No i mialysmy niefarta jakiegos... Czarna w czasie zastrzyku nam uragala straszliwie, choc normalnie prawie nie reaguje, a Bialasek sie darla tak rozpaczliwie, ze ja bylam mokra z nerwow, a w koncu mnie obsiusiala z tego bolu...
Uciekala nam dwa razy. Tak mi jej strasznie szkoda bylo, ze malo sie nie poryczalam...
Na szczescie kuper wyciskamy tylko co jakis czas, no ale wyciskac trzeba
A nie gryzla wcale i w ogole kocha mnie nadal. Za co, ja sie pytam, za co?

W jakim jest wieku?
