie krytykujcie mnie za te słowa... po prostu sobie rozważam, przelewam na post moje biegnące myśli.....

Wyluzuj.
Kroplówki podskórne możesz robić samodzielnie. Jeśli jednak je przerwiesz, postaraj się jakoś kocura dopajać. Na Olka skuteczne jest zalanie połowy saszetki Whiskasa szklanką wody. Jak wypije wode, rzadko kiedy ma jeszcze siłe zjeść. :-)

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 23, 2010 21:44 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Marzeniu, rozumiem Twoje rozterki. Oczywiście, że Kacper na chaotycznym i nieprzemyślanym działaniu może ucierpieć najbardziej. Do tej pory były tylko takie właśnie działania ze strony weta. Mam nadzieję że pani Neska-Suszyńska szybko Ci odpowie. Z tego, co na tym forum ciągle czytam, wnioskuję, że strasznie trudno znaleźć weta mającego pojęcie o leczeniu schorzeń nerek i dróg moczowych. Wcale nie byłoby to takie trudne, gdyby lekarz weterynarii wziął do ręki aktualne opracowania medyczne. Są one naprawdę dostępne. Można z nich dowiedzieć się wystarczająco dużo, żeby móc w miarę porządnie prowadzić kota nerkowego. Dlaczego weci tego nie czytają????

Reszta moich przemyśleń w najbliższym czasie.

Pozdrawiam ciepło
Tinka
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto lis 23, 2010 23:17 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

Na prośbę Marzenki zrobiłam banerek bazarkowy - bierzcie do podpisów kto tylko może :kotek:

Obrazek
Kod: Zaznacz cały
[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=119887][img]http://miau.strefa.pl/Wwa-BazarKacpra.gif[/img][/url]
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Śro lis 24, 2010 0:12 Re: WAWA-Kacper -chore nerki,po USG - zagłosuj na Kacperka! s.40

do kiedy ten konkurs bo nie wiem, czy dalej po znajomych wysyłać

Prążek

 
Posty: 3709
Od: Śro gru 26, 2007 21:33

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość