Hrabia Cagliostro (') 7.12 godz. 14.35 :-(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 18:33 Re: Hrabia Cagliostro - czy pora się pożegnać? :-(

I wszystko jasne, dzięki :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lis 16, 2010 21:53 Re: Hrabia Cagliostro - czy pora się pożegnać? :-(

Tylko dopisek musi być "darowizna", "na cele statutowe", czy coś takiego - dokładnie trzeba by poszukać na necie albo dopytać jakiegoś mądrego :)

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Śro lis 17, 2010 9:51 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

Dzięki, jak to zwykle bywa w sprawach urzędowo - skarbowych, jest pełno niuansów. Ale można rozgryźć :-)

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 17, 2010 10:25 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

A jak się czują Hrabia i Loluś?

Alyaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 5910
Od: Śro paź 22, 2008 18:24
Lokalizacja: Kielce

Post » Czw lis 18, 2010 18:07 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

Hrabionek ustabilizował się. Tylne łapki ma objęte lekkim niedowładem, ale na szczęście stan się nie pogarsza, je, może korzystać z kuwety, samodzielnie wchodzić na wersalkę. Niestety, o wyskakiwaniu na swą ulubioną szafkę w przedpokoju już musi zapomnieć :-( Dostaje codziennie witaminę B i jest uważnie obserwowany przeze mnie.
Staram się go trochę izolować od pozostałych kotów (je oddzielnie na przykład), żeby zapewnić mu maksimum komfortu i spokoju.
Jeżeli niedowład uniemożliwi mu swobodne poruszanie się - uznam to za czas pożegnania...
Loluś za to wraca do zdrowia w tempie ekspresowym. Ataki duszności przeszły do historii. Zaczyna się bawić zabawkami, brykać, wskakuje na szafki. Kradnie wszystko co jadalne. Rośnie w oczach. Nadrabia czas choroby. Jest wielkim pieszczochem i przytulakiem :1luvu:
Radość mąci mi tylko świadomość, że konieczna będzie jeszcze jedna operacja - wyciągnięcia gwoździa, choć doktor mówi o tym machając ręką. Ale to jednak narkoza.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 19, 2010 0:32 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

Oto młodziutki Szejker - istne żywe srebro na DT u Lisabeth, na własne oczy widziałam, że rozrabiaka z niego :mrgreen: Ktoś chętny do adopcji? :kotek:
Obrazek

No jak to?! Jeszcze Cię nie uwiodłem wzrokiem? :smokin:
Obrazek

Jak nie teraz, to innym razem przepadniesz w serduszkach :twisted: A teraz czas na spanko 8)
Obrazek

Przypominamy, że do adopcji są także Loluś, Bureczka-Petunia, Toleczka i Malwinka :1luvu:
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt lis 19, 2010 12:03 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

Nie wiem jak u kotów, ale u ludzi jak gwóźdź nie przeszkadza (tzn. nie przesuwa się, nie haczy etc.) to jest to operacja, którą można zrobić w dowolnym momencie powyżej 6 tygodni od zespolenia. Narkoza też nie taka głęboka i dużo szybsza - wiem, bo przeżyłam swoją :roll: U ludzi to w ogóle się robi w znieczuleniu miejscowym (tzn. znieczula się tylko rękę - głęboko, ale bez usypiania) - może u Lolka da się coś podobnego, oszczędzającego zastosować? Choć jako kot, nawet znieczulony, nie pozwoli się na pewno pokroić calkiem bez usypiania :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 19, 2010 12:04 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

A dla Hrabiego specjalne głaski -myzianki od Ali i ode mnie - oby jak najdłużej żył w jak najlepszej kondycji :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt lis 19, 2010 17:40 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii - fotki str. 14

Doktor powiedział, że gwóźdź bez uszczerbku dla zdrowia może tkwić w łapce ok 2 lat. Z tym, że może zacząć wywoływac reakcje alergiczne i generalnie usunąć go trzeba, choć się nie pali.
Dzięki za głaski dla Hrabionka, on niestety sprawia wrażenie, jakby zaczynał odchodzić - oddala się :-( To smutne. Kocia rodzina okazuje mu dużo czułości, ocierają się o niego łebkami, tak jakby chciały go wspierać, pocieszyć. Ja czuwam nad nim, obserwuję, czy nie cierpi, czy je, pije, korzysta z kuwety.
Ale nawet zmieniło mu się futerko. Ma też kilka nowych guzków pod skórą.
Dzisiaj cały dzień przeleżał w kuwecie (oczywiście wysprzatanej), zanosiłam go do pokoju, na łóżko, na kocyk - ale uciekał i szedł kłaść się do kuwety. I robi się taki nieobecny. Jadł jednak chętnie, z apetytem, zjadł całkiem sporo. Zobaczymy, co będzie. Ja bym bardzo chciała, żeby jeszcze pożył, ale choroba jest nieubłagana.

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lis 22, 2010 8:34 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii + nowy s. 15

Chcę wierzyć, że będzie dobrze - ostatecznie w kwietniu zaniosłam wiekową 7-letnią świnkę do weta - byla osowiała, jeść nie bardzo chciała i w ogóle wydawało się, że trzeba się będzie żegnać - a tu po 2 zastrzykach bryka po klatce, obsobacza koty kradnące mu trawę lub sianko i żyje do tej pory :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon lis 22, 2010 10:38 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii + nowy s. 15

Hrabulek też daje jeszcze radę i mam nadzieję, że stan łapek nie będzie się pogarszać. Wybiorę się z nim jeszcze na zastrzyk przeciwzapalny.

No i chciałam podziękować:

Świętemu Mikołajowi (a właściwie Mikołajce) :s2: od której moja koteria dostała paczkę żywnościową. Kotom bardzo smakuje i pięknie dziękują! Wszystkie! Dziadek też. :kotek:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lis 23, 2010 14:38 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii + nowy s. 15

Jak Hrabia po zastrzyku? Czy Lolek coś zdemolował, czy nadal jest spokojny?
Głaski dla całej kociej ferajny i :ok: żeby udało się szybko zebrać pieniądze na ich leczenie :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro lis 24, 2010 16:32 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii + nowy s. 15

Nie byłam jeszcze z nim na tym zastrzyku.Przyznam szczerze, że nie mam odwagi iść do weterynarza i powiększać długu, boję się, że nie będzie mnie stać na spłacenie go, tym bardziej, że zbiórka nie idzie najlepiej
Ale je, pije, korzysta z kuwety, samodzielnie pakuje się na łóżko. Jego stan się nie pogarsza. Dostaje witaminę B.
Loluś wykopał z jakiegoś bardzo tajemniczego miejsca starą kocią zabawkę, o której już dawno zapomniałam - pluszowego ślimaczka, niegdyś pełzającego. Bawi się nim namiętnie i nie pozwala by brały go sobie do zabawy inne koty. Nawet jak śpi, potrafi zerwać się na odgłosy zabawy ślimaczkiem i odebrać go aktualnemu użytkownikowi. :lol:

Lisabeth

 
Posty: 1184
Od: Śro wrz 21, 2005 20:24
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Śro lis 24, 2010 18:03 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii + nowy s. 15

Nie martw się Lisabeth :) powoli kasę się uzbiera.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lis 26, 2010 10:07 Re: Hrabia Cagliostro, Loluś i reszta koterii + nowy s. 15

Co słychać u kociej gromadki?

anna_s

 
Posty: 713
Od: Sob kwi 25, 2009 8:29
Lokalizacja: Rzeszów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 62 gości