13/14.11.2010 CCL Łódź

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 22:44 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Mysza pisze:KTO tego kota wpuścił na wystawe jeśli faktycznie nie miał czipa?

Aprobata aprobatą ale ktoś powiedział "proszę wejść" i nie był to nikt z zwykłych wystawców. Osoba sprawdzajaca czipy nie zgłosiła tego organizatorowi?


OK, zaczynamy nabijać posty ;)

Nawet jeśli uda nam się ustalić imię i nazwisko nie zmieni to faktu, że jak sądzę i nie poddaję w wątpliwość, taka sytuacja niestety miała miejsce.

Nie będę kamieniowała siebie i klubu za tę sytuację. Postaramy się aby drugi raz nie miała miejsca.

Na przyszłość proszę reagować na wystawie na nieprawidłowości, bo wtedy organizator musi zająć stanowisko.

Dyskusje na ten temat, po zakończeniu wystawy, w dniu dzisiejszym są niczym innym jak szukaniem sensacji.

Skoro nie zgłoszono tego faktu na wystawie potencjalnie moglibyśmy uznać, że sytuacja nie miała miejsca.
Bo właściwie jak to możliwe, że kot taki na wystawie był?
Z mojego punktu widzenia - niemożliwe.

O fakcie bytności kota bez chipa na wystawie, nikt nie poinformował mimo, że jak się okazuje wiedzę posiadała nie jedna osoba.
"A nie ma Pan własnego zdania?
Mam, ale się z nim nie zgadzam.."
Obrazek

d_anek

Avatar użytkownika
 
Posty: 588
Od: Pt lut 06, 2004 8:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 2:24 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Dla opiekunow pana Schoolera ... nie wiem jak sedzi dalsze rasy, no na wystawie specjalistyscznej SIB bylo widacz, jakie sa jego oczy .... 4 sedziowia glosowali dla tego kociaka, pan Schooler glosowal dla numeru ..... 4 sedziowia glosowali dla juniora numer XX, pan Schooler glosowal dla numeru XY ... i tak dalej bylo w calej specjalistycznej!!!

Nie chce že by ocenial moje koty SIB, nie znaje tej rasy, myśle že tak samo bedzie s kotami NEM .. i bedziem do zglosenia tego pisać ;)

Sedziowie sa placóni z naszych pienadzi i ja nie chce za "moje" peniadze slychać kogós, gdo nie zna rasy mojich kotów ! Chce ocene od sedziow, którzy znaja rase, kiera ocienajum ;)

Przepraszam za blady, nie jestem z Polski ;)
Klára z Czech

kk65

 
Posty: 1
Od: Sob lis 06, 2010 14:34

Post » Śro lis 17, 2010 9:34 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Wystawiałem dwa Koty. Mam zastrzeżenia do wystawionych ocen przez sędziów, ale jeśli chodzi o organizatorów, jestem usatysfakcjonowany, w końcu jestem dorosłym człowiekiem i "braki" kateringu nie przeszkadzały mi zupełnie. Brak krzeseł, cóż ale organizator Wystawy nie ma wpływu na stan posiadania owych przez właściciela Hali. Zagraniczne Wystawy również nie chwalą się wystarczającą liczbą krzeseł. Daleki jestem od wazeliniarstwa, ale mnie oprócz dziwnych ocen u kremaków nic nie przeszkadzało. Wszelkie życzenia co do klatki, sąsiadów i sędziego zostały przez organizatora uwzględnione.

pozdrawiam

Kot bez chipa na Wystawie? To przykre i denerwujące dla nas, którzy starają się być OK! względem praw FIFe.

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 10:56 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

DowgarHill pisze: Kot bez chipa na Wystawie?

Czytam ten wątek i nasuwa mi się wniosek, że osoby, które TERAZ wyciągają tego kota bez chipa, WTEDY dały swoim milczeniem przyzwolenie na tę sytuację.
To się nazywa grzech zaniechania, a organizator, choćby najbardziej sprawny, nie jest jasnowidzem ani wszechwiedzącym.
Jeśli my, wystawcy, wiedząc o nieprawidłowości nie reagujemy, nie powinniśmy mieć pretensji do organizatora, że nie zareagował nie wiedząc.
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 17, 2010 14:28 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

O tym, że Kot nie ma chipa wiedział weterynarz bo to on miał czytnik i to on powinien zareagować należycie. To on nie powinien takiego Kota wpuścić na Wystawę, bo niby skąd wiedział, że to jest ten Kot który widnieje na zgłoszeniu. Ja wyraziłem moje zdziwienie po przeczytaniu o tym na miau i nic po za tym. Nie oceniam postępowania innych wystawców, którzy o tym wiedzieli i nie zareagowali należycie.
pzdr.

