Behemot IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 22, 2010 15:26 Re: Behemot IV

To ja siedze juz w kaciku i jestem cicho, bo mi sie jeszcze oberwie. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 23, 2010 8:14 Re: Behemot IV

Muszę się Wam do czegoś przyznać :oops:
Otóż w te piękne jesienne dni zostawiam Behemotu światło w przedpokoju :oops:
Wiem, że nie ma żadnego racjonalnego powodu, żeby to robić ale... jak sobie pomyśle, że bedzie siedział w tych ciemnościach pół dnia to mi go żal :roll:
Światło jest takie aby-aby ale jest.

I dziś widziałam jak strasznie smutny Kot-B. siedział w oknie balkonowym i wyglądał za mna wychodzaca w ten radosny nowy dzień :roll:

Szukac terapeuty? :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2010 8:20 Re: Behemot IV

Jezu, AYO, ja sama się zastanawiałam, czy Mruśce światła nie zostawiać, a koleżanka psu zostawia. To może ja nas na jakąś grupową terapię umówię, co?

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33219
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 23, 2010 8:24 Re: Behemot IV

Nie, no spoko - jest widze grupa wsparcia, to powinno wystarczyć :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2010 8:25 Re: Behemot IV

no dobra, ale psy dużo gorzej widzą w ciemności :) kotu wystarczy świecąca gwiazda, żeby całkiem dobrze widział :)

zostawiam światło w przedpokoju, jeśli wychodzę po pracy i wiem, że jak wrócę to będzie ciemno, ale wynika to bardziej z mojej wygody, żebym sobie wnie wybiła zębów o któreś futro albo porozrzucane przez nie buty.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 23, 2010 8:28 Re: Behemot IV

:oops: :oops: :oops: A ja specjalnie kupilam takie swiatelko do kontaktu na LED, ktore prawie wcale pradu nie zre i moge ustawic na caly czas swiatlo albo przy ruchu jakims. Tez im zostawiam...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 23, 2010 8:30 Re: Behemot IV

Mówiłam przecież, że nie ma racjonalnego powodu 8)

Wracam teraz już zawsze po ciemku i ten argument o obtłuczonej paszczy też jest nie do pogardzenia 8)

Secret :ok:

NIE JESTEM ODMIEŃCEM :piwa: :ryk: :piwa:

Co za ulga :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2010 8:32 Re: Behemot IV

Dobrze, ze ja tez nie jestem. Moja mama i tata nie moga zrozumiec, ze to sa moje bebisie i kocham ich tak mocno, ze nawet wiecej place za prad dla nich. Jak by mi sie cos stalo, to zostaja u mojej przyjacilki, bo u nich bym ich nie chciala wiedziec.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 23, 2010 8:37 Re: Behemot IV

AYO pisze:NIE JESTEM ODMIEŃCEM

Co za ulga

:ok:
Ja się wściekam jak wychodzę albo wracam po ciemku, bo jakiś kretyn wyłącznik do światła zrobił na środku przedpokoju i chodzę do pracy z małą latarką, aby mi maupa nie zwiała :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33219
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 23, 2010 8:42 Re: Behemot IV

Na to jest patent! Bynajmniej ja tak robie. Wiec, zostawiam swiatlo w przedpokoju, zebym widziala delinkwentow. Wlaczam swiatlo na klatce schodowej, biore torebke, swiatlo w przedpokoju wylaczam i wychodze :-)

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Wto lis 23, 2010 9:23 Re: Behemot IV

a moje stwory wcale nie usiłują wychodzić 8)

jak wracam to lecą do drzwi się przywitać i nadstawiają pyszczycha do głaskania :D
a jak wychodzę, to udają że mnie nie widzą :roll:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28967
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 23, 2010 9:31 Re: Behemot IV

My mamy rytuał pod nazwą "gili-gili kota" ...
Ja mówię - chodź gili-gili kota bo wychodzę

Kot przychodzi, daje sie przez chwilę podrapać pod brodą, następnie wali z liścia miękką łapą, odskakuje i usadysfakcjonowany oddala sie do swoich zajęć :twisted:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2010 9:34 Re: Behemot IV

Zazdroszczę Wam, na ogół też ją głaskam i wychodzę (z wychodzeniem mniejszy problem niż z wchodzeniem), ale nie przy pełni :twisted: Mam nadzieję, że jak poziom hormonów po sterylce opadnie to też się zmieni. Mam zawsze w kieszeni lub torebce małą piłeczkę, żeby jej rzucić, jak wchodzę :oops:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33219
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto lis 23, 2010 9:36 Re: Behemot IV

Lepsze to niż pilnowanie balkonu :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto lis 23, 2010 9:37 Re: Behemot IV

józefina :mrgreen:
gdzie ty 8O wchodzisz i wychodzisz przy pełni
normalnie wtedy sie okna i miotły używa

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28967
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek i 144 gości