Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 20:52 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Amika6 pisze:To może dałoby się już je zapoznawać ze sobą.
Szukanie i zgrywanie transportu pewnie parę dni zajmie, gdyby zdążyły się zaprzyjaźnić łatwiej transport zniosłyby razem w jednym większym kontenerku. Jeśli się to nie uda, będziemy kombinować w dwóch osobnych


Jutro, najpóźniej pojutrze kotki zaczną wspólne bytowanie w altance u DT :) Mam nadzieję, że się dogadają.
Muszę jeszcze raz zaprowadzić je do weterynarza, aby ocenił dokładniej wiek kotków - bowiem obydwa to kocurki :) Długowłosy jest już odrobaczony (od razu jak tylko trafił do DT, więc już ponad tydzień), drugiego mogę odrobaczyć, ale - tak jak mówiłyśmy - wstrzymałam się ze szczepieniami.
Transport dogadany, koszty również, problem tylko jak się zgodzą ze sobą, no i czy się spodobają w wersji na żywo... ;) Oby tak, bo są kochane... :)

seduce

 
Posty: 25
Od: Sob paź 09, 2010 18:18
Lokalizacja: Goleniów

Post » Sob lis 20, 2010 8:44 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Jak tam przebiega integracja naszych pingwinków?
Pakują już plecaczki na podróż ? :wink:

Kuba już nie może się doczekać "swojego kreseczka".
Przeżywa, czemu nie załatwiłyśmy przyjazdu np. w sobotę bo byby z nim dłużej, a tak po jednej nocy zostanie sam bo on musi iść do szkoły :? .
Wczoraj odebrał paczki z Krakvetu. Miał czekać na mamę, ale nie wytrzymał. Sam rozpakował, posprawdzał czy o czymś nie zapomniałyśmy :twisted: i wszytko posprzątał :D
Będzie z niego dobry mały koci tata

Żałuję, że nie będzie mnie jak przyjadą kocurki. Bardzo jestem ciekawa jego reakcji na widok dwóch futraków, bo on nie wie, że puchatek też przyjeżdża :lol: .
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lis 20, 2010 17:32 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Integracja na medal, sama jestem zdziwiona, że tak się dobrze dogadują :) Dzisiaj razem wściekały się i roznosiły mi mieszkanie na części pierwsze ;)

Plecaczek młodego podróżnika zawiera buteleczkę wody, suchy Royal dla maluchów, czarną myszkę do zabawy oraz podkład do transportera - taki dla niemowlaków - w razie gdyby zdarzyła im się wpadka, a także 4 saszetki mokrego Whiskasa na wypadek wielkiego ataku głodu ;) Więc wszystko przygotowane, transporterek wyścielony :)


Widzę więc, że Kubuś nie może się doczekać, mam nadzieję, że będzie zadowolony z kociaka. Bardzo cieszę się, że kotki trafią w dobre ręce młodego kociarza ;) Oby tylko kreseczek mu się spodobał... Bo o puchatka raczej się nie martwię ;)

A swoją drogą, kotki też nie mogą się już chyba doczekać właściciela na stałe, bo łażą i domagają się pogłaskania, kładą się przy mnie, wystarczy odrobina czułości i mrrruuuuczą ;) Dziś same przyszły do mojego pokoju, wpakowały się na łóżko i oczekiwały pogłaskania po brzuszkach, podczas gdy one wylegiwały się z błogą miną... ;)

seduce

 
Posty: 25
Od: Sob paź 09, 2010 18:18
Lokalizacja: Goleniów

Post » Sob lis 20, 2010 20:04 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Spodoba się, spodoba :D
Kubuś od dawna marzył o kotku, tylko wcześniej mieszkali blisko babci i mieli wspólnego amstafa, a przy nim o kotku nie mogło być mowy.
Seduce mam prośbę, czy mogłabyć przyciąć troszeczkę kocurkom pazurki. DS nie ma w tym doświadczenia, ja na odległość im nie pomogę, a nie chciałabym by od razu brali ich do weta (niech najpierw dojdą do siebie po długiej podróży).