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 15:33 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Niestety byłam przy tym wraz z koleżanką, jak Pani z kotem bez chipa wchodzi.
Stałam w kolejce do veta. Pan sprawdzający chipa i wpisy w książkach zdrowia, stojący przy początku blatu, przy którym posuwała się kolejka, zgłosił organizatorom wydającym katalog, że jest kot bez chipa (chyba on, to już moje domniemanie). Nie wiem jaka się odbyła wymiana zdań, bo stałam w kolejce blisko całej sytuacji tylko na jej (przepraszam za niedoskonałe określenie) "końcówce". Pani od kota twierdziła wówczas, że rozmawiała z sekretariatem wystawy i wyrażono zgodę na wejście kota bez chipa, uwzględniając tłumaczenie, że:
- jest pierwszy raz na wystawie
- nie wiedziała o wymogu
- należy do klubu pod WCF, gdzie nakaz chipowania kota nie obowiązuje.

Panie wydające katalogi zaprosiły ją więc do kolejki do veta, więc właścicielka kota szczęśliwa ustawiła się przede mną jako pierwszą przed badaniem. :)
Nie omieszkałam głośno (wraz ze stojącą obok koleżanką) komentować zastosowanej praktyki i wyrazić oburzenia decyzją organizatorów wystaw, na skutek czego jedna z pań wydających katalogi udała się do sekretariatu wystawy wyjaśniać - jak nam oznajmiła - całą sytuację. Pani z kotem natomiast, po przeprowadzonym badaniu weterynaryjnym wnoszonego na rękach (sic!) kocurka weszła na halę. Moje i koleżanki "narzekania" i "interwencja" pani zajmującej się wydawaniem katalogów nic nie wniosły do sprawy - wskazywała na to obecność właścicielki kocurka wraz z jej kotem na hali wystawowej.

Dodatkowo pragnę zauważyć, że sytuacja ta była zgłaszana dwóm paniom reprezentującym organizatora jeszcze podczas trwania wystawy, o czym w tej chwili już pani - jak podejrzewam - doskonale wie Pani Aniu.

Ponadto, pozwolę sobie zauważyć, że conajmniej jeden kot (nr 343) był przyjęty na wystawę, bez uwzględnienia go w katalogu i dodatku do niego. Dopiero w sobotę wieczorem bądź niedzielę rano pojawił się w wersji elektronicznej katalogu. Czy to normalna praktyka?

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Śro lis 17, 2010 15:54 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

dorozd pisze:Ponadto, pozwolę sobie zauważyć, że conajmniej jeden kot (nr 343) był przyjęty na wystawę, bez uwzględnienia go w katalogu i dodatku do niego. Dopiero w sobotę wieczorem bądź niedzielę rano pojawił się w wersji elektronicznej katalogu. Czy to normalna praktyka?


Zachęcam do ponownego prześledzenia wątku.
Już raz omawiałam problem tych kotów odpowiadając na zadane przez błękitny anioł pytanie - dla ułatwienia strona 9.


dorozd pisze:- należy do klubu pod WCF, gdzie nakaz chipowania kota nie obowiązuje


Coraz więcej faktów i coraz mniej sensacji... :?


w styczniu 2007 roku na stronie FPL pojawiła się informacja: Zarząd Polskiej Federacji Felinologicznej "Felis Polonia" przypomina, iż zgodnie z regulaminem FIFe od dnia 01.01.2007 wszystkie koty hodowlane muszą posiadać wszczepiony mikroczip. Od 01.01.2007 numery mikroczipów rodziców kociąt wymagane są obowiązkowo przy zgłoszeniu miotu. Zarząd FPL zaleca hodowcom czipowanie kociąt przed przekazaniem ich nowym właścicielom. Przypominamy, że mikroczip wszczepić powinien lekarz weterynarii.
"A nie ma Pan własnego zdania?
Mam, ale się z nim nie zgadzam.."
Obrazek

d_anek

Avatar użytkownika
 
Posty: 588
Od: Pt lut 06, 2004 8:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 17:50 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

DowgarHill pisze:O tym, że Kot nie ma chipa wiedział weterynarz bo to on miał czytnik i to on powinien zareagować należycie. To on nie powinien takiego Kota wpuścić na Wystawę, bo niby skąd wiedział, że to jest ten Kot który widnieje na zgłoszeniu. Ja wyraziłem moje zdziwienie po przeczytaniu o tym na miau i nic po za tym. Nie oceniam postępowania innych wystawców, którzy o tym wiedzieli i nie zareagowali należycie.
pzdr.

