Jeszcze ostatnio tata mnie nastraszył, bo widział tam przy torach jakiegoś czarnego rozjechanego kota
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy




No i czekam na pierwsze wieści. 
CatAngel pisze:Pewnie do hodowli![]()
![]()
![]()
Macie jeszcze jakies syjamkijak tak to łapcie szybciusio
nimktoś je weźmie i będa rodzić dla kasy
na razie jednego syjamka, jest cudna
Dziękuję Kiniu
Jak przyjechałyśmy, otworzyłam transporter, postawiłam wodę i jedzonko, a ona siedziała w tam dalej. Jak wyszłam po drewno do palenia, a syn z sunią i została sama,wyszła, zjadła i czmychnęła pod komodę i na razie tam siedzi i czasem się odezwie. Oczko łzawi, jak jechałyśmy samochodem, to wydzielina była brązowa, ale wodnista i parę razy kichnęła. Jutro do weta, bo dziś nie dam rady, idę jeszcze na lekcję włoskiego.elzbietamrowin pisze:No i się doczekałam...na razie jednego syjamka, jest cudna
Dziękuję Kiniu
Jak przyjechałyśmy, otworzyłam transporter, postawiłam wodę i jedzonko, a ona siedziała w tam dalej. Jak wyszłam po drewno do palenia, a syn z sunią i została sama,wyszła, zjadła i czmychnęła pod komodę i na razie tam siedzi i czasem się odezwie. Oczko łzawi, jak jechałyśmy samochodem, to wydzielina była brązowa, ale wodnista i parę razy kichnęła. Jutro do weta, bo dziś nie dam rady, idę jeszcze na lekcję włoskiego.
Czekamy na foty, jak kicia się trochę oswoi.Karena pisze:Biedna Bura![]()
Ale dobrze, że jeden z syjamków znalazł domCzekamy na foty, jak kicia się trochę oswoi.
potem jak zgasiłam lampkę i zrobiło się ciemno zaczęła się wyrywać, więc poszła znów pod komodę, ale w nocy wskoczyła do mnie do łóżka i spała
,potem jadła,piła i znów wskoczyła, jest bardzo rozmowną panienką. No i noc z głowy, ale czego się nie robi dla takiej słodkiej istotki. Fotki potem, cierpliwości.
za zdrowie Pandusi.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości