
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
bubor pisze:Witajcie nocną już porą .
Twój podopieczny Basiu w porównaniu do Kropci wygląda rewelacyjnie ale ona napewno nie da sobie podgolić futerka wokół ranek.
Ostatnio odnoszę wrażenie że zamiast jakiejkolwiek poprawy w tym temacie wszystko zaczyna mi się wymykać spod kontroli ( o ile w swej naiwności mogłem sądzić że mam nad tym jakąkolwiek kontrolę) , największa ranka z lewej strony szyjki non stop jest rozdrapana a wyraźnie rozdrażniona panna spędza większość czasu w zacisznych zakamarkach
.
Dziś po powrocie z pracy padłem jak ulęgałka a gdy ocknąłem się po kilku godzinach z dziwnym uczuciem ciężkości i ciepła na plecach okazało się że to Kropusia wyszła z ukrycia i nie omieszkała zdrzemnąć się na Dużym, szkoda że niedługo po moim przebudzeniu umknęła z pokoju i zapewne zobaczę ją dopiero rano gdy przyjdzie się domagać napełnienia miseczki .............
bubor pisze:Właśnie złapałem domownika ( tego co zwykle zresztą ) na karmieniu Kropusi wędlinami , normalnie zapieniłem, idę sie gdzieś przejść bo mnie chyba poszarpie .........................
bubor pisze:Właśnie złapałem domownika ( tego co zwykle zresztą ) na karmieniu Kropusi wędlinami , normalnie zapieniłem, idę sie gdzieś przejść bo mnie chyba poszarpie .........................
Amika6 pisze:bubor pisze:Właśnie złapałem domownika ( tego co zwykle zresztą ) na karmieniu Kropusi wędlinami , normalnie zapieniłem, idę sie gdzieś przejść bo mnie chyba poszarpie .........................
Może dogadać się z wetem, zabrać "domownika" do niego niech postraszy jakie to niebezpieczne dla Kropusi i "zaraźliwe dla domownika".
bubor pisze:Amika6 pisze:bubor pisze:Właśnie złapałem domownika ( tego co zwykle zresztą ) na karmieniu Kropusi wędlinami , normalnie zapieniłem, idę sie gdzieś przejść bo mnie chyba poszarpie .........................
Może dogadać się z wetem, zabrać "domownika" do niego niech postraszy jakie to niebezpieczne dla Kropusi i "zaraźliwe dla domownika".
Nasz domownik jest z gatunku niereformowalnych, jeśli przez ostatnie trzy lata żadne próby przemówienia mu do rozsądku nie dały nic to trudno oczekiwać by teraz mogły zajść w tym temacie jakieś zasadnicze zmiany ( tym bardziej że mówimy o osobie w wieku prawie 80 lat ) .............................
Tymczasem Kropusia non stop rozdrapuje ranki a Dorcia intensywnie napastuje koleżankę , kilkakrotnie musiałem wkraczać do akcji i rozdzielać awanturujące się pannice .........
bubor pisze:Aaa , co Wam będę smęcił naszymi kłopotami , ile można w kółko o tym samym ........
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 161 gości