Zacytowałam Ciebie, zeby się odnieśc do tego nieszczęsnego braku chipa, nie miałam na myśli tego, że to Ty nie zareagowałeś.
Uściślam, bo faktycznie nie do końca jasno to napisałam :)
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 17, 2010 18:21 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Fajnie jest jak można się wytłumaczyć i zostać zrozumianym. :D
pzdr :piwa:

DowgarHill

 
Posty: 1157
Od: Śro maja 16, 2007 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 20:41 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

d_anek pisze:dorozd napisał(a):
- należy do klubu pod WCF, gdzie nakaz chipowania kota nie obowiązuje


Coraz więcej faktów i coraz mniej sensacji... :?

w styczniu 2007 roku na stronie FPL.



Ja nie rozumiem co ma piernik do wiatraka? Napisałam to, co Pani tłumaczyła organizatorom na wiejściu - że ubłagała w sekretariacie wystawy podając przytoczone przeze mnie argumenty. Ponadto, to co FPL pisze, to jedno (choć jestem przekonana, że od stycznia albo 2009 albo 2008 r. wszedł przepis lub wymóg, który wniósł obowiązek przyjmowania na wystawę zachipowanych kotów, tylko nie mam czasu tego poszukać. Dla mnie w tej chwili istotne jest to, co napisał klub w warunkach wystawy:

d_anek pisze:Stowarzyszenie Miłośników Kotów CAT CLUB ŁÓDŹ

WARUNKI WETERYNARYJNE
Koty przyjęte na wystawę muszą być zachipowane, zdrowe, wolne od chorób zakaźnych i pasożytniczych, muszą posiadać zaświadczenie o stanie zdrowia wydane przez lekarza weterynarii, wystawione nie wcześniej niż 3 dni przed wystawą.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!


Na marginesie: skąd w takim razie taki zapis wśród wymogów wystawowych?

Ponadto, skoro organizator twierdzi, że chip kota na wystawie nie jest wymogiem pomimo takiego zapisu w warunkach wystawy, to dlaczego wymógł zachipowanie kotki 343 zanim została przyjęta na wystawę, twierdząc, że bez chipa kot nie wejdzie? Dlaczego chipy wogóle były sprawdzane?

Odnosząc się do wypowiedzi ze strony 9, do któej tak zapraszałaś:

d_anek pisze:
błękitny anioł pisze:2. wpuszczanie kotów bez czipa. Stoi jak wół, ze kot ma być z czipem, a na sali były bez. Widocznie tak w Łodzi można.


[size=85]Nie, nie można.


No to jak jest? Można czy nie można?

d_anek pisze:O takiej sytuacji, jako organizator nie zostałam poinformowana, ani żadna z osób zaangażowana w organizację wystawy.

Niestety nie jest to prawdą.


błękitny anioł pisze:3. zgłaszanie kotów na wystawę w czasie jej trwania. Koty nr 341-343 nie były ani w katalogu, ani w dodatku. Zgłoszono je w piatek lub sobotę . Ktoś sobie przyszedł, sprawdził konkurencję i zgłosił kota.

d_anek pisze:[size=85]Wytłumaczenie jest bardziej proste, bez spiskowych teorii.
Proszę wyobrazić sobie sytuację, że właściciele kotów, o których mowa, posiadały wydrukowane potwierdzenie przyjęcia na wystawę - oglądałam te dokumenty - kotów nie było w systemie obsługującym wystawę - system nie jest idealny.


A czy to nie jest przypadkiem tak, że kot przyjęty na wystawę musi być umieszczony w katalogu? Co zatem stanowi KATALOG? Wersja elektroniczna, do której w każdym momencie można coś dopisać lub wykasować, czy wersja papierowa odzwierciedlająca stan faktyczny na czas zamknięcia zgłoszeń?

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Śro lis 17, 2010 21:18 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Myślę, że wystarczy dostrzec fakt, że wystawy organizują ludzie - dla ludzi.

Przyjeżdżamy na wystawę nie tylko po oceny, konkurencję i wiedzę. Często jedziemy miło spędzić czas.
Zgłaszając kota na wystawę można w uwagach wpisać, że chciałoby się siedzieć blisko kogoś znajomego.
Organizator może, choć nie musi uwzględniać tej prośby.

Warto zrozumieć także fakt, że jako organizator wymagamy zachipowania kota, nie nakłada to jednocześnie na nas obowiązku sprawdzenia jego obecności, ale daje takie prawo.
A przede wszystkim wystarczy droga dorozd zrozumieć prostą rzecz - czasem warto być przychylnym, miłym i otwartym - tak po prostu, bezinteresownie.

