13/14.11.2010 CCL Łódź

Wystawy i pokazy kotów. Ogłoszenia, informacje, zdjęcia

Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 15:57 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Ale tak miedzy Bogeim a prawda to Dziadzio Scholer nie powinien już oceniać kotów. Może jakiś "Honorary Judge" dla niego?
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto lis 16, 2010 16:26 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

koc-cat pisze:
Marcepan pisze:może po prostu komuś zależało na zaszkodzeniu CCL?

a może jednak miał na uwadze dobro samych kotów.

nie miałam na myśli li i jedynie cytowanego przez O-l-g-ę posta (mocno sensacyjnego w tonie: wiem z pewnych źródeł, ze w Łodzi szaleją okropne kocie wirusówki), a moja sugestia nie była personalna.
jednak widziałam już niejedną rzetelną krytykę wystawy i akurat organizatorzy z CCL nie mieli wcześniej problemu z przyjmowaniem uwag.
natomiast plotki przed wystawą i ataki po niej (zamiast zgłoszeń w trakcie) z dobrem kotów nie mają moim zdaniem nic wspólnego.
Izabela
Obrazek

Marcepan

Avatar użytkownika
 
Posty: 1629
Od: Śro lip 11, 2007 15:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Wto lis 16, 2010 16:27 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

MariaD pisze:Ale tak miedzy Bogeim a prawda to Dziadzio Scholer nie powinien już oceniać kotów. Może jakiś "Honorary Judge" dla niego?

Heh... wprawdzie nie na lodzkiej wystawie... ale Mr Scholer ocenial mojego kocura Yareme. I jedyne
slowa, jakie z siebie wydal podczas, heheh... ogledzin jego przyrodzenia, byly takie: "ooo.... big". I tyle zesmy pogadali :)

Wspominam to jako jedna z bardziej "charyzmatycznych" ocen 8) Reszte wyczytalam dopiero z karty oceny :)
ObrazekObrazek
Obrazek

Przepis na sok z buraków dla kociąt - http://blog.augustynska.eu/sok-z-burakow-dla-kociat/

bitis

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Śro paź 15, 2008 11:04
Lokalizacja: Myślenice /Małopolska/

Post » Wto lis 16, 2010 16:30 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

koc-cat pisze:A ja sie czepiam,

Ale ja nikomu nie odmawiam prawa do wyrażenia opinii, po prostu wyrażam własną :wink:
Po prostu łódzkie i olsztyńskie wystawy to moje ulubione, zazwyczaj nienagannie organizowane, dlatego jestem gotowa wybaczyć organizatorom tychże potknięcia :D
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lis 16, 2010 19:00 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

MariaD pisze:Ale tak miedzy Bogeim a prawda to Dziadzio Scholer nie powinien już oceniać kotów. Może jakiś "Honorary Judge" dla niego?
zdecydowanie nie powinien
już 3 lata temu ja mu określałam kolory w miocie sibków
tylko z nim jest inny problem... słyszałam, ze on się sam wprasza na wystawy
jak było, to organizatorzy wiedzą
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lis 16, 2010 19:15 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Mysza on nie tyle sie naprasza tylko tu jest inny problem.
Mowia niektorzy ze zarowno sedzia Scholer jak i kiedys sedzina Udin poprostu zyja/zyli wystawami. Bez nich ich zycie nie mialoby/mialo sensu.
Czuja/czuli sie wtedy potrzebni i doceniani. Poswiecili cale zycie kotom i wszystkim co jest z tym zwiazane. Gdyby nie sedziowanie na pewno szybciej by znikli ( to moje delikatne okreslenie na to co mam na mysli i o czym wszyscy wiedza, ale nie chca glosno mowic ).
Obrazek

CZANKRA

 
Posty: 2148
Od: Pt sty 13, 2006 0:36
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy

Post » Wto lis 16, 2010 19:27 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Czyli wszystkie kluby zapraszające tego pana na wystawy jakoby trzymają go przy życiu?
A nie można zapraszać go jako HJ?
Tak czy inaczej, ja już na pewno nie pojadę na wystawę gdzie będzie pan Scholer oceniał, bo nie sądzę, żeby indywidualne prośby wielu hodowców (w tym moja) o nieocenianie przez niego były uwzględniane.
Chyba, że - na moje szczęście - będą do niego przydzielani wyłącznie nowicjusze lub gapowicze.

Ocena tego pana to farsa, chylę głowę przed jego dokonaniami, ale i chronię swoją d..ę przed jego ocenami.

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Wto lis 16, 2010 19:28 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Co to jest HJ? 8O
ok, już wiem, przypomniałam sobie :wink:
Ostatnio edytowano Wto lis 16, 2010 19:33 przez najmysia, łącznie edytowano 1 raz

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 19:31 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

dorozd pisze:A nie można zapraszać go jako HJ?
A na czyj koszt? I za jaką stawkę? Taką jak otrzymują sędziowie, którzy wykonują pracę podczas wystawy? Czy wystawcy/członkowie klubu mieliby zapłacić za jego samą obecność? Jaką funkcję miałby pełnić żeby pokrycie kosztów jego przyjazdu do Polski, zakwaterowania, wyżywienia itp. było uzasadnione?

OloK.

