moje koty i ja(3) Pingwinek Dropsik szuka ds!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 20, 2010 20:13 Re: moje koty i ja (3)

ale sesje
i tymczasików
i nowodomkowych
:ok:
oby wszystkie znalazły takie dobre domki :ok:
A Docuś pewnie tak właśnie był karmiony
na stare lata pewnie niechętnie zmienia się nawyki żywieniowe :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob lis 20, 2010 20:56 Re: moje koty i ja (3)

mar9 pisze:
justyna8585 pisze:Jaki on śliczny...:) Pare dni temu kasowałam zdjęcia z komórki i własnie skasowałam Bruna zaraz po znalezieniu...Tak sie ciesze,że taki szczęściarz :1luvu:

no widzisz, od Ciebie dostał szansę, ja tylko znalazłam mu taki wspaniały dom, to taka satysfakcja, prawda? :-)))



Pani tylko uratowała mu życie...:)

pamiętam jak wtedy było zimno,a on sie pchał za ludźmi do klatki.jechaliśmy wtedy gdzieś i słyszałam tylko-'justyna,nie patrz na prawo".Już wiedziałam,ze pies,albo kot.

bardzo sie ciesze,bruno był chyba moim ulubionym ze wszystkich :)

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob lis 20, 2010 21:06 Re: moje koty i ja (3)

justyna8585 pisze:
mar9 pisze:
justyna8585 pisze:Jaki on śliczny...:) Pare dni temu kasowałam zdjęcia z komórki i własnie skasowałam Bruna zaraz po znalezieniu...Tak sie ciesze,że taki szczęściarz :1luvu:

no widzisz, od Ciebie dostał szansę, ja tylko znalazłam mu taki wspaniały dom, to taka satysfakcja, prawda? :-)))



Pani tylko uratowała mu życie...:)

pamiętam jak wtedy było zimno,a on sie pchał za ludźmi do klatki.jechaliśmy wtedy gdzieś i słyszałam tylko-'justyna,nie patrz na prawo".Już wiedziałam,ze pies,albo kot.

bardzo sie ciesze,bruno był chyba moim ulubionym ze wszystkich :)

Zawsze tak jest, niektóre się bardziej pamięta, ja np. nigdy nie zapomnę Stefanka, to ciągle boli, boli mnie też zaginięcie Bytunia, Zuzi, śmierć innych kotów: Romeczka, Harriet, Basi, Ogonka, Uszatka, Mikusia, maluszków od Kruszynki, Tajgerka, Marcysia.
Dobrze, że te smutki przeplatają się z takimi dobrymi wieściami, prawda?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lis 20, 2010 21:51 Re: moje koty i ja (3)

Pani tylko uratowała mu życie...:)

pamiętam jak wtedy było zimno,a on sie pchał za ludźmi do klatki.jechaliśmy wtedy gdzieś i słyszałam tylko-'justyna,nie patrz na prawo".Już wiedziałam,ze pies,albo kot.

bardzo sie ciesze,bruno był chyba moim ulubionym ze wszystkich :)[/quote]
Zawsze tak jest, niektóre się bardziej pamięta, ja np. nigdy nie zapomnę Stefanka, to ciągle boli, boli mnie też zaginięcie Bytunia, Zuzi, śmierć innych kotów: Romeczka, Harriet, Basi, Ogonka, Uszatka, Mikusia, maluszków od Kruszynki, Tajgerka, Marcysia.
Dobrze, że te smutki przeplatają się z takimi dobrymi wieściami, prawda?[/quote]


Szkoda,że Pani nie da rady policzyć tych wszystkich kotów z Rudy-ode mnie z ulicy i ze schronu.Stefanka pamiętam i nawet pamiętam jak wyglądał,reszty nie bardzo.Dla mnie to był szok jak facet w lasku przy schronisku przywiązywał go do drzewa krzycząc coś w stylu,że idioci głupiego kota nie chcą wziąć.Tak naprawde Stefanek uratował te wszystkie kocie biedy,bo dzięki niemu Pani się odezwała :1luvu:

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Nie lis 21, 2010 10:12 Re: moje koty i ja (3)

Obrazek
:ok: za domki
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Nie lis 21, 2010 11:22 Re: moje koty i ja (3)

Bardzo się cieszę, że te dwa malce u Ciebie bezpieczne.
Tygrynio chyba naprawdę wzbudził Twój entuzjazm, musi być słodki, bo nie mogę zapomnieć radości w Twoim głosie, jak mówiłaś o nim przez telefon - wyszłam akurat z pracy, i gęba mi się śmiała, takie to było fajne, Twoja radość i opis 'na żywo', co ten mały wyczynia.
Jak tylko mała tri będzie mogła iść do siebie, zaraz go biorę. :D

Foty wszystkich kotów zachwycające.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lis 21, 2010 11:24 Re: moje koty i ja (3)

anita5 pisze:Bardzo się cieszę, że te dwa malce u Ciebie bezpieczne.
Tygrynio chyba naprawdę wzbudził Twój entuzjazm, musi być słodki, bo nie mogę zapomnieć radości w Twoim głosie, jak mówiłaś o nim przez telefon - wyszłam akurat z pracy, i gęba mi się śmiała, takie to było fajne, Twoja radość i opis 'na żywo', co ten mały wyczynia.
Jak tylko mała tri będzie mogła iść do siebie, zaraz go biorę. :D

Foty wszystkich kotów zachwycające.

