Fundacja PJD, Vegas ma swój dom! :-)

Foczko

. Oddawanie swoich pierwszych tymczasów jest naprawdę trudne

, a z następnymi jest tylko trochę lżej :wink:

. Na razie czekamy na telefony od potencjalnych Betkowych Wielbicieli... a w razie czego na osłodę dostaniesz bardzo szybko jakiegoś tymczasowego kocikia :mrgreen:

A jak obecnie wyglądają relacje między Betką a Snejkiem?

Z tego co wiem, to bardzo dobrze, tylko Snake nie lubi, jak Becia korzysta z JEGO ulubionej kuwety, no i czasami przychodzi się pożalić Foczce, że Betka ciągle poluje na jego ogon, a on nie chce, bo go to denerwuje :wink:

.

luelka pisze:tylko Snake nie lubi, jak Becia korzysta z JEGO ulubionej kuwety

Ci faceci...

Ciesze się, że jednak się zaczęli dogadywać.

Snake ostatnio jakiś nastoletni bunt przechodzi, bo wszystko mu nie pasuje i ciągle muszę wysłuchiwać marudzenia.

Widać, że chłopak czuje się u nas pewnie, bardzo nas to cieszy.

Ostatnio upatrzył sobie mojego laptopa jako idealne miejsce do spania i ostrzenia pazurków. :twisted:

I jest strasznie oburzony, że go przeganiam, przecież on dba o to, żebym nie czytała na miau wstrętnych insynuacji, że ma za duży brzuszek i powinien mniej jeść.

No cóż, na tym drugim zdjęciu faktycznie wygląda szczuplej :piwa:

. Trzymam kciuki za powodzenie akcji odchudzającej, to dla jego zdrowia bardzo ważne, choć domyślam się, że humoru mu to póki co nie poprawia

. Ale jak będzie lekki, silny i energiczny, to i humor się znajdzie, zobaczysz

.

Też od razu pomyślałam, że szczuplej wygląda, patrząc na to drugie zdjęcie. Super! :ok:

ooo, rzeczywiście! Trzeba wysłać to zdjęcie Mecenasowi Snake'a - nie uwierzy :lol:

My naprawdę zawsze staraliśmy się go nie przekarmiać.

Chłopak wziął się za siebie i oprócz biegania z Betką, codziennie się gimnastykuje.

Najpierw rozciąganie:

Obrazek

Potem ćwiczenia mięśni skośnych brzucha:

Obrazek

Skłony:

No i brzuszki:

Obrazek

Od czasu do czasu zastępuje gimnastykę sztukami walki:

Obrazek

I małe porównanie:

Obrazek

Jeszcze sporo brzusia zostało, ale cały czas walczymy. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione drugiego dnia pobytu u nas, drugie przed chwilą. Staraliśmy się zrobić w identycznej pozie, ale nie wyszło. Cały czas przeszkadzała nam pewna gwiazda, która nie potrafiła zrozumieć dlaczego robię zdjęcia Wężowi a nie Betce. Przecież ona, w przeciwieństwie do Snake'a, potrafi zrobić tak:

Obrazek

Ach, ta Becia! :lol:

A Snejk - po prostu REWELACJA! :piwa:

Tak trzymać!!! :ok:

Fotorelacja jak zwykle zabójcza! :mrgreen:

Snake ma boską mordeczkę

Beatka rośnie jak na drożdżach i jest bardzo żywiołowym maleństwem

Zdrowiutka, słodka - cukier w kotku! Muszę zrzucić jej fotki - mam nadzieję, że któraś będzie ostra, bo Beatka bryka jak pijany zając w kapuście.
A co u reszty maluszków?

Rysia,mam wielką prośbę. Mogłabyś do mnie zadzwonić albo wysłać maila w sprawie
ewentualnej pomocy tym 2 kotom, o których pisałam.Może się uda coś zrobić, żeby
je wyciągnąc z tej piwnicy. Nie są pełnymi dzikusami, a łaciaty u weterynarza siedział
jak trusia, wszystko dał sobie robić.

Właśnie dokonałam praktycznie niemożliwego - zrobiłam manicure samej Królewnie Oleńce. Kicia była dziś mi tak przychylna, że nie przestała ani na chwilę mruczeć, choć w zamian za każdy pazurek chwytała mnie delikatnie ząbkami za palce

.

No bo stroi się panienka, a co - na odwiedziny w poniedziałek

. Prosimy o kciuki :ok: