d_anek pisze:dorozd napisał(a):
- należy do klubu pod WCF, gdzie nakaz chipowania kota nie obowiązuje
Coraz więcej faktów i coraz mniej sensacji...

w styczniu 2007 roku na stronie FPL.
Ja nie rozumiem co ma piernik do wiatraka? Napisałam to, co Pani tłumaczyła organizatorom na wiejściu - że ubłagała w sekretariacie wystawy podając przytoczone przeze mnie argumenty. Ponadto, to co FPL pisze, to jedno (choć jestem przekonana, że od stycznia albo 2009 albo 2008 r. wszedł przepis lub wymóg, który wniósł obowiązek przyjmowania na wystawę zachipowanych kotów, tylko nie mam czasu tego poszukać. Dla mnie w tej chwili istotne jest to, co napisał klub w warunkach wystawy:
d_anek pisze:Stowarzyszenie Miłośników Kotów CAT CLUB ŁÓDŹ
WARUNKI WETERYNARYJNE
Koty przyjęte na wystawę muszą być zachipowane, zdrowe, wolne od chorób zakaźnych i pasożytniczych, muszą posiadać zaświadczenie o stanie zdrowia wydane przez lekarza weterynarii, wystawione nie wcześniej niż 3 dni przed wystawą.
SERDECZNIE ZAPRASZAMY!!
Na marginesie: skąd w takim razie taki zapis wśród wymogów wystawowych?
Ponadto, skoro organizator twierdzi, że chip kota na wystawie nie jest wymogiem pomimo takiego zapisu w warunkach wystawy, to dlaczego wymógł zachipowanie kotki 343 zanim została przyjęta na wystawę, twierdząc, że bez chipa kot nie wejdzie? Dlaczego chipy wogóle były sprawdzane?
Odnosząc się do wypowiedzi ze strony 9, do któej tak zapraszałaś:
d_anek pisze:błękitny anioł pisze:2. wpuszczanie kotów bez czipa. Stoi jak wół, ze kot ma być z czipem, a na sali były bez. Widocznie tak w Łodzi można.
[size=85]Nie, nie można.
No to jak jest? Można czy nie można?
d_anek pisze:O takiej sytuacji, jako organizator nie zostałam poinformowana, ani żadna z osób zaangażowana w organizację wystawy.
Niestety nie jest to prawdą.
błękitny anioł pisze:3. zgłaszanie kotów na wystawę w czasie jej trwania. Koty nr 341-343 nie były ani w katalogu, ani w dodatku. Zgłoszono je w piatek lub sobotę . Ktoś sobie przyszedł, sprawdził konkurencję i zgłosił kota.
d_anek pisze:[size=85]Wytłumaczenie jest bardziej proste, bez spiskowych teorii.
Proszę wyobrazić sobie sytuację, że właściciele kotów, o których mowa, posiadały wydrukowane potwierdzenie przyjęcia na wystawę - oglądałam te dokumenty - kotów nie było w systemie obsługującym wystawę - system nie jest idealny.
A czy to nie jest przypadkiem tak, że kot przyjęty na wystawę musi być umieszczony w katalogu? Co zatem stanowi KATALOG? Wersja elektroniczna, do której w każdym momencie można coś dopisać lub wykasować, czy wersja papierowa odzwierciedlająca stan faktyczny na czas zamknięcia zgłoszeń?