Moderator: Estraven

i Tosi od AgiPap
Wielbłądzio pisze: Dosyć, qrwa, dosyć, niech chociaż Meonikowi jeszcze się uda![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
i Tosi od AgiPap
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()

i jego mamie Tulci
, ten sentyment jest jeszcze większy.AgaPap pisze:Wielbłądzio pisze: Dosyć, qrwa, dosyć, niech chociaż Meonikowi jeszcze się uda![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
i Tosi od AgiPap
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Coraz mniejsze są szanse, że mojej Tosi się uda![]()
Jestem załamana, bo ona ma tylko 2 lata i 3 miesiące. Przyszła do mnie jako 3-4 tygodniowe kociątko, oczka były jeszcze niebieskie, nie umiała sama dobrze jeszcze jeść jeść, karmiłam ją po nocach. To takie nasze rodzinne "kocie dziećko" i "słodka blondyna" jest. Słodka koteczka, wyjątkowa, do niedawna z ADHD, awanturująca się wieczorami że pańcia książkę czyta i kicia nie ma jak się na biuście ułożyć.
To jest Tosia - skopiowałam z mojego wątku (na którym i tak nic nie piszę)- oczywiście nie wiem jak się z tego zdjęcie robi i pomniejsza .
http://upload.miau.pl/show.php?u=3/205598
Na 14 jedziemy do Dzierżoniowa na wyniki i RTG i test na białaczkę i po nadzieję ...
.

Wielbłądzio pisze:Ryczę![]()
Moje małe kulawe biedactwo![]()
Zawsze, kiedy ktoś do mnie przychodził, razem ze mną kuśtykala do drzwi... Podnosiła łepek i miauczała-skrzeczała. Bo Ona nie umiała tak normalnie, 'zdrowo' miauczeć - lata nieleczonych infekcji załatwiły Jej struny glosowe![]()
Podchodziła do mojego ojca i opierała lapki na nogawkch jego spodni... Głaskał Ją... A na koniec odmówił Jej kawałeczka miejsca w ogródku swojego majątku![]()
W takich chwilach przekonuję się, jak bardzo jest mi daleki. Utrzymuję z nim kontakt wyłącznie dlatego, że pomaga mi finansowo. Trochę jak k**wa ze swoim alfonsem![]()
Dorciu, jeszcze raz bardzo Ci dziękuję. Bardzo![]()
Mój mały koślawy Kwiatuszek... W nowym futerku ma już zdrowe i łapki i gardło...
Wielbłądzio pisze: ......
Coraz mniejsze są szanse, że mojej Tosi się uda![]()
Jestem załamana, bo ona ma tylko 2 lata i 3 miesiące. Przyszła do mnie jako 3-4 tygodniowe kociątko, oczka były jeszcze niebieskie, nie umiała sama dobrze jeszcze jeść jeść, karmiłam ją po nocach. To takie nasze rodzinne "kocie dziećko" i "słodka blondyna" jest. Słodka koteczka, wyjątkowa, do niedawna z ADHD, awanturująca się wieczorami że pańcia książkę czyta i kicia nie ma jak się na biuście ułożyć.
To jest Tosia - skopiowałam z mojego wątku (na którym i tak nic nie piszę)- oczywiście nie wiem jak się z tego zdjęcie robi i pomniejsza .
http://upload.miau.pl/show.php?u=3/205598
Na 14 jedziemy do Dzierżoniowa na wyniki i RTG i test na białaczkę i po nadzieję ...

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Lifter, Meteorolog1, Silverblue i 7 gości