Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2010 14:53 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Jak tam kocica? W sumie "Chodź" to też piękne imię :mrgreen:

Ozymandias

 
Posty: 364
Od: Pon maja 18, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 18, 2010 16:12 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Ozymandias pisze:Jak tam kocica? W sumie "Chodź" to też piękne imię :mrgreen:

Napewno orginalne :roll:

Wiecie ja to sobie myślę, że ona była kotem raczej podwórkowym, albo w domu nie uczono jej zasad "dobrych manier". Może właśnie dlatego wywalono ją na ulicę zamiast zadać sobie trochę trudu w jej edukację.
Chodzi o to, że w momencie przygotowania posiłków w kuchni ona siedzi mi w garach, talerzach, wchodzi do lodówki, mimo że przed chwilą jadła. Wchodzi na stół i wyjada dzieciom z talerzy, zdjęta ze stołu i skarcona słownie, wraca jak bumerang. Po prostu koszmar. Duzo pracy przed nami ale wyjdzie jeszcze na "ludzi" :twisted:
Poza tym jest przytulaśna i bardzo grzeczna. W nocy śpi z jedną przerwą na skorzystanie z toalety :oops:
Rano i wieczorem dostaje "speeda", biega jak szalona, skacze po łóżkach, szafkach,atakuje firankę, po prostu kabaret.
Muszę ją tylko oduczyć tego zaglądania do garów. :roll:

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Czw lis 18, 2010 16:25 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

To nie był kot podwórkowy. Od razu załapała kuwetę i nie za bardzo boi się odkurzacza. Rzeczywiście to wskakiwanie do garów i talerzy może wkurzać. Może ktoś na forum ma pomysł, jak rozwiązać ten problem :?:

A tym, że Trisia dostaje "speeda", to jestem mocno zdziwiona 8O U mnie to nie biegała nawet za myszką. Widać pobyt u Ciebie jej służy. :lol:

Ozymandias

 
Posty: 364
Od: Pon maja 18, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 18, 2010 16:59 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Może jest wyjątkowo inteligenta i wie, że kuweta jest od tych spraw. :D
Odkurzacza się rzeczywiście nie boi, ale wolała obserwować akcję sprzątania z parapetu.
Apropo tyh zabaw to obserwuje to dopiero od 2 dni, rano wstaje i zaczyna szukać sobie zabawek wśród sznurówek przy butach, dziecięcych pluszaków, karteczek, firanki i gania po całej chałupie i to samo na wieczór kiedy gaśnie światło, dzieci spią, a my ogladamy tv. Jeśli spod kołdry wystaje stopa albo ręka to nie podaruje, musi zaczepić :twisted:
Śmieszna jest okropnie.

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Czw lis 18, 2010 23:52 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Mi kiedyś poradzono złoty sposób na koty wskakujące na blaty kuchenne - okleić brzegi taśmą obustronnie klejącą. Podobno uczy błyskawicznie.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Pon lis 22, 2010 12:32 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Śpieszę powiadomić, że Trisia została sama w domku na cały dzień i nic nie nabroiła :lol:
Kiedy wróciliśmy to obserwowała spod łóżka jak mąż z dziećmi wchodzi do domu, kiedy ją zawołałam bardzo szybko przybiegła się ze mną przywitać. To było bardzo miłe, myślę że się ucieszyła że wróciłam. :ok:
Apetyt jej dopisuje, humor też. Kiedy dzieci układają klocki, ona bawi się razem z nimi. Wczoraj synek był trochę natarczywy w stosunku do niej, więc go skarciła uderzając łapką po głowie. :twisted:
Kochana ta moja koteczka.

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew



Post » Wto lis 23, 2010 12:53 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Próba wstawienia fotki :)

Obrazek

Obrazek

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Wto lis 23, 2010 14:10 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Próba zakończona sukcesem! :D
Nieźle przez ten tydzień przytyła. Widać, że dobrze jej u Was. A z uwagi na dzieci, możesz za jakiś czas podjąć próbę ocięcia pazurków.

Ozymandias

 
Posty: 364
Od: Pon maja 18, 2009 8:41
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 23, 2010 14:23 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Zastanawiam się nad kupnem jakiegoś małego drapaka, bo mi fotel atakuje. Z racji na małe mieszkanie nie chce stawiać wielkiego "koromysła". Czy ktoś ma doświadczenie z małymi drapakami, czy one się nie przewracają, bo mam obawy?

A propo obcięcia pazurków, to chyba skorzystam z pomocy weta, bo ja się bojam. :oops:

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Wto lis 23, 2010 16:23 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Są takie do powieszenia/położenia, płaskie dechy owiązane grubo sznurkiem, koszt to około 20 pln, koty korzystają :>

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lis 23, 2010 16:40 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Szalony Kot pisze:Są takie do powieszenia/położenia, płaskie dechy owiązane grubo sznurkiem, koszt to około 20 pln, koty korzystają :>

A co myślisz o takich małych stojących?

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

Post » Wto lis 23, 2010 16:44 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Dla mnie ważne, żeby był odpowiednio szeroki - stojące są bardzo często dość cienkimi słupkami, moi dotychczasowi podopieczni jakoś niezbyt chętnie z nich korzystali...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Wto lis 23, 2010 17:01 Re: Trysia NIE na Paluchu:) już swoim Domku :))

Dzięki serdeczne. Poczytam i coś zakupie.
Tymczasem jeszcze fotka Trysi :wink:

Obrazek

ewajanka

 
Posty: 85
Od: Czw kwi 15, 2010 12:55
Lokalizacja: Piaseczno/Parczew

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 115 gości