My naprawdę zawsze staraliśmy się go nie przekarmiać.

Chłopak wziął się za siebie i oprócz biegania z Betką, codziennie się gimnastykuje.
Najpierw rozciąganie:

Potem ćwiczenia mięśni skośnych brzucha:

Skłony:

No i brzuszki:

Od czasu do czasu zastępuje gimnastykę sztukami walki:

I małe porównanie:

Jeszcze sporo brzusia zostało, ale cały czas walczymy. Pierwsze zdjęcie zostało zrobione drugiego dnia pobytu u nas, drugie przed chwilą. Staraliśmy się zrobić w identycznej pozie, ale nie wyszło. Cały czas przeszkadzała nam pewna gwiazda, która nie potrafiła zrozumieć dlaczego robię zdjęcia Wężowi a nie Betce. Przecież ona, w przeciwieństwie do Snake'a, potrafi zrobić tak:
