casica pisze:To jest wiedza z ulotki dotyczącej azodylu - efektów można się spodziewać po minimum 8 tygodniach stosowania.
Czytałam też gdzieś, że nie wolno tego preparatu stosować zbyt długo, ale nie pamiętam gdzie. Nikt niestety nie jest w stanie mi tych watpliwosci rozwiać.
W każdym razie tak szybki efekt dziwi mnie w kontekście tego co czytalam na temat azodylu. Chyba, że faktycznie jest to chwyt marketingowy.
No właśnie.
Ja stawiam na chwyt marketingowy.
Podobnie jak konieczność transportowania i przechowywania w określonej temperaturze
Ale oczywiście - kłócić się nie będę.
Za to jak będziesz miała okazję pogadać może z jakąś farmaceutką - pokaż jej ulotkę ze składem azodylu i zapytaj co o tym sądzi.
Pewnie też znajdzie się w okolicy (forum) ktoś, kto będzie bardziej wiarygodny ode mnie i opowie o tym jak zestaw odpowiednich bakterii "zjada" mocznik, jak szybko to się dzieje i że praktycznie można taki preparat stosować do upojenia. Chociaż ja byłabym za tym, żeby od czasu do czasu zmieniać nieco tę florę.
Można by się jeszcze pozastanawiać dlaczego u jednych kotów widoczne są efekty a u innych nie - pewnie jest jakieś racjonalne,
farmakokinetycznometaboliczne wytłumaczenie (mnie zaciekawiły na przykład wspomniane gdzieś tutaj przypadki znalezionych w kale, nieprzetrawionych kapsułek azodylu).