Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

U mnie to nawet po podwórku Kośki szukali już z pare razy, że może się na klatkę przypadkiem wyślizgnęła i poszła sobie, a ona się okazało spała w najlepsze w... pralce :mrgreen:

Moje też lecą całym stadem, jedno przez drugie :mrgreen:

jasdor pisze:U mnie to nawet po podwórku Kośki szukali już z pare razy, że może się na klatkę przypadkiem wyślizgnęła i poszła sobie, a ona się okazało spała w najlepsze w... pralce

Matko Bosko :strach:

Jasdor, tylko Ty czasem kota nie upierz kiedyś :wink:

Nie

o nas to już standard, że koty w pralce sypiają. Cały czas otworem stoi i aż się prosi, żeby wejść. Fajnie potem pranie wygląda, zwłaszcza białe :mrgreen:

Widze, ze nasze problemy sa identyko. Ile razy tez glowe lamie i sie zastanawiam, kiedy by mogli uciec z mieszkania zwlaszcza w takie dni, jak nigdzie nie wychodze. Bo wez ich znajdz, jak im sie nie chce pokazac.

Jak przeglądam nowe posty to ciągle natykam się na to, że ktoś umarł i koty zostały bez opieki, albo TZ niespodziewanie nagle zmarł i nie ma za co kotów utrzymać

No, kurde, fatum jakieś, czy co

To zostan na swoich katach... Latwiej powiedziec jak zrobic. Ja musze sie ograniczyc wedrowaniem, bo znajduje takie biedy i chce pomoc ale na razie nie mam z czego.

Bry wieczór. Chciałam Wam tylko powiedzieć, że jestem na wszystkich Waszych wątkach, tylko sie nie odzywam, bo mam doła :crying:

Tak o, bez konkretnego powodu. Odmóżdżyło mnie totalnie, że nawet zdania nie zlepie żadnego żeby miało jakiś sens .

Wychodze dzisiaj do pracy, a pod klatką małe, czarne w białych skarpetkach, takie z wiosny,chowa sie pod żywopłotem. Jak zakiciałam przyszło z podniesionym ogonkiem się pomiziać, nie bało się wcale. Jako, że zawsze w torebce mam coś na wszelki wypadek sypnęłam koło rynny i posmakowało. Mam tylko nadzieję, że czyjeś, bo wcale nie boi sie ludzia. Wyglądało, jak moja Pipi, wypisz wymaluj, tylko mniejsze. I przypomniała mi się, jak czekała na mnie na okienku i grzała się w samochodzie

Mam nadzieję, że domek ma fajny i o nią dbają.

Erin powodzenia dla Promyczka. Poszczęściło się chłopczykowi. Nie będą go już przeganiać z klatki :1luvu:

Dół to dół, idzie zrozumiec ale przeganiaj go już precz!

Cześć Słoneczka!

Witaj cioteczko

Jasdor chodz tu do mnie, no! Wyciagniemy sie razem. Pokilam Cie pod stopami i bedziesz sie smiala znowu.

Usmiechnij sie

Wyglądam dokładnie tak, jak to koto :mrgreen:

Mogłabym sobie do dowodu wkleić.

Przytulam Cie mocno :1luvu:

A ja przytulam Was obie! :1luvu:

Secret, ja też chce takiego kiciusia fajnego :oops:

Dwie czarne bez prawa do wyboru - reaktywacja

Kto przegląda forum