Aaa .. Kotki dwa ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 11, 2004 7:58

Janko, czytałam kiedyś o takich "kocich kręgach" w jakiejś angielskiej książce o zwierzętach!
:D
Koty się zbierają (np z jakiegoś osiedla) i siedzą właśnie w kręgu przez jakiś czas.
Autor książki uważał, że być może to chodzi o ustalenie "zawiadywanego" terenu. 8)
Cudowne są Wasze kocie opowieści. Niecierpliwie czekam na nowe. :D
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Nie lip 11, 2004 8:21

To teraz macie wesolo :lol:

I gratuluje dokocenia :ok: - bo wczesniej nie mialam okazji :oops:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie lip 11, 2004 12:56

Agni pisze:Janko, czytałam kiedyś o takich "kocich kręgach" w jakiejś angielskiej książce o zwierzętach!
:D
Koty się zbierają (np z jakiegoś osiedla) i siedzą właśnie w kręgu przez jakiś czas.
Autor książki uważał, że być może to chodzi o ustalenie "zawiadywanego" terenu.


Też to czytałam, ale za cholerę nie pamiętam ani tytułu książki ani autora :oops:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Nie lip 11, 2004 15:35

Wczoraj obserwowałem jak nasze koty robiły podchody do Pony. Najwiecej ochoty na bliższe kontakty mial Szczęściarz. Jeśli mógł to chodził prawie krok w krok za pannicą.
W pewnym momencie to Pona zaczęła robic podchody do niego. Zblizyła się bardzo powoli i wyciągnęła pyszczek. Szczęściarz siedział nieruchomo i tez łowił jej zapach. dzieliło ich jakieś 15-20 cm. Kocis obserwował to z fotela i miał wieeeelkie oczy. Ze zdziwienia. :D Fantastyczna sprawa takie obserwowanie wzajemnych kontaktów i poznawanie sie.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Nie lip 11, 2004 20:20

Pona siedziała sobie popołudniu na szafce i pogryzała swoją karmę. Na tę samą szafkę wskoczył Szczęściarz i zrobił krok w jej stronę. Błyskawicznie wystartowała w jego stronę łapa. Szczęściarz chyba jest jednak wielkim panikarzem bo momentalnie zeskoczył ze szafki.
Minęlo kilkanascie minut. Obaj chłopcy zeszli się na kanapie. Chwilę się pokręcili, po czym tak się ułozyli by jeden mógł lizać po głowie drugiego. Pona miała na to ładny widok z wysokości szafki.
Zrobilismy małe zakupy w Tesco. Oczywiście obaj rezydenci byli pierwsi by zrobic przegląd siatek. Zdziwiło nas że równiez Pona się pojawiła i zajrzała do jednej czy dwóch. Cały czas jednak miała baczenie na obu panów. Dziwi mnie trochę zmienność jej zachowań. Czasem idzie prawie razem z chłopakami a czasem się izoluje. Zresztą to KOBIETA, to co ja się dziwię... :twisted: :twisted: :twisted:
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Nie lip 11, 2004 20:31

:lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35301
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Nie lip 11, 2004 22:55

Jest wieczór.... Tradycyjnie Kociś i Szczęściarz zaczynają wieczorne gonitwy, tudzież inne zabawy... Pona przygląda się im z wielkim zainteresowaniem. Po kilkunastu minutach gonitwy Kocis połozył się zmęczony. Szczęściarz dalej ma ochote do zabawy. Postanowił zaprosić Ponę do zabawy. Podbiegał do niej. Wspinał się na pufę i czekał tak kilkanaście sekund, po czym uciekał licząc że panienka ruszy za nim. Nic z tego. Panienka ruszyła ale do miski. Wredny Szczęściarz stanął jej na drodze a nawet się położył. Pona obeszła go dookoła. Teraz siedzą w przedpokoju na przeciwko siebie i patrzą.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Nie lip 11, 2004 23:10

GRATULUJE 8) :D wiedzialam 8) i mowilam ze bedzie dobrze 8)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pon lip 12, 2004 1:18

No widzę, że dokocenie idzie w calkiem dobrym kierunku :wink:
Kotucha charakterna, nie da sobie po nosie grać :D ..Chłopaki trzymać się, bo wam pierwszeństwo wygryzie.. :D :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lip 12, 2004 6:59

Dzisiejszy ranek. Całe bractwo jak tylko zorientowało się że miseczki idą do mycia ibędzie zmiana dekoracji, zaraz się ożywiło. Ponarozegrała to taktycznie najlepiej: wlazła do górnej dziupli drapaka i wszystko widziałanajlepiej a chłopcy zostali na dole. Gdy napełnilem miseczki, to podwójną dla chłopców tradycyjnie postawiłem naszafce i to był mój błąd. Pona zobaczyła że Kociś zblizyl się do miski i jednocześnie do niej to ostrzegawczo machnęła kilka razy łapka a Kocis zszedł na podłoge. Szczęściarz zdziwiony obserwował to z dołu.
Powoli widac że koty zaczynaja zmniejszać dystans między sobą, głównie to Pona pozwala podchodzić chłopcom bliżej. A ci juzchyba się oswoili z obecnością kogoś nowego w domu, bo zaczynają wracać do swoich normalnych szaleństw. Ciekaw jestem w jakim stopniu Pona się przyłączy do nich.
Zaobserwowaliśmy jak Pona wskakuje na jakieś wyższe przedmioty czy meble: najpierw staje pod tym meblem słupka - na tylnych łapkach a przednie opiera o to cos. Następnie mocno odbija się z tylnych.
Bez większych problemów pozwala sobie przemywac oczy i się czesac. Wczoraj troszkę się niecierpliwiła, bo czesanie trwało dlużej i było bardziej dokladne - wycinaliśmy nawet te zdredowane kawałki sierści głównie z okolic odbytu i z tylnych łapek.
Pona jest bardzo spokojna. Ozywia się tak jak nsi chłopcy - wieczorem. Swego rodzaju nowością jest dla niej okno. Prawie cały czas lezy sobie na nim i spi lub ogląda świat. U poprzedniej swojej opiekunki - u owej Dobrej Duszy która ją przygarnęła, wychodzila na balkon i leżała sobie na krześle. Ale to było 4 piętro i mało co widziała na dole. Chyba jej nawet to nie interesowało. Bardziej zadowolona była z faktu że jest z daleka od kotek-rezydentek.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon lip 12, 2004 9:07

Pona zakończyła pierwszą część drzemki przedpołudniowej. Wyszła z górnej dziupli drapaka i siedziała na szafce dobrą chwile rozgladając się co robia chlopcy - też śpią. Chyba pić się panience chciało bo dopadła do miseczki z wodą na dłuższą chwilę. Kotka już wie że drapak jest najlepszym punktem obserwacyjnym.
Nasza kicia chyba podobnie jak Kociś nie umie się bawić kocimi zabawkami i pewnie dlatego przyglada się jak panowie szaleją z nimi. Teraz nasza panienka zwiedza mieszkanie.
Bardzo lubi siedzieć pod kanapą gdy ta jest rozłożona. Podobnie zachowywał się Kociś i szukał miejsca w którym mógłby być sam i byłby spokój.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon lip 12, 2004 21:37

Koty dziś spały prawie cały dzień. Pona jesli nie spała to mruczała na Szczęściarza, który zaglądał do jej budki na drapaku. Kocis tradycyjnie trzymał się na dystans.
Widac że Kociś trochę się zmienił. Jeszcze kilka dni temu nie było mowy by przytulił się i bym mógł go przytulic do siebie. Zaraz się wyrywał i odchodził. Dziś mnie zaskoczył. Po powrocie z pracy połozylem się na chwilkę a Kociś najpierw przedreptał mnie we wszystkich kierunkach a później połozył się obok mnie do głaskania. Nie przeszkadzało mu to nawet, ze przytulałem go i lekko przytrzymywałem. :D
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon lip 12, 2004 21:42

No prosze, kobieta zmienia obyczaje :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon lip 12, 2004 22:03

Doszły nam nowe codzienne obowiązki i wszystkie one dotyczą Pony: czesanie futerka i przemywanie oczu. To jest niesamowite jaki cierpliwy potrafi byc ten kot! Wszak musi byc wyczesana cała.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pon lip 12, 2004 22:17

Wspaniale się czyta takie historyjki.

Aż się chce kolejnego kota...
Kot składa się z materii, antymaterii i fanaberii.
Moje koty
Obrazek

sheanan

 
Posty: 572
Od: Pon paź 27, 2003 14:39
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 577 gości