bo on naprawdę taki jest, nie ściemniam :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 21, 2010 11:28 Re: moje koty i ja (3)

justyna8585 pisze:
mar9 pisze:
justyna8585 pisze:Pani tylko uratowała mu życie...:)

pamiętam jak wtedy było zimno,a on sie pchał za ludźmi do klatki.jechaliśmy wtedy gdzieś i słyszałam tylko-'justyna,nie patrz na prawo".Już wiedziałam,ze pies,albo kot.

bardzo sie ciesze,bruno był chyba moim ulubionym ze wszystkich :)

Zawsze tak jest, niektóre się bardziej pamięta, ja np. nigdy nie zapomnę Stefanka, to ciągle boli, boli mnie też zaginięcie Bytunia, Zuzi, śmierć innych kotów: Romeczka, Harriet, Basi, Ogonka, Uszatka, Mikusia, maluszków od Kruszynki, Tajgerka, Marcysia.
Dobrze, że te smutki przeplatają się z takimi dobrymi wieściami, prawda?



Szkoda,że Pani nie da rady policzyć tych wszystkich kotów z Rudy-ode mnie z ulicy i ze schronu.Stefanka pamiętam i nawet pamiętam jak wyglądał,reszty nie bardzo.Dla mnie to był szok jak facet w lasku przy schronisku przywiązywał go do drzewa krzycząc coś w stylu,że idioci głupiego kota nie chcą wziąć.Tak naprawde Stefanek uratował te wszystkie kocie biedy,bo dzięki niemu Pani się odezwała :1luvu:

coś w tym jest, utrata Stefanka bardzo mnie zabolała, dalej boi ale to, że dalej tymczasuję wynika też z tego, że powiedziałam sobie: Stefanek chciałby, abym pomagała innym, równie jak on skrzywdzonym przez los i ludzi
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 21, 2010 11:31 Re: moje koty i ja (3)

bozena640 pisze:Obrazek
:ok: za domki

dziękuję :D , ale cudeńko ten maluszek :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie lis 21, 2010 13:39 Re: moje koty i ja (3)

ale cudowne te twoje nowe tymczasy zreszta cała gromadka cudowna.Musisz miec wesolo w domu :)
trzymam :ok: :ok: za wszystkie kociaki ale najbardziej kibicuje Tomciowi :1luvu:
Obrazek Obrazek
OKTUŚ i HANECZKA Nasze aniołki
viewtopic.php?f=1&t=102758&start=0

agakow82

 
Posty: 2547
Od: Sob paź 31, 2009 19:36
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 22, 2010 1:07 Re: moje koty i ja (3)

Twoje futerka, Marysiu wyglądają kwitnąco... I jaki Bruno jest szczęśliwy w nowym domu :1luvu:
Tygrynio podobno jest przecudny, malutki i rozkoszny ;) Ja publicznie obiecuję się stawić niedługo na herbatkę i mizianie futerek 8) Wielkie kciuki za zdrowie tymczasików...
Obrazek Obrazek Obrazek]Obrazek

Liwia_

Avatar użytkownika
 
Posty: 6713
Od: Pon wrz 03, 2007 20:01

Post » Pon lis 22, 2010 7:03 Re: moje koty i ja (3)

dzien dobry poniedzialkowo :)
Obrazek Obrazek
OKTUŚ i HANECZKA Nasze aniołki
viewtopic.php?f=1&t=102758&start=0

agakow82

 
Posty: 2547
Od: Sob paź 31, 2009 19:36
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 22, 2010 8:28 Re: moje koty i ja (3)

Zostałam zobowiązana do napisania takiego postu :mrgreen: :
Kiedyś w schronisku starsze koty opowiadały, że gdy mieszkały w domach Dużych to był taki czas, że do Dużych przychodził taki dziadek w czerwonym płaszczu, z białą brodą i workiem prezentów. Duzi nazywali go Święty Mikołaj, jak już porozdawał prezenty to wszyscy tak bardzo się cieszyli, śmiali. Wczoraj do nas też przyjechał taki pan z dużym workiem prezentów, Duża powiedziała, że to Święty Mikołaj ale to nie był dziadek w czerwonym płaszczu. Za to przywiózł nam tyle dobrego, i puszeczki i chrupki i żwirek. Jedzonko było pysssszzzneee, więc ja w imieniu swoim i pozostałych kotków dziękuję Świętemu Mikołajowi i Pani Mikołajowej, która pomagała kupować te wszystkie dobre rzeczy dla nas. Mikołaju, wybaczam Ci nawet to, że nie miałeś czerwonego płaszcza i białej brody, za to jedzonko, które nam przywiosłeś wszystkim bardzo smakowało. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
To mówiłem ja, Tygrysek, w imieniu swoim i pozostałych kotków mieszkających ze mną.
:cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3: :cat3:
Ps. Mikołaju, przyjedziesz znowu kiedyś do nas? no i zabierz ze sobą Panią Mikołajową, nie musisz nam nic przywozić, tak przyjedź, my bardzo lubimy gości.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 22, 2010 11:31 Re: moje koty i ja (3)

Ostatnio edytowano Wto lis 23, 2010 18:41 przez Aleba, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Zbyt ciężką grafikę zamieniłam na link
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Pon lis 22, 2010 17:51 Re: moje koty i ja (3)

Ojej, ale fajnie! :P
A jak ten Tygrysek umie pięknie pisać!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 400 gości