
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
terenia1 pisze:Niestety mała czarna diabełka córeczka mamuśki zwiała mi i schowała się za boksami, dziś rano byłam na kociarni są ślady że wyłaziła, ale dalej siedzi za boksami może komuś uda się ją wywabić i wsadzić do boksu.
Filomen pisze:terenia1 pisze:gosiakot pisze:Jak tu ucywilizować Maciusię ...nie chce żeby jej dotykać -syczy jak żmija , leczenie znosi tylko przyduszona przez "doktora". A je jak świnka: duuużo , szyyybko a potem błeee .Ciężki przypadek braku kociego wdzięku
Gosiu nie przesadzajuszy nie są takie straszne wystarczy je czyścić
mimo że syczy trzeba ją dotykać i głaskać, wczoraj nie było strasznie bywały gorsze przypadki, a że je to dobrze gorzej jakby ją trzeba dokarmiać, dawać jej tylko tyle żeby zjadła i nie dokładać mokrego jak bedzie głodna to ma suche jedzonko
trzeba uważac z maluchami i z mokrym nie za duzo bo kociaki nie znają umiaru a potem są biegunki. Suche jak najbardziej ale mokrego tak z umiarem
Dorota Wojciechowska pisze:BIG nadal bez postępów.
Nie je sam!
Nie pije sam!
Nie qupoli !
Potrzebuje karmienia częściej. Ja przez pracę robię mu zbyt duże przerwy - min. 9 godzin.
Przy takim karmieniu się nie zbierze.
To niesamowicie łagodny kot, który nie protestuje przy żadnych czynnościach.
Jest fajnie prowadzony przez p. doktor Hylę z Lupusa ale cóż narazie BIG nie widzi powodu by żyć
Może ktoś ma sąsiadkę lub kogoś z rodziny kto siedzi w domu i mógłby go karmić częściej- POMOŻEMY - NAUCZYMY - Big jest bezproblemowy.
Prosimy poszukajcie kogoś
Alienor pisze:To ja wezmę niedzielę wieczór
Lidka pisze:Jeśli macie w poblizu jakis market gdzie są wykladziny to warto poprosic o te tekturowe rulony. Robi sie z tego kapitalny słupek do wspinaczek, np pod te półki naroznikowe. Owijanie takich rur sznurkiem jest bardzo drogie, lepiej kawałek wykładziny przymocowac taśmą dwustronną i potem owinąć sznurkiem ale tylko tak, żeby sie to trzymalo. Nie próbowałam użyć do łączena zszywek, może by sie udało.
terenia1 pisze:Dorotka jak tam? Nie martw sie Big jakoś ruszy się jak dostaje kroplówy to dobrze częściowo chyba wystarczy za jedzenie na teraz jak nie załapie jedzonka.
Dorotko dasz radę poprosić pana Arka o jakieś małe udoskonalenia dla kociaków w drugiej kociarni, wstępnie zrobimy co jest możliwe, przeniesiemy kociaki, a potem powolutku będziemy robić resztę, Piotrek właśnie poszukuje w piwnicy narożne półki można je przymocować bo to i tak nie będzie kolidowało z resztą spraw, ja może jutro przwiozę ze starej kociarni taką dużą półkę i drabinkę można też gdzieś przymocować,
bo jak na rzazie widzę nikt nie ma pomysłu na urządzenie drugiej kociarni więc jak zrobimy tak będziei reklamacji nei przyjmujemy
gosiakot pisze:Jak nie ma jak ma. Dorotka wiem że nie jesteś w nastroju z powodu BiGa,ale może udałoby się umówić w parę osób zainteresowanych tym tematem z tym Panem w kwestii wykonania kocich atrakcji . ustalilibyśmy co mamy , co możemy dokupić albo dorobić. Przecież można ściągnąć jakieś pomysły od twórców drapaków po 1.000 zł ... co Wy na to ??? bo nam się koty rozpiją z nudów
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CharlesWhips, puszatek i 56 gości