magaaaa pisze:Ale Gryzak jest większy, nie? Starszy. Długo jest u Ciebie? Ma watek? Uwielbiam czarne koty.
tak, gryzak to dorosly kotek, mamy watek tylko nie umialam wstawic do podpisu linka... trafil do mnie z londynskiej ulicy, mimo moich totalnych niekocich warunkwo mieszkaniowych (wynajmuje pokoj u antykociej rodziny, z ktora mieszkam...). Zostal wyrzucony z domu z powodu 'problemow ze skora'. A te problemy to najprawdopodobniej pchly i niegojace sie, rozdrapywane rany po ich ugryzieniach. Pisze najprawdopodobniej, bo taka byla pierwsza diagnoza weta, a na wizyte ponowna czekamy (chcemy zalatwic za darmo bo tutaj 'ogledziny; kota to 35 funtow plus leki, plus przejazd i wszystko inne ), bo gryzus rozgryza sie jak szalony i rany sie nie chca goic...
Gryzak mial byc u mnie jeden dzien, az RSPCA go nie zabierze do siebie. W bajki z TV jednak juz nie wierzymy. Gryzaka nigdzie nie przyjeli, bo przepelnienie takie ze zdrowe koty usypiaja. Mimo braku warunkow gryzak jest u mnie, udalo sie znalezc dom tymczasowy na swieta, kiedy lece na miesiac do domu... a potem? Potem to sie bedziemy martwic w styczniu
Ale jeszcze żebyście go znały... Jest taki miły, grzeczniutki, kochany... Słodki kotek.
Zjada ładnie, tylko dziś po carny zrobił rzadkiego kupsztyla. I ja już chodzę po ścianach.
Próbowałam zrobić im zdjęcia ale sama nie dam rady muszę mieć jeszczekogoś do zabawiania kotów; tak to zaraz się nudzą i uciekają. Takie tylko dałam radę zrobić:
Właściwy kot na właściwym miejscu - gwiazda z Ludwiczka
Motta brak. Wszystko jest czekaniem... Wody — uczy pragnienie. Brzegu — morskie przestrzenie. Ekstazy — ból tępy jak ćwiek — Pokoju — o Bitwach pamięć — Miłości — nagrobny Kamień — Ptaków — Śnieg. Emily Dickinson
Popozował i poszedł spać. Miał ciężki dzień - pierwsze szczepienie forcatem... Tak się trochę głowię - czy jako drugą szczepionkę mu podać Purevax RCPCh FelV? Tylko jak wtedy z przypominającą dawką - po kolejnych trzech tygodniach trzecie szczepienie? Czy za trzy tygodnie zaszczepić drugi raz forcatem i później doszczepić np leukocellem (albo nie) Jak lepiej?
Ostatnio edytowano Sob lis 20, 2010 18:50 przez magaaaa, łącznie edytowano 1 raz
Fajnie Tak bardzo nie chciało mi się wracać Jedyny dobry powód, to moje zwierzaki- stęskniłam się. Zaraz po nie jadę
A z ciekawych obserwacji- w Lizbonie jest bardzo mało dziko żyjących kotów. Tylko kilka razy w najstarszej części miasta spotkałam takie koty i wszystkie były w dobrej kondycji i zaskakująco duże.