Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 17, 2010 17:20 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

mam, dam jak aparat wyjdzie z kwarantanny

no ale jest piękna szylkretowa beż, brąz antracyt, nawet nie sfilcowana
oczy pomarańczowe ogromne, nie taka bardzo płaska
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 17:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

a jest z innymi kotami? bo jak szylkretka to różnie może być ;)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 17:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

bez problemu, nawet Jasiek jej nie zestresował
bardzo miła, jak zaczęłam ja głaskać to po chwili
poszła do michy i troszkę zjadła.
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 17:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

a jej na razie do DS nie można? jest kwarantanna?
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 17:32 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Piękna była ta kota, to fakt, ale chłopak wybrał tego malucha ;)

Ruru, napisałam PW...
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 18:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Hej Afro, kciuki wielkie za waszego małego tymczasika
Bardzo mi było miło was poznać :1luvu: .
Afra z chłopakiem wzięli małego dzikuska łiskasika
strasznie chłopczyk nieufny i bardzo dobrze, ze trafił do dobrego DT
bo w schronisku by został dzikuskiem, bez adopcyjnych szans..
tutaj mały naburmuszony wielce, w transporterku bo jeszcze nie wie jakie go szczęście spotkało :ok:
Obrazek

Dzisiaj tez miałam wielka przyjemność poznać Pucusiową dużą czyli Catniperkę
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

A tutaj persiczka domu poszukująca- oczywiście jak najbardziej moze być STAŁY!
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 18:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

ruru pisze:A tutaj persiczka domu poszukująca- oczywiście jak najbardziej moze być STAŁY!
Obrazek


o matko jaka ona piękna :love: :love: :love:
dlaczego ja nie mogę odizolować zwierzątek? no? dlaczego????????????????? :crying: :crying: :crying:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 18:14 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Tego małego dzikuska tylna łapka boli :(
Jutro pojadę z nim do weterynarza, żeby zobaczył co mu jest.
Na razie grzecznie sobie leży i odpoczywa, w ogóle nie zainteresowany tym co się w koło niego dzieje. Troszkę suchego podjadł i śpi.
Niedługo mu wątek założę :)

Też mi było Was poznać :)
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 18:37 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Założyłam już o Nim wątek, kota nazwałam Pinki :)


viewtopic.php?f=13&t=120183
Obrazek

Afra666

 
Posty: 2208
Od: Śro wrz 01, 2010 11:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 19:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Cameo pisze:Może to trochę głupio zabrzmi, ale muszę się zapytać.

Czy Torina jest na 10000% wysterylizowana :?:


Obrazek

kartka z klatki Toriny.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Czw lis 18, 2010 2:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

magdaradek pisze:kurcze tak sobie myślę, może XAgaX by ją wzięła skoro ta kicia ze Zgierza zaginęła????
ruru masz zdjęcia?


nie upieram się, że ma być ta ze Zgierza, ale nie tracę nadziei, że się znajdzie albo okaże się, że ktoś dał jej dobry dom :ok:

zdjęcie tej ślicznoty przesłałam mamie, jeśli jej nie weźmiemy- pomogę szukać jej domu. Wiecie może, ile pani persia ma lat mniej więcej? :)

podtrzymuję ofertę przyjazdu po kicię pociągiem w środę, 24 listopada, chyba, że wcześniej znajdzie się transport.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Czw lis 18, 2010 9:27 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

casica pisze:
Myszeńk@ pisze:Dajcie mi gdzieś czarno na białym, że to nie musi być pół roku, może chociaż to ... :oops: :roll:

To co oficjalne, że tak się przyjmuje, że tak pisze Balcerak na stronie Asa, to jedno.
Ja bym, szczerze mówiąc nie ryzykowała przed upływem pół roku. Patrząc na to co się dzieje wokół (przypadki FIP u Dulencji, przypadki FIP u Kasia86) jakoś mi trudno uwierzyć, że to takie proste, że wystarczy 48 godzin. Niewiele o tym wiemy, o tej chorobie. Zaufałabym lekarzowi z tym półrocznym okresem.
Btw, który wet tak powiedział?

Nie wiem, który wet z nimi rozmawiał.

Przekazałam koledze wszystko co wiem.
Kotka już nie ma.
A ja póki co nie pytam, ... omijam kocie tematy jak tylko Paweł pojawia się w pracy :|

rybcie pisze:Teraz nie czas na to, ale potem, na spokojnie, można Dużym wyjaśnić. Mam nadzieję, że pocieszeniem dla nich będzie fakt, że maleństwo nie odeszło niczyje, bezimienne, w zimnej klatce. Że zaznało miłości i zobaczyło co to pełna miseczka, kolanka i czułe głaskanie. Oni podarowali mu kawałek szczęścia. Ratowanie od bezdomności poprzez adopcję niechcianych i niczyich, porzuconych futerek jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż zakup kotka z (pseudo) hodowli czy popieranie bezmyślnego rozmnażania zwierząt (takich ogłoszeń na allegro jest całe mnóstwo). A te opcje i tak nie gwarantują bezpieczeństwa. A kitulek, niech biega szczęśliwy, beztroski w lepszym świecie...

Na pewno kiedyś o tym z nim porozmawiam, ale tak jak piszesz -póki co, nie czas na to. Obawiam się jednak, że strach przed kolejnym chorym zwierzakiem jest silniejszy niż chęć wzięcia do domu kolejnego kota. Może faktycznie czas uleczy rany, choć trochę.


Kciuki za wszystkie koty z Marmurowej. Oby uśmiechnął się do nich Los, ten końcoworoczny, przedmikołajowy, przedświąteczny. Oby.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Czw lis 18, 2010 9:40 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Jeżeli dacie radę się dogadać na 100% z tą persicą i ktoś da radę dostarczyć ją do Ań na piątkowe popołudnie a XAgaX zgodzi się na wieczorną wizytę to mogę ją zawieźć w piątek wieczorem.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Czw lis 18, 2010 10:55 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

Ania jutro będzie w schronisku,
więc może się zgodzi malutka wziąć do lecznicy
jesli jest mozliwość?

Ja zaraz jade do schroniska to jeszcze wypytam,
z tego co wczoraj się dowiedziałam,
kicia jest młoda ma ok 3-4 lata
jest bardzo miła
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 11:35 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XII

ruru to jak się uda i XAgaX ją weźmie to spokojnie mogę ją zawieźć, z tym że najwcześniej z łodzi chciałbym wyjechać koło 19 więc w wawce byłbym koło 22 więc pytanie czy taki układ pasuje.
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo, Google [Bot] i 234 gości