Zostałam skrytykowana przez Kubę za niepełne zakupy :twisted: , bo domku do spania kotom nie zamówiłam :wink:

Jestem tak przejęta, że gdyby nie tak późny przyjazd kociaków, to jutro czekałabym na nie w Lublinie ... razem z DS :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Sob lis 20, 2010 22:31 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Pazurki nie są bardzo długie, ale nie ma problemu, zaraz jak tylko troszkę przysną wykorzystam ten moment ;)

"Domek do spania" to one pewnie same sobie wybiorą :D Jak na razie najbardziej lubią pościel, a kudłaty z uporem zajmuje poduszkę i nie da się go zrzucić, bo za chwilę wraca ;) Trzeba chować przed nim poduchy. Ale na pewno przydałby się im drapaczek - bo widzę, że mój im się bardzo podoba :)

Ja trochę się tylko obawiam podróży, w samochodzie będę je wypuszczać, a mama z siostrą będą pilnowały, wezmę też mini-kuwetkę, ale gorzej pociąg. Doradzano mi środek uspokajający dla kotków, żeby tak się nie denerwowały, ale nie chcę żeby przyjechały takie senne ;)
W każdym razie - trzymajmy kciuki za nie ;)

seduce

 
Posty: 25
Od: Sob paź 09, 2010 18:18
Lokalizacja: Goleniów

Post » Nie lis 21, 2010 7:57 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Ok, pazurki lekko przycięłam (zawsze obcinam tylko trochę, weterynarz pewnie przyciąłby więcej ;) ). Koty zjadły trochę, przygotowane plecaczki mają, zaraz wyjeżdżamy, więc trzymajcie kciuki !! :)

seduce

 
Posty: 25
Od: Sob paź 09, 2010 18:18
Lokalizacja: Goleniów

Post » Nie lis 21, 2010 8:00 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Trzymamy kciuki :ok: :ok:
Daj znać jak już kociaki przesiadą się do pociągu.
Albo i wcześniej (jak przebiega podróż) jeśli dasz radę
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lis 21, 2010 21:02 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

PKP miało opóźnienie, ale już są w drodze do domu, więc wkrótce będę miała dokładniejsze/szczegółowe wiadomości :)
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lis 21, 2010 21:23 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Amika6 pisze:PKP miało opóźnienie, ale już są w drodze do domu, więc wkrótce będę miała dokładniejsze/szczegółowe wiadomości :)

Uwielbiam takie wieści! :ok: :1luvu:
Aniu, napisz koniecznie jak koteczki zniosły podróż i jak przebiegły pierwsze chwile w SWOIM domku! :1luvu:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Nie lis 21, 2010 22:16 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Kociaczki już w domu :D

Podróż zniosły dobrze i chyba bezstresowo, bo w domu po wysiusianiu i po małej suchej przekąsce zwiedzały mieszkanie.
Puchacio podobno jest przepiękny, a Kresek wcale nie jest taki biedny wypłosz jak straszyła seduce.
Kuba jest nim zachwycony, bo kocio jest przytulaśnym, głośnym mruczydłem (a o takim właśnie marzył) :D
W czasie naszej rozmowy, któryś z kocurków zostawił twardy pachnący prezent :wink: pod kaloryferem i musiałam się rozłączyć :twisted:

Jutro pewnie napiszę więcej ..

Edit 23 .01 : Wiadomość od Kuby dla seduce :D
Kresek jest fajniejszy, bo ma "nietypową twarz" i nie drapie tak jak puchacio (wg niego puchatek na pysio taki normalny - znaczy się po prostu koci :ryk: :ryk: )
Obawiam się, że Kubuś jutro będzie w szkole nieprzytomny :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lis 22, 2010 7:53 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Amika6 pisze:Kociaczki już w domu :D


Dziękuję za wiadomość!!
Bardzo, bardzo się cieszę i przepraszam za wczorajszą absencję - otóż po całej tej wyprawie wielogodzinnej i wiadomości od itaki, że kotki podróż znoszą dość dobrze, ok. godz. 21 uznałam, że poleżę sobie 15 minut... I obudziłam się o 1 w nocy :lol: Ale od razu przeczytałam wspaniałego smsa o tym, że kotki dotarły!!