 
Posty: 535
Od: Śro cze 27, 2007 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lis 16, 2010 19:32 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Mysza pisze:
MariaD pisze:Ale tak miedzy Bogeim a prawda to Dziadzio Scholer nie powinien już oceniać kotów. Może jakiś "Honorary Judge" dla niego?
zdecydowanie nie powinien
już 3 lata temu ja mu określałam kolory w miocie sibków
tylko z nim jest inny problem... słyszałam, ze on się sam wprasza na wystawy
jak było, to organizatorzy wiedzą

Naprawdę przykro się robi, jak się czyta takie wypowiedzi - proszę Was o więcej szacunku do osoby, która była sędzią wtedy, gdy co niektórych z Was jeszcze na świecie nie było. Owszem jak każdy starszy człowiek, Peter również ma dni lepsze i dni gorsze. Życzę sobie dożycia tego wieku i w takiej aktywności. To wspaniały człowiek, który umiłował koty ponad wszystko - poświęcił im całe życie. Bycie sędzią to nie zawód, jak inne - to nadal hobby, tym trudniej jest odejść na "emeryturę". Tu nie ma emerytur - tu bez kotów się umiera.
Może to zabrzmi makabrycznie, ale przepraszam w imieniu Petera, że niektórzy żyją zbyt długo dla innych.

Znam wielu hodowców, którzy nigdy nie skarżą się na jego oceny, ja również. A Peter Scholer jest sędzią honorowym FIFe już od dawna.
Ostatnio edytowano Wto lis 16, 2010 19:35 przez Ave, łącznie edytowano 2 razy
Ave
 

Post » Wto lis 16, 2010 19:33 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

najmysia pisze:Co to jest HJ? 8O

tak jakby .... Honorary Judge :D

Puffy

 
Posty: 1989
Od: Sob cze 03, 2006 14:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 16, 2010 19:46 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Mi tez P.Scholer nie przeszkadza jak i nie przeszkadzala A. Udin.
Przymykalam oko na ich jak to napisala AVE gorsze dni. To mi nie przeszkadzalo/przeszkadza zupelnie. Moze mam inne podejscie do wystaw-bardziej na luzie a moze juz nie jedno widzialam i takie rzeczy to dla mnie pestka.
To nic w porownaniu z tym co czasami sie dzieje na WS ( opisywali to forumowicze na odpowiednim watku ). Tam to dopiero sie dzieje. :cry:

Ja natomiast wiem ze bede omijac wystawy jezeli bede mogla gdy bedzie oceniac sedzina ktora teraz w Lodzi oceniala kat III tylko.
Ale to moje prywatne zdanie i innym moze ona przypadla do gustu i ja polubili ( od niedawna sedziuje kat III )
Obrazek

CZANKRA

 
Posty: 2148
Od: Pt sty 13, 2006 0:36
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki k/Warszawy

Post » Wto lis 16, 2010 19:54 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

Proszę Cię Ave... Ze względu na jego dokonania sprzed 35 lat (bo tyle żyję na tym świecie), mam dziś godzić się z jego niekompetencją, spowodowaną różnymi czynnikami?
Pan Scholer jest już poprostu starym człowiekiem. Nie oszukujmy się. Nie widzi zapisów na karcie ocen, ocenia nie tego kota co trzeba i porównuje ze sobą nie te co trzeba, wielokrotnie podczas oceny trzeba mu zwracać uwagę i tłumaczyć jakiego kota, jakiej płci i przedstawiciela jakiej rasy ma przed sobą, nie widzi kolorów kota, nie słyszy. Ja naprawdę osobiście do tego człowieka nic nie mam, jeszcze raz twierdzę, że chylę czoła przed jego dokonaniami, uważam że koci świat powinien darzyć go szczególnym szacunkiem właśnie ze względu na dokonania, za to że oddał część swojego życia kotom, ale do oceniania kotów on się poporstu już nie nadaje. Przykre to jest, że wystawcy narażeni są na takie oceny i przykre jest to, że stoją w dylemacie przed szacunkiem do starszego mężczyzny, a oczekiwaniem rzetelnej oceny sędziego, za którą przecież płacą w składkach, w opłatach wystawowych.
Naprawdę, mam świadomość, że ten człowiek ukochał koty ponad wszystko, że poświęcił im kawał swego serca, że nie widzi poza nimi życia, że dokonał wiele w kocim świecie, ale mam świadomość także tego, że jadę na wystawę po coś. Po ocenę, po konkurencję, po wiedzę.

dorozd

 
Posty: 1002
Od: Sob maja 26, 2007 22:31

Post » Wto lis 16, 2010 20:00 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

A ja tak trochę z innej beczki, skoro została wspomniana sędzina Alva.
Bardzo ta staruszeczkę lubiłam, mimo wieku i setek wypalanych papierosów miała swój urok. Oceniała wolniutko, to fakt, ale bardzo dokładnie, przytulała koty. Nie zapomnę jej przebranej za aniołka z ogromną rusałką przy boku. Ostatni raz ją wtedy widziałam. Bardzo mi było przykro, kiedy dowiedziałam się, że odeszła.

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 20:06 Re: 13/14.11.2010 CCL Łódź

dorozd pisze:Przykre to jest, że wystawcy narażeni są na takie oceny i przykre jest to, że stoją w dylemacie przed szacunkiem do starszego mężczyzny, a oczekiwaniem rzetelnej oceny sędziego, za którą przecież płacą w składkach, w opłatach wystawowych.
I tu leży pies pogrzebany ... bo sędziowanie kotów to niewątpliwie hobby, ale za to hobby płacą wystawcy. I tak na marginesie, chylę czoła przed fanami wczesnej motoryzacji, ale nie chciałabym ich teraz spotkać za kierownicą :wink:

OloK.

 
Posty: 535
Od: Śro cze 27, 2007 9:15
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: s.werka.s.s, SMK1 i 9 gości