Avian, dystrybutor na pewno się przyda. W ogóle na dworzec będą na zimę potrzebne różne miseczki i pudełka na karmę, także możecie zacząć chomikować - bo ja sama nie zjem tyle lodów w litrowych opakowaniach
skwareek - dziękuję za przelewy! W weekend zrobię nam nowy wątek, żeby w końcu mieć wymarzony pierwszy post na wszystkie rozliczenia. Tak będzie nam dużo łatwiej. Choć zawsze szkoda porzucać stary, który tak ładnie się rozkręcił...
Polanka, Avian - przedłużacz pewnie się przyda, choć na razie nie mam zielonego pojęcia gdzie się podłączyć

To nie jest mój blok, nie moi sąsiedzi, ludzie raczej wrogo nastawieni do kotów w piwnicy, ciągle nas straszą kontrolami. Także nawet nie mam kogo poprosić, żeby użyczył gniazdka. Muszę się dokładnie rozejrzeć, czy gdzieś w piwnicy nie ma gniazdka. Choć nie wiem czemu, ale wydaje mi się że w blokowych piwnicach nie ma gniazdek w ogóle, żeby ludzie sobie nie kradli "wspólnego" prądu, dobrze kojarzę? Ja jestem dziewczyna z kamienicy i się średnio orientuję w blokowych zwyczajach.
I jeszcze a propos prośby koconek o ogarnięcie się z miejscem budkowania.... Dziewczyny drogie, czy moja współobecność jest Wam absolutnie i koniecznie potrzebna do budkowania? Czy ewentualnie jesteście w stanie zorganizować to beze mnie? Powiem o co chodzi. Mój czas skurczył się ostatnio w sposób niebywały. Jeśli będę w sobotę budkowała, to:
- nie napiszę podania do PKP, co jest dla mnie priorytetem, ale nie mam kiedy się za to zabrać. Dopóki nie będę miała zgody z PKP, nie postawimy na dworcu budek... Także głupie, wydawałoby się podanie, ma wielkie znaczenie praktyczne dla całego naszego planu postawienia na dworcu domków zanim przyjdą mrozy.
- nie pójdę z Czarną Kotką do weta na kontrolę płuc
- nie zrobię ogłoszeń maluchom i nie powrzucam ich wreszcie do netu
- nie zadbam o spokój w domu i tym samym zbliżę się o krok do granicy wytrzymałości mojego TŻ...

Szczerze mówiąc, nie wiem czy ten punkt nie powinien być pierwszy na liście...
Bo po prostu nie będę miała kiedy. W zeszłym tygodniu budkowałyśmy z dziewczynami przez kilka godzin, także trzeba mieć na to pewien zapas wolnego czasu. A ja w ten weekend, obawiam się, tego zapasu nie mam

Dajcie proszę znać jak to widzicie.
Wczoraj była łapanka. Bardzo dużo się działo.... Napiszę o wszystkim w ciągu dnia. Teraz pani praca czeka.