» Pon lis 15, 2010 19:52
Kiedy nastepny kot po panleukopenii??
Witam, podczytuję Was jakiś czas.. niestety żałuję , że wcześniej nie wpadłam na skorzystanie z kociego forum... ale od poczatku. Myszkin mieszka z nami juz 4 lata. Wzielismy go ze schroniska. Jest zaszczepiony , odrobaczony, wykastrowany. Za tydzień czeka go zabieg usuwania kamienia nazebnego i byc moze jednego zeba. Postanowiliśmy sprawic mu towarzysza- skorzystaliśmy z ogloszenia. Cynamon był ślicznym , wesołym rudaskiem. Pojechalismy do weta został odpchlony i odrobaczony , nastepna wizyta za pare dni- miało byc szczepienie. Dalej wszystko potoczyło sie według znanego schematu: wymioty , biegunka itp. Lekarka do samego końca leczyła go na robaczyce. Kotek umarł dosłownie w 24 godz. Cierpielismy bardzo. Po jakims czasi wzielismy nastepnego kotka , tez z ogloszenia. Scenariusz był ten sam. Pogrzebałam w internecie i zasugerowałam PP. ale było juz za pozno.Teraz wiem , ze to PP . Niestety dopiero teraz wiem jak nalezy postapic, objamy znam , przykladowe sposoby leczenia.
Wiem , ze kraza rozne opinie na temat ponownego przyjecia kota do domu gdzie było Pp. A moze starszemu , szczepionemu/odpornemu kotkowi mozemy dac dom? Nie musi byc to mlody kociak. Pytam , bo nie chce zrobić zwierazkowi krzywdy przez swoje zapędy.. Zastanawiam sie jak Myszkin przyjąłby nowego , starszego lokatora , gdyz sam ma charakter dominatora.
p.s.Dodam , ze Myszkin jest zdrowiutki i jak widac odporny. Minał juz miesiac