» Wto lis 16, 2010 8:06
Re: Person zwany Gerardem - pomoc PILNIE potrzebna....
Zdecydowanie tak
Powtórzę - w badaniach krwi i moczu ( mogę zeskanować i wkleić - bo nie wiem czy wszystkie parametry były robione i moze ktoś coś jeszcze wymyśli) jest IDEALNIE.
Dlatego też nie było robione usg nerek, bo nie wyszły żadne parametry podwyższone.
Miał też robione rtg pęcherza z kontrastem - wyszło idealnie. Od strony pęcherza nie ma ŻADNYCH powodów do niepokoju.
Chłopak jednak przecieka - ostatnio zdecydowanie bardziej. Przez sen przecieka, bo chodzi normalnie do kuwety i siusia, ze tak powiem pełnym sikiem a nie posikuje. Przez dłuższy czas, pozostawała po nim plameczka w miejscu gdzie spał, jakby ktoś nie wiedział to by się nawet nie domyślil. Teraz ma non stop tyłek mokry. Nawet białe futro w tym miejscu jest regularnie żółte. No i zapachowo nie teges......
Moja wetka wymyśliła usg w poszukiwaniu atroficznego jądra ( ze wzgledu na zapach intensywny, porykiwania itp). Moze po prostu został źle wykastrowany - jeśli tak moja wet poprawi za darmo.
Niestety i tu mówię uczciwie nie mam kasy na usg. Jestem do tyłu a tak ze 400 zł na moich aktualnych tymaczasach ( mówię o badaniach, a nie np. o benzynie). Naturalnie wszystkie Gerarda rachunki za badania też wkleję. Czyli nastąpił moment, którego się najbardziej zawsze obawiam, ze zaczyna przerastać..
Mnie przyszło do głowy jeszcze, zeby mu kręgosłup prześwietlić, bo hmm noo nie wiem to bardziej takie intuicyjne niż do określenia - on czasem jak chodzi, to tak jakby jest zbytnio wygrzbiecony i zamiata tylnymi nogami.
I jeśli mam być szczera to myślę, ze to był prawdziwy powód ZWROTU. Mimo, ze Pani dostała komplet badań i info. Co innego wysłuchać, a co innego wąchać w domu. Tiaa
Ci którzy nie lubią kotów w poprzednim wcieleniu musieli być myszami......

"Nigdy nie dyskutuj z idiotą - sprowadzi Cię do swojego poziomu, a następnie pokona doświadczeniem"