Można wykazać odrobinę dobrej woli i zrozumieć drugiego człowieka i pomimo, że usłyszy się sporo niemiłych słów - postarać się i przenieść kota z jednego miejsca w inne - jeśli jest taka możliwość.

Zmierzam do jasnego przekazu - czasem nic nie kosztuje okazać odrobinę przychylności.
Jeśli taka sytuacja miała miejsce, być może ktoś okazał odrobinę przychylności.
Mam tylko nadzieję, że po czytaniu tego wątku inni organizatorzy nie utracą wiary w normalność.

I już na koniec jeśli nie potrafisz także zrozumieć, że systemy informatyczne są ułomne życzę Ci szczerze, abyś nigdy nie znalazła się w sytuacji wystawców z kotami nr 341-343 gdzie trzymając w dłoni potwierdzenie przyjęcia na wystawę ujrzysz kategoryczne pokazanie drzwi przez organizatora, "bo nie ma Pani w katalogu".
"A nie ma Pan własnego zdania?
Mam, ale się z nim nie zgadzam.."
Obrazek

d_anek

Avatar użytkownika
 
Posty: 588
Od: Pt lut 06, 2004 8:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 17, 2010 21:32 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

d_anek pisze:gdzie trzymając w dłoni potwierdzenie przyjęcia na wystawę ujrzysz kategoryczne pokazanie drzwi przez organizatora, "bo nie ma Pani w katalogu".

Kot 343 nie dostał potwierdzenia i dopiero w sobotę właściciel rozmawiał w sprawie wysłanego, a nie potwierdzonego zgłoszenia na wystawę i podczas tej rozmowy został uprzedzony również o konieczności zachipowania kota. :ok:

Tłumaczenie odwołujące się do mojego sumienia niestety nie przekonuje mnie. Nie przekonuje mnie także łamanie przepisów Fife i wymogów FPL w imię dobroci dla zwierząt i nastawieniu KU wystawcom. :mrgreen:

EOT

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Śro lis 17, 2010 21:35 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Absolutnie nie stawiałam sobie jako cel przekonanie kogokolwiek, czy odwoływanie się do sumienia :?

Realnie oceniam swoje możliwości.
"A nie ma Pan własnego zdania?
Mam, ale się z nim nie zgadzam.."
Obrazek

d_anek

Avatar użytkownika
 
Posty: 588
Od: Pt lut 06, 2004 8:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 0:00 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

d_anek pisze:
błękitny anioł pisze: zgłaszanie kotów na wystawę w czasie jej trwania. Koty nr 341-343 nie były ani w katalogu, ani w dodatku. Zgłoszono je w piatek lub sobotę . Ktoś sobie przyszedł, sprawdził konkurencję i zgłosił kota.

Wytłumaczenie jest bardziej proste, bez spiskowych teorii.
Proszę wyobrazić sobie sytuację, że właściciele kotów, o których mowa, posiadały wydrukowane potwierdzenie przyjęcia na wystawę - oglądałam te dokumenty - kotów nie było w systemie obsługującym wystawę - system nie jest idealny.
Spodziewałam się takiej sytuacji dotyczącej jednego kota, gdyż przed wystawą stwierdziłam wpływ na konto za wystawę od osoby nie będącej na liście uczestników. Nie sądziłam, że będzie ich więcej niż 1.
Jako organizator przygotowane mamy zawsze na taką ewentualność wolne miejsca.

Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 18, 2010 21:43 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

dorozd pisze:
A czy to nie jest przypadkiem tak, że kot przyjęty na wystawę musi być umieszczony w katalogu? Co zatem stanowi KATALOG? Wersja elektroniczna, do której w każdym momencie można coś dopisać lub wykasować, czy wersja papierowa odzwierciedlająca stan faktyczny na czas zamknięcia zgłoszeń?


..

Witam,

akurat tak sie zlozylo, ze w zeszlym roku na warszawskiej wystawie w Palacu Kultury doswiadczylam takiej sytuacji.
Kota zglosilam na wystawe zaraz po otwarciu zgloszen, dostalam potwierdzenie, a ani kopertki ani wpisu w katalogu nie bylo.

Afera na sto fajerkow. Nawet na dwiescie, bo na tej wystawie skonczylismy SC Bobikowi.

Spisek dziejowy.
Prosze natychmiast anulowac tytul kotowce!!

:ryk:
Obrazek

wayless

 
Posty: 304
Od: Śro kwi 16, 2008 22:25
Lokalizacja: Warszawa/Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości