2mies. z dłuższym włosem ma DS w Poznaniu .f.str.1,2,4,6

Pojechała..... :cry:

ale będzie miała cudnych Dużych i miejmy nadzieję, że dogada się z Kitunią. Pusto w domu, koty szukają jej, szczególnie Gatto chodzi i miaukoli..no cóż tak to już jest z tym tymczasowaniem, zawsze ciężko się rozstać. W domu jakby brak życia. Pojechała nasza Iskierka niech Ci się szczęści kochana.

Maleńka, dużo szczęścia w nowym domku :ok:

Z niecierpliwością czekamy na relację z nowego domku! Kitunia pewnie zaskoczona taka niespodzianką

Uprzedzę troszkę wieści z Domku. Dzwoniłam przed chwilką i sprawy się mają dobrze, co prawda syki są, ale gdzie ich nie ma??? mała się raczej nie stresuje. Spała z Olą, tzn. na Olinym ramieniu sobie spatusiała, kuweta była :ok:

jedzonko było :ok:

próba bliższego kontaktu z Kiteczką była i zapewne będzie. Wszystko zmierza do cudnego życia w, tzw. "dwukocie" :1luvu:

Ola obiecała fotki :piwa:

więc czekamy. Mój mały skrzacik jest na swoim.

Pierwsza i dość zaskakująca dla nas informacja - okazało się, że mamy tchórza a nie kota

Sytuacja jeszcze rano wyglądała tak, że Kitka siedziała w dużym pokoju a Balbinia biegała po reszcie mieszkania, w tej chwili Balbiś biega i zwiedza wszystko a Kitunia siedzi w kącie i od czasu do czasu wydaje z siebie pomruki. Nawet jak syczy i mruczy uszu nie kładzie po sobie, więc chyba nie ma w tym jakiejś strasznej agresji... Obie Panienki jedzą i kuwetkują normalnie, Balbinia przychodzi i do mnie i do męża na przytulanki (do mnie częściej :mrgreen:

) a Kicia jest na nas obrażona i dotykać się nie daje :roll:

Zdjęć na razie zbyt ładnych i w dwukocie nie udało się zrobić, ale mam nadzieję, że za jakiś czas...
Pierwsze zwiedzanie tunelu i przyczajenie na widok Kitki w pokoju

Kitka ukryta w kącie obserwuje poczynania "najeźdźcy"

To zdjęcie nie należy do zbyt ładnych, ale wstawiam je żeby zobrazować na jaką odległość Panny się do siebie zbliżają. (a te jasne plamki na podłodze to dowód tego jak bardzo Kitce podoba się nowy żwirek

)

Beatko, bardzo Wam dziękuję, że nam zaufaliście i ta mała Iskierka mogła u nas zamieszkać :1luvu:

Ech, jesteście porządnymi, cudnymi ludźmi a do takich tylko i wyłącznie oddaje swoje "ocalone" koty. Zawsze mi ciężko, powinnam napisać nam ciężko, bo małżonek też to przeżywa, ale mam świadomość, że Balbinia jest u Was szczęśliwa a będzie jeszcze bardziej jak przełamią się lody i zaczną wspólnie z Kituchną szaleć. A, że zaczną to nie mam nawet wątpliwości, więc drodzy moi cieszcie się chwilą błogości do tego czasu :wink:

U nas w domu żałoba, bo koty i Scarlesia szukają małej, zawsze tak jest....no cóż teraz jak "korzystam" bo mam po trzy na raz "na sobie". Trzymamy kciuki, fotki śliczne. Piękna jest Kituchna, w zasadzie one są jak siostry, bardzo do siebie podobne :1luvu:

obie do schrupania z miłości.

...szybkie i pomyślne zakończenie akcji. Obie koteczki są prześliczne :1luvu:

i zapewne szybko nawiążą bliższą znajomość. Rezydenci, jednynaki potrzebują zazwyczaj więcej czasu na "dogadnie się" z nowym przybyszem. Szkoda Gatto i byłych opiekunów, ale cóż takie jest życie...trzeba będzie pomóc następnemu biedakowi...

Idziemy małymi kroczkami

Balbinia leży w fotelu, a Kicia na wyciągnięcie ręki od niej na półce i żadna z nich nie syczy ani nie warczy :piwa:

Z jednej strony niesamowicie się cieszy z tego, że Skrzacik jest już u nas, ale jak pomyślę o Was, Beatko, to mi się łzy w oczach kręcą :oops:

Trzymajcie się Kochani!

Trzymamy się...jakoś. Cieszymy się bardzo, że dziewczyny przełamują lody :ok:

takie piękne oba koty mieć to szczęście

trzymam mocno kciuki :ok:

Mam wieści :piwa:

dziewczynki ganiają sobie wkoło kanapy :1luvu:

czyli wszystko na dobrej drodze

cudnie, cudnie :1luvu:

Jutro napiszę coś więcej a dziś tylko kilka zdjęć

Mieszkanie po przejściu tajfunu

Balbinia Zdobywca :mrgreen:

Kanapowe spotkania :ok:

Jestem śliczna :kotek:

Balbinia na palmie...kto by się spodziewał??? no jest lepiej niż myślałam

widzę,że Balibinka szczęśliwa w nowym domku
zatem bardzo się cieszę :ok:

Gratuluję tak ładnej koteczki :1luvu:

, czyli wszystko w jak najlepszym porządku:) jest dobrze, dziewczyny widać, już się polubiły. Obie piękne:). Balbinka odnalazła w sobie coś z misia koali:) brakuje tylko eukaliptusa:)..., ale z tą palmą też jej do twarzy:)

2mies. z dłuższym włosem ma DS w Poznaniu .f.str.1,2,4,6

Kto przegląda forum