Też byś wypisywał cuda wianki różnymi czcionkami czy pognał szanowną komisję gdzie pieprz rośnie?

Czy Wam się coś nie poplątało?

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Zofia&Sasza pisze:Agn pisze:MariaD pisze:Tak, rozkwitła po opuszczeniu Twojego domu, to fakt. Fakt świadczący o czymś, czego do swojej świadomości nie dopuszczasz.
Pytanie [nie retoryczne] jakim cudem w takim razie w ogóle kotka znalazła się u Mirki, a nie od razu w tym cudownym miejscu, w którym rozkwitła?
Może dlatego te wszystkie koty trafiają do mirki_t, że zbyt wiele osób je jej proponuje wiedząc, że prawdopodobnie weźmie, a oni będą mieli problem z głowy? Nawiasem mówiąc uważam takie postępowanie za naganne. Bo szkodzi i mirce_t i - często - tym kotom.
Zofia&Sasza pisze: (...)
Natomiast przytaczanie prywatnej rozmowy na forum publicznym uważam za gruby nietakt. Choć oczywiście nigdy nie ukrywałam, że zadałam Ci takie pytanie, bo i nie widzę w tym nic zdrożnego.
magaaaa pisze:VVu, a co byś powiedział na taką kontrolę społeczną u siebie?
Też byś wypisywał cuda wianki różnymi czcionkami czy pognał szanowną komisję gdzie pieprz rośnie?![]()
Czy Wam się coś nie poplątało?
Amika6 pisze:Zofia&Sasza pisze: (...)
Natomiast przytaczanie prywatnej rozmowy na forum publicznym uważam za gruby nietakt. Choć oczywiście nigdy nie ukrywałam, że zadałam Ci takie pytanie, bo i nie widzę w tym nic zdrożnego.
Czyli o jednych kotach można rozmawiać jawnie na forum, a o innych niejawnie czyli w prywatnej rozmowie.
A czym jedne od drugich się różnią by robić z tego taką tajemnicę, a może to chodzi o osobę, z którą się rozmawia (a dla własnego wizerunku lepiej się do tego oficjalnie nie przyznawać)
Agn pisze:Dlaczego zatem mi można wysuwać takie propozycje i nie ma w tym nic zdrożnego, a Mirki ktoś inny nie może prosić o to samo? Nie rozumiem dlaczego pytanie mnie, czy wezmę kolejnego kota do ponad trzydziestu jest czymś bardziej etycznym, od pytania Mirki, czy weźmie kolejnego do prawie pięćdziesięciu?
Zofia&Sasza pisze:Amika6 pisze:Zofia&Sasza pisze: (...)
Natomiast przytaczanie prywatnej rozmowy na forum publicznym uważam za gruby nietakt. Choć oczywiście nigdy nie ukrywałam, że zadałam Ci takie pytanie, bo i nie widzę w tym nic zdrożnego.
Czyli o jednych kotach można rozmawiać jawnie na forum, a o innych niejawnie czyli w prywatnej rozmowie.
A czym jedne od drugich się różnią by robić z tego taką tajemnicę, a może to chodzi o osobę, z którą się rozmawia (a dla własnego wizerunku lepiej się do tego oficjalnie nie przyznawać)
Rany, po prostu zadzwoniłam, bo nie mam neta w domu(...).
Jana pisze:magaaaa pisze:VVu, a co byś powiedział na taką kontrolę społeczną u siebie?
Też byś wypisywał cuda wianki różnymi czcionkami czy pognał szanowną komisję gdzie pieprz rośnie?![]()
Czy Wam się coś nie poplątało?
Masz na myśli kontrolę społeczną w rozumieniu VVu czy też w "rozumieniu" Legnicy? Kontrolę społeczną czy komisję? Bo to zupełnie dwie różne sprawy i śmiem rzec, że to nie VVu się poplątało![]()
Jana pisze:magaaaa pisze:VVu, a co byś powiedział na taką kontrolę społeczną u siebie?
Też byś wypisywał cuda wianki różnymi czcionkami czy pognał szanowną komisję gdzie pieprz rośnie?![]()
Czy Wam się coś nie poplątało?
Masz na myśli kontrolę społeczną w rozumieniu VVu czy też w "rozumieniu" Legnicy? Kontrolę społeczną czy komisję? Bo to zupełnie dwie różne sprawy i śmiem rzec, że to nie VVu się poplątało![]()
Legnica pisze:A tak z ciekawości,jakie szanse na walkę o "siebie" miała by rasowa MCO pieluchowa?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 545 gości