Wszystkie kociaki juz w domach stalych!

Marea pisze:Z tego co pamietam dostały Vetminth pastę..

A powiedz Marea czy Twoim zdaniem to nie za długo trwa czy wydziwiam? Ja szczeniory to zawsze jednak tabletkami odrobaczałam i efekt był niepodważalny już w 2 dobie. Ale może ten specyfik działa łagodniej i tym samym wolniej?

wszpasia pisze:
Marea pisze:Z tego co pamietam dostały Vetminth pastę..

A powiedz Marea czy Twoim zdaniem to nie za długo trwa czy wydziwiam? Ja szczeniory to zawsze jednak tabletkami odrobaczałam i efekt był niepodważalny już w 2 dobie. Ale może ten specyfik działa łagodniej i tym samym wolniej?

Zapytaj swojego weta o radę, z tego co wiem faktycznie ta pasta jest mniej skuteczna i delikatna...

Zaraz jedziemy do weta.
Miałam chwilę temu telefon w sprawie maluszków i dzisiaj będziemy miały (bo tu sam babiniec - ja, moja sucz, kotka + 3 dziewczynki) odwiedzimy potencjalnej adoptującej.

Ponieważ ja jestem tylko DT to pytam oficjalnie opiekunkę - czy koty wydajemy tylko z umową? Zaznaczam, że nie posiadam drukarki i naprawdę cholera nie mam pojęcia gdzie tu w okolicy jest jakiś punkt gdzie można by coś druknąć (a szukałam już kiedyś).

a więc ja oficjalnie odpowiadam, jezeli chodzi o leki został im podany Vetminth oraz Advantage. Oraz tak wydajemy z umową adopcyjną

ja mam drukarkę

trzymam kciuki za wizytę :ok:

wszpasia pisze:Zaraz jedziemy do weta.
Miałam chwilę temu telefon w sprawie maluszków i dzisiaj będziemy miały (bo tu sam babiniec - ja, moja sucz, kotka + 3 dziewczynki) odwiedzimy potencjalnej adoptującej.

Ponieważ ja jestem tylko DT to pytam oficjalnie opiekunkę - czy koty wydajemy tylko z umową? Zaznaczam, że nie posiadam drukarki i naprawdę cholera nie mam pojęcia gdzie tu w okolicy jest jakiś punkt gdzie można by coś druknąć (a szukałam już kiedyś).

Pamietaj tylko by dobrze sprawdzać domki, najlepsze niewychodzące, a jak wychodzące to tylko odpowiedzialni ludzie i bezp teren, zresztą pewnie wiesz....
Pewna Pani z Gdyni Leszczynki (dzwoni z prywatnego nr) szuka koteczki, w domu są dzieci więc kotek musiałby być z mniej bojących się no i pani poprzedni kotek został otruty, był wychodzący, ja rozumiem że wzieła już dorosłego i domagał się, ale gdyby dzwoniła musi zapewnić że nie będzie nowego puszczać, bo to bez sensu, jak kolejnego spotka to samo... heh
Lepiej nie dać kotka niż dać do domu w którym krótko pożyje... :roll:

ogłaszacie dopiero 3 dni...w weekend ruszy!

Jestem, kociaki lepiej ale w poniedziałek kolejna wizyta. Poprosiłam o wypisanie mi nazw leków i w środę dostały Shotapen, dzisiaj również Shotapen oraz Dexaf.
Idę ogarnąć włości przed wizytą. Zobaczymy co to za ludź.

oby! wytapetowałam centrum... Asia wie co i jak już wydawała psy

, zobaczymy kto przyjdzie

Ok 18-19 przyjedzie rodzina z 2 letnim dzieckiem, są zainteresowani Tośką. Trochę mnie to dziecko zastanawia, dlatego poprosiłam, żeby przyjechali całą rodziną - zobaczę na co rodzice małej pozwalają w stosunku do zwierząt. Facet całkiem przyjemny, kupili właśnie z żoną mieszkanie i chcieliby mieć jakiegoś pupila. Zarzekał się, że on nie z tych co się kłopotu pozbywają, że w domu rodzinnym miał psy, które odchodziły ze starości i były sterylizowane więc tutaj jest na tak. In plus też to, że pytał jaką powinni przygotować wyprawkę. Kot miałby być niewychodzący. No zobaczymy.

Cholera no, nie mam gdzie tych umów druknąć, ale mam gdzieś schroniskowe umowy, chyba po prostu z nich skorzystam, muszę je przeczytać i ew. skorygować.

A dzis ja juz chca zabrac??? niech poczekaja po weekendzie

na spokojnie się przygotują, moge dowiezc je jakos w weekend , chyba ze twoje sa w porzadku

Nie rozumiem co moje są w porządku Kasiu?

A, umowy. Myślę, że się nadadzą - wszo tam jest, ze kot ma być ciachnięty, jakie warunku muszą zapewnić zwierzęciu i co jest podstawą do jego odebrania, standardowa umowa.

Nie wiem po co właściwie przeciągać jeżeli ludzie będą fajni, dla kota to też lepiej jeżeli szybciej trafi już do swojego domku, będą mogli jej więcej uwagi poświęcić. Wiesz - jak przyjadą z rozwrzeszczanym bachorkiem, który będzie łapska wyciągał żeby miętolić czy to moje, czy tymczasowe futra to jest jasne, że w domu będzie tylko gorzej i kota nie dostaną.

No i wykruszyła się pierwsza odwiedzająca, nie raczyła nawet poinformować, że jednak nie przyjedzie i dopiero na mojego sms'a odpisała, iż nie da rady i że zadzwoni w przyszłym tyg. Bardzo straciła na wiarygodności takim olewackim stosunkiem więc jak dla mnie to niech ona już nie dzwoni.

ehhh moze i lepiej jak juz teraz nie powazna to co by dalej bylo ;/ tak chodzilo o umowe

Państwo od 2 letniej dziewczynki dzwonili właśnie, że siedzą w zepsutym samochodzie i dzisiaj w związku z tym się nie pojawią, ale jeśli uda im się autko doprowadzić do użytku to chcieliby jutro przyjechać. Jesteśmy w kontakcie.
Dzisiaj więc pozostaniemy w stałym składzie.

Dziewczyny przypominają się weekendowo :kotek:

Pamiętamy o nich

Panienki dalej nowego dt szukają?

Wszystkie kociaki juz w domach stalych!

Kto przegląda forum