Kreseczek trochę się odżywił, zajadał wielkie ilości wszystkiego, odrobaczył się i został przeze mnie umyty (pomijając pysio, które ma brudne ciągle) - więc przestał może straszyć, ale wcześniej - masakra :D
Puchatkowi nie wolno pozwalać na drapanie!! On jest bystry i bardzo karny - jak na niego nakrzyczeć, od razu wie, że źle zrobił, więc trzeba go podszkolić, żeby nie traktował człowieka jak kolegi do bójek ;)
No i koniecznie trzeba pokazać im kuwetkę, żeby nie miały wątpliwości ;) Od razu zaznaczę, że kresek ma zwyczaj czasami w tej kuwetce się położyć spać, więc trzeba mu przypominać, że są lepsze miejsca do snu ;)

Kubusia proszę uściskać ode mnie, że tak wspaniale dostrzega urok oryginalnej urody kreska :) Kreseczek jest wdzięczny, więc na pewno wkrótce doceni zainteresowanie i uwagę nowego właściciela. Kresek pięknie też zniósł podróż - po prostu położył się i spał :)

PS: Kuba na pewno poradzi sobie w szkole dzisiaj, będzie pewnie niecierpliwie oczekiwał na powrót do domu - szkoła ważna rzecz, ale jaka przyjemność wrócić po szkole do domu, w którym są takie śliczne kociaki... ;)

seduce

 
Posty: 25
Od: Sob paź 09, 2010 18:18
Lokalizacja: Goleniów

Post » Śro gru 08, 2010 17:37 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Ania dalej bez netu :oops:

Kociaczki zadomowiły się na dobre. Puchatek od razu poczuł się "panem na włościach", natomiast maluszek potrzebuje więcej czasu i nadal jest jeszcze trochę nieśmiały.
Krówek początkowo miał przechlapane, bo w zabawie puchacz bez skrupułów wykorzystywał swoją przewagę. A Duzi stale mieli watpliwości czy już ratować go z opresji, czy to jeszcze zabawa :twisted:
Mały obżarciuszek trochę podgonił wagowo i już tak się nie daje :D .
A Puchatek jest małym tyranem i strasznym zazdrośnikiem o Krówka.
Nowych imion jeszcze nie mają.
Ponieważ ja jestem trochę daleko, na moją prośbę kotusie odwiedziły jakiś czas temu zaprzyjaźnione Cioteczki. Przycięły czorcikom pazurki, zostawiły parę rad początkującemu domkowi. Obiecały służyć pomocą w razie potrzeby.

Podsumowując jednym zdaniem: czują się dobrze, rosną, mruczą, do kuwetki bezbłędnie trafiają i zdrowo rozrabiają :lol: .

Wczoraj moje dziecko było u nich w odwiedzinach, przy okazji pstryknął parę fotek kocurków.
Chyba trochę podrosły, szczególnie maluszek Kuby :D

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Ciekawa jestem co słuchać u reszy kociaczków z tego wątku, czy im tez udało się znaleźć domki?

Mam nadzieję, że karma posmakowała :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie gru 12, 2010 11:59 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Aniu, jakież one piękne i odchuchane!! :1luvu:
Oby inne sierotki tez miały tyle szczęścia co te maluszki! :ok:
[img]...[/img]
Moje 2 cudne i ukochane serduszka Obrazek Obrazek

Ulla

 
Posty: 1652
Od: Nie paź 19, 2008 20:35
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza Górka

Post » Pon gru 13, 2010 22:46 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Wiem, że jedna bura koteczka, nazwana Mitzi, również jest w nowym domu :)

Jahoda

 
Posty: 286
Od: Pon mar 22, 2010 20:55

Post » Wto gru 14, 2010 0:43 Re: Kotki z Białunia (zachodniopomorskie) pilnie szukają domu!!

Jahoda pisze:Wiem, że jedna bura koteczka, nazwana Mitzi, również jest w nowym domu :)

To chyba ta większa co się z puchatkiem wychowywała.
Ciekawe co u dwójki tych mniejszych burasków, może im też się poszczęściło.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości