KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 15, 2010 21:10 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

A ja znalazłam dzisiaj ok. 3 tygodniowe maleństwo.. :( "oknem życia" okazały się krzaczory pod blokiem.. :cry:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto lis 16, 2010 0:09 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

O matko,
wiedziało, gdzie i komu się objawić:)

A ciężarna Kićka na pewno pojawi się niedługo, poszła na zwiedzanie po prostu i wróci.

Dziewczyny, jutro postaram się zebrać do kupy wszystkie info o p. Stanisławie, napiszę też do znajomej warszawskiej fundacji i do Łodzi.
Dziś mam w mózgu siano, praca mnie wykańcza a lepiej w niej to już było.......
Wyśpię się po śmierci, jak mawia moja Ruda przyjaciółka, i tego będę się w tym tygodniu trzymać:)

Sabinko, a te saszetki to doszły???????????

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 11:45 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

O jeżu kolczasty!!!
Miał maluszek szczęście...
Ja już też parę razy znajdowałam porzucone maluchy. Niestety oprócz Pusi, która miała "tylko" połamane łapki i ucięty ogonek, pozostałe nie przeżyły. Załatwiło je pp. Chore kociaki niestety są porzucane przez matki. :evil:
Ostatnio edytowano Wto lis 16, 2010 12:29 przez Sabinka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Wto lis 16, 2010 12:26 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Carmen kochana.
Nie mogę się skontaktować z p.Stanisławem. Padła mu bateria, a jak wiesz nie mają prądu i niestety kontakt jest na razie niemożliwy.
A jak budka dla kociaków? Szkoda, że jestem sama, bo można byłoby zrobić więcej zabezpieczyć je na zimę. Tyle, że w Kutnie to chyba sami okropni ludzie mieszkają. :evil:
Pisałam rok temu do prezesa spółdzielni właśnie w sprawie postawienia budek. Niestety odpowiedź przyszła odmowna.
Panią, która dokarmiała gołębie też prześladowano. Otrzymywała monity ze spółdzielni, aż nareszcie nasłano na nią policję, która zagroziła jej mandatem.
A gołębie przegnano. :(
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Wto lis 16, 2010 15:07 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Na mnie nasłano spółdzielnię za karmienie ptaków - bo roznoszą.... ptasią grypę. Odpisałam że bardzo proszę o wykwaterowanie wszystkich sąsiadów bowiem boję się, że rozniosą ludzka grypę a ja mam wadę serca i czuję się zagrozona. :wink:
Na to mi odpisano że słonecznik śmieci.
To teraz kupuję łuskany.
Bezśladowy :ryk:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto lis 16, 2010 15:13 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Sabinko, "mój" maluszek nie został porzucony przez kocią mamę. On został kociej mamie zabrany wprost od cycka. Przez bydlaka który święcie wierzy w to, że jest człowiekiem.

Rozpaczliwie szukam choćby DT bo już nie mam siły na kolejną przeprawę z mężem :oops: a kociak w szpitaliku, choć wcale nie musi. Wypasiona, sliczna kluska, tylko zakatarzona, ale to 'mały pikus".

Wśród przyjaciół i znajomych uruchomiłam wszystko co tylko mogłam i teraz tylko mam nadzieję że z pozytywnym skutkiem.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Wto lis 16, 2010 15:46 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Ojjjjjjjjjj taaaaaaaaaak,
byle z pozytywnym skutkiem!!!!!!!!!!!!!
Taki maluch to szybko znajdzie dom, kwestia tylko, żeby go "odpaść" i zaleczyć katara.

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 16, 2010 21:13 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Trzymam za maluszka :ok:
Wierzę, że znajdzie kochający domek.
Mój TZ wyprowadził się w lipcu, bo stwierdził że nie będzie mieszkał w schronisku.
Cóż ja po prostu też nie potrafię przejść obojętnie, kiedy jakaś bieda kocia potrzebuje pomocy i taki jest finał mojego kociego szaleństwa, że mam ich tyle i że większość mojego czasu pochłaniają mi kocie obowiązki.
I tak je :1luvu:

A TŻ pal go diabli, właściwie to chyba zrobił mi przysługę :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Wto lis 16, 2010 21:21 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Ja-Ba pisze:Na mnie nasłano spółdzielnię za karmienie ptaków - bo roznoszą.... ptasią grypę. Odpisałam że bardzo proszę o wykwaterowanie wszystkich sąsiadów bowiem boję się, że rozniosą ludzka grypę a ja mam wadę serca i czuję się zagrozona. :wink:
Na to mi odpisano że słonecznik śmieci.
To teraz kupuję łuskany.
Bezśladowy :ryk:

Rozbawiłaś mnie Ja-Ba niesamowicie. Jeszcze mam przyklejony głupi uśmieszek na twarzy. :lol:
I chyba z nim sobie tak usnę....
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Wto lis 16, 2010 21:25 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Przed chwilą otrzymałam od p.Stanisława wiadomość saszetki doszły.
P.Maria zobowiązała się, że wysterylizuje mu koteczkl.
Super, hiper fajnie
Obrazek ObrazekObrazek

Bo kto nie był ni razu człowiekiem
Temu człowiek nie pomoże.

A.Mickiewicz

Sabinka

 
Posty: 1184
Od: Pt sie 08, 2008 16:36
Lokalizacja: Tomaszów Maz.

Post » Czw lis 18, 2010 14:44 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Niech wątek nie spada, a nuż zajrzy tu ktoś kto zechce wesprzeć karma zwierzyniec pana Stanisława :ok:
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Czw lis 18, 2010 16:20 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Dziewczyny, przepraszam, mam strasznie dużo pracy, siedzę w niej dziś do 23 chyba, nie wyrabiam na zakrętach...
Ale pamietam, wątek zrobię na pewno!!!

Nikt się nie zgłasza w sprawie moich Kociaków, Ja - Bo.
Coś nie tak jest? Ogłoszeń za mało?
Pierwszy raz tak mam i naprawdę mi przykro..............:(

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 18, 2010 16:33 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

A ile masz ogłoszeń?

Bywa i tak że długo jest milczenie a potem telefony - często jeszcze długo po tym jak kociak poszedł do domu.
W niektórych mediach ogłoszenia warto odnawiać by nie spadły za nisko.

Dawałaś na MIAU? tutaj sporo osób zagląda, warto dac tak, by na czas weekendu było gdzieś w miarę na początku.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pt lis 19, 2010 0:40 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Zapomniałam Ci powiedzieć, Ja - Bo, że masz faaaajnego TŻa.
Lubiem (wiem, że powinno być przez ęęęęęęę) takich. Jak facet potrafi pochylić się nad zwierzakiem, pomóc, poświęcić swój czas, energię, pieniądze i nie marudzi przy tym, ale przeciwnie... to jest według mnie prawdziwy facet.

Co do ogłoszeń, to maluchy mają jakieś ogłoszenia, ale chyba jednak sama wszystko posprawdzam, dodam, poumieszczam i będę pilnować (i chyba poproszę CatAngel o pomoc), skołuję jakiś baner i zajmę się tym na 100 %, choćbym miała nie spać i nie gotować obiadów (haha, czy widział ktoś, żebym w ciągu ostatnich 2 tygodni gotowała?:).
Maluchy siedzą we 3 w klatce wystawowej, rosną, są zaszczepione i zachipowane nawet, a do tego są piękne, puchate i kochane kocie dzieci, nie mogą tam siedzieć tysiąc lat.........

Jutro natomiast robię zdjęcia jeszcze jednej Kotce wyrzuconej na ulicę, w sobotę łapię Kota ze złamaną podobnież łapką, w niedzielę możliwe, że łapię matkę z Kociakami a następnie umieram ze zmęczenia, bo muszę napisać 2 uzasadnienia do pracy.......
Także wybaczcie mi proszę ten poślizg czasowy z nowym wątkiem, ale mój mąż poprosił mnie ostatnio o możliwość częstszego widywania mnie nie na mieście..... (aczkolwiek priorytety muszą być, stąd Koty cały weekend:)

Ja - Bo gdzie ten mały Piszczyk stacjonuje?
A Ty Sabinko dopadłaś tą ciężarną na sterylkę? P. Stanisław mi mówił coś ostatnio przez telefon, że te jego 3 Kotki będą sterylizowane tzw. metodą boczną. ? Co to jest??? (dodam, że dodał, że to metoda najbardziej komfortowa zarówno dla Kotów jak i dla Niego, co już naprawdę powoduje, że pytam z dużych liter co to jest???)

Carmen201

 
Posty: 4180
Od: Pt maja 07, 2010 7:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 19, 2010 9:13 Re: KUTNO... pomoc potrzebna ciągle...

Piszczyk czyli Bonita jest do oglądnięcia tutaj viewtopic.php?f=1&t=116645&start=330 prześliczna klucha, C@W wyratowały mnie z małego kłopotu i zajęły się koteńką.

Mój TŻ marudzi, oj marudzi, ale ostatecznie też nie zostawił by zwierzaka w potrzebie.

A Ty faktycznie masz kocioł teraz i w pracy i z kotami :(
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510, lucjan123 i 69 gości