Poznań Główny - koty i kocięta...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 18, 2010 2:25 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Dziewczyny skrystalizujcie prosze plany co do miejsca IItury budkolepienia. Będę miała nową partię styropianu, chciałabym wiedzieć wcześniej gdize podrzucić, bo najchętniej z przyczyn technicznych od razu po odebraniu od darczyńców bym podrzuciła.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Czw lis 18, 2010 11:09 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Avian, dystrybutor na pewno się przyda. W ogóle na dworzec będą na zimę potrzebne różne miseczki i pudełka na karmę, także możecie zacząć chomikować - bo ja sama nie zjem tyle lodów w litrowych opakowaniach :wink:

skwareek - dziękuję za przelewy! W weekend zrobię nam nowy wątek, żeby w końcu mieć wymarzony pierwszy post na wszystkie rozliczenia. Tak będzie nam dużo łatwiej. Choć zawsze szkoda porzucać stary, który tak ładnie się rozkręcił...

Polanka, Avian - przedłużacz pewnie się przyda, choć na razie nie mam zielonego pojęcia gdzie się podłączyć :roll: To nie jest mój blok, nie moi sąsiedzi, ludzie raczej wrogo nastawieni do kotów w piwnicy, ciągle nas straszą kontrolami. Także nawet nie mam kogo poprosić, żeby użyczył gniazdka. Muszę się dokładnie rozejrzeć, czy gdzieś w piwnicy nie ma gniazdka. Choć nie wiem czemu, ale wydaje mi się że w blokowych piwnicach nie ma gniazdek w ogóle, żeby ludzie sobie nie kradli "wspólnego" prądu, dobrze kojarzę? Ja jestem dziewczyna z kamienicy i się średnio orientuję w blokowych zwyczajach.

I jeszcze a propos prośby koconek o ogarnięcie się z miejscem budkowania.... Dziewczyny drogie, czy moja współobecność jest Wam absolutnie i koniecznie potrzebna do budkowania? Czy ewentualnie jesteście w stanie zorganizować to beze mnie? Powiem o co chodzi. Mój czas skurczył się ostatnio w sposób niebywały. Jeśli będę w sobotę budkowała, to:
- nie napiszę podania do PKP, co jest dla mnie priorytetem, ale nie mam kiedy się za to zabrać. Dopóki nie będę miała zgody z PKP, nie postawimy na dworcu budek... Także głupie, wydawałoby się podanie, ma wielkie znaczenie praktyczne dla całego naszego planu postawienia na dworcu domków zanim przyjdą mrozy.
- nie pójdę z Czarną Kotką do weta na kontrolę płuc
- nie zrobię ogłoszeń maluchom i nie powrzucam ich wreszcie do netu
- nie zadbam o spokój w domu i tym samym zbliżę się o krok do granicy wytrzymałości mojego TŻ... :roll: Szczerze mówiąc, nie wiem czy ten punkt nie powinien być pierwszy na liście... :roll:
Bo po prostu nie będę miała kiedy. W zeszłym tygodniu budkowałyśmy z dziewczynami przez kilka godzin, także trzeba mieć na to pewien zapas wolnego czasu. A ja w ten weekend, obawiam się, tego zapasu nie mam :roll: :oops: :oops: :oops: Dajcie proszę znać jak to widzicie.

Wczoraj była łapanka. Bardzo dużo się działo.... Napiszę o wszystkim w ciągu dnia. Teraz pani praca czeka.

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw lis 18, 2010 11:32 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Marto Droga, jeśli chodzi o brak kontaktu w piwniczce to może rozwiązaniem byłaby tzw. złodziejka. Podłącza się toto w miejsce żarówki. Chyba na Allegro niedrogo można kupić.

Jeśli chodzi o budkowanie, to sądzę, że musimy sobie bez Ciebie poradzić, bo Ty i tak masz już całe mnóstwo na głowie!!! Nie wiem jak sobie z tym wszystkim radzisz, heroino Ty nasza :1luvu:

Czyli musimy prędko znaleźć miejsce do pracy, umówić się z Koconkiem w kwestii odbioru styropianu, ustalić co która z nas przynosi. I kto w ogóle może w tę sobotę zostać budowniczym :wink:
Mój domek możemy wykorzystać, ale wtedy musicie dojechać do Kiekrza i jakoś będzie trzeba poradzić sobie ze zwierzyną - nie mam pokoju, w którym mogłybyśmy się zamknąć. Tak jak już pisałam, to raczej kiepski pomysł, ale innego nie mam.

Myślę, że słoma zamiast sianka będzie dobra i bardzo się przyda.
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lis 18, 2010 11:38 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Marta nie martw sie, bedziemy i na nowym watku :ok: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lis 18, 2010 13:45 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

1. Materiały do budkowania - to, co jest u mnie w biurze można odebrać dziś lub jutro do godz. 17stej. Potem do poniedziałku nie ma możliwości.

2. Nowy styropian - moge zadzialać jeszcze tylko dziś (ale musiałabym dostac info smsem bo dostep do kompa mam do 16stej, potem mam spotkania) lub jutro do południa. Jutro od mniej wiecej 16stej do sobotniego wieczora jestem niedyspozycyjna. Zostaje niedzielne przedpołudnie, bo pozniej takze nie moge.

3. Marto, co do miseczek, to mam odłożoną dla ciebie paczkę - nówkę 100szt. jednorazowych plastikowych miseczek do zupy. Rewelacyjnie sprawdzaja sie takze plastikowe podstawki pod doniczki, no i sa bardzo tanie - paredziesiat groszy w razie gdyby trzeba bylo dokupic.

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Czw lis 18, 2010 13:51 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Koconku, materiały do budkowania i styropian mogłabym odebrać od Ciebie jutro ok 16.30 (siedziba blisko dworca, prawda?).
Czy możesz przesłać mi na PW nr telefonu?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw lis 18, 2010 14:17 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

wyslalam

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Czw lis 18, 2010 16:34 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

jerzykowko, z tą heroiną to bym nie przesadzała :lol: Absolutnie nie zamierzam się użalać nad sobą i swoim brakiem czasu, bo wiadomo że wszystkie jesteśmy zajęte - i praca, i sprawy domowe i wreszcie mniejsze lub większe kocie stada do ogarnięcia. Tylko, że to wszystko przychodzi falami i u mnie ostatnio jest to zdecydowanie fala wznosząca - tzn. wszystko mi się bardzo intensywnie skumulowało i mimo starań, żeby to sprytnie pogodzić, czasem muszę się poddać i uznać, że nie dam rady. Tak jest np. w tę sobotę. Żeby nie zawalić jednego, muszę odpuścić coś innego. Jeszcze mi się przypomniało, że w sobotę powinnam wypuścić kocura, który dzisiaj rano miał zabieg (złapany wczoraj) i przy okazji spróbować złapać jednego lub dwa maluchy, które jeszcze zostały na dworcu (2 kolejne już złapane, wczoraj).

I już Wam trochę zdradziłam efekty naszej - tzn. madzki i mojej (bo Kasia_5000 chiwlowo służbowo w stolicy) - wczorajszej łapanki, ale więcej znowu nie zdążę napisać, bo właśnie wychodzę z pracy, żeby na 17:15 być w piwnicy, bo zabieramy z madzką maluchy do weta i przy okazji odbierzemy 2 doroślaki po zabiegach (zawiozłyśmy je rano).

Czyli krótko podsumowując, wczoraj złapałyśmy:
- 2 maluchy, siostry ksero z ostatnio wklejonych przez mnie zdjęć z dworca (krówki, które mieszkały w graciarni)
- 2 koty dorosłe: potężny kocur i coś czarnego, drobnego, zakatarzonego płci nieznanej

A o innych przygodach napiszę jak już wrócę wieczorem do domu 8)

MartaK

 
Posty: 2327
Od: Sob mar 18, 2006 22:02
Lokalizacja: Łódź / Poznań

Post » Czw lis 18, 2010 17:19 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Łiiiii! Jedną budkę właśnie skończyłam. Próby bojowe z udziałem Potemka wykazały jej przydatność do użycia. Aktualnie z wejścia wystaje czarny łepek :ryk: Po obiedzie zabieram się za drugą!
Obrazek Obrazek Obrazek

alveaenerle

 
Posty: 262
Od: Śro lis 10, 2010 19:20
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw lis 18, 2010 17:33 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Marta, a nie ma w stadzie dużego, czarnego, domowego kocura?
Pisał do mnie ktoś, kto szuka od paru miesięcy swojego zaginionego.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw lis 18, 2010 18:32 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

alveaenerle pisze:Łiiiii! Jedną budkę właśnie skończyłam. Próby bojowe z udziałem Potemka wykazały jej przydatność do użycia. Aktualnie z wejścia wystaje czarny łepek :ryk: Po obiedzie zabieram się za drugą!


Gratulacje! I uwazaj bo jeszcze Twoj kot sie tak przyzwyczai ze nie odda :mrgreen: .
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lis 18, 2010 19:32 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Wystawilam pozostale kartki dla kociakow. Jesli ktos moze czasem podniesc bede wdzieczna :). http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=120232
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lis 18, 2010 19:50 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Czy mogłabym otrzymać numer konta na dworcową skarbonkę :) nie chce mi się całego wątku przeszukiwać :oops:
Obrazek

itaka

 
Posty: 3482
Od: Sob maja 29, 2010 14:43
Lokalizacja: Poznań/Lublin

Post » Czw lis 18, 2010 20:02 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Zaraz Ci wysle na pw.
edit: poszlo.
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lis 18, 2010 21:07 Re: Poznań Główny - koty i kocięta...

Druga budka takowoż skończona, poszła szybciej, niż pierwsza - czy to znaczy, że nabieram wprawy? ;)

Zakończył się też frywolitkowy bazarek - zebrało się 85 zł :ryk:
Już wkrótce kolejne.
Obrazek Obrazek Obrazek

alveaenerle

 
Posty: 262
Od: Śro lis 10, 2010 19:20
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 657 gości