Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 12.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 16, 2010 12:20 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Tak poza tematem nerek to ucho Miszy wygląda w tej chwili dużo lepiej i nie wiem czy jest to zasługa smarowania go Atecortinem czy może mocznicy. Atecortin odstawiłam już jakiś czas temu a ranka i zgrubienia nadal zmniejszają się. Strasznie dziwny jest ten Misza.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2010 12:25 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Tak poza tematem nerek to ucho Miszy wygląda w tej chwili dużo lepiej i nie wiem czy jest to zasługa smarowania go Atecortinem czy może mocznicy. Atecortin odstawiłam już jakiś czas temu a ranka i zgrubienia nadal zmniejszają się. Strasznie dziwny jest ten Misza.

Mirka a może ta karma antyalergiczna podziałała na ucho? Misza ją je? I też się zastanawiam czy może ona nie jest przyczyną podskoczenia mocznika :( :roll: To chyba w jednym czasie się zbiegło, co?

EDIT:
Tutaj masz składy:
http://www.krakvet.pl/trovet-lamb-rice- ... 13043.html
http://www.krakvet.pl/trovet-rabbit-ric ... 13039.html
nie pamiętam która w końcu poszła bo zamieszanie małe z tym było.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 16, 2010 12:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mokkunia pisze:Ja korzystam ze żwirku po pobierania moczu. Zamykam kota z kuwetą, jedzeniem i posłankiem w łazience (nie mam klatki ani drugiego pokoju).
Działa :)

edit: żwirek np taki http://animalia.pl/produkt,13832,164,Ca ... moczu.html

podoba mi się to rozwiązanie i jest wielokrotnego użytku, tylko nie można ziarenek potraktować wrzątkiem przy przepłukiwaniu. Warto tę metodę rozważyć jako bezstresową przy kotach "wstydzioszkach", do których nie ma szans podejść z pojemnikiem na mocz, a nie ma potrzeby wyciskać, podawać narkozy, kłuć igłą.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 12:33 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Gibutkowa to nie karma. Nie jadł wyłącznie tej karmy w sumie niewiele jej zjadł.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2010 12:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Ale nawet kot wstydzioch nie ma możliwości "przerwania siku", więc nie widzę problemu z podebraniem ;)
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 16, 2010 12:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Misza potrafi przestać sikać. Ustawia się tyłem do drzwi i gdy zobaczy, że się zbliżam to zwiewa. Potrafi też bardzo długo wstrzymywać się od sikania jeśli miejsce mu nie odpowiada.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lis 16, 2010 12:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

dite pisze:
mokkunia pisze:Ja korzystam ze żwirku po pobierania moczu. Zamykam kota z kuwetą, jedzeniem i posłankiem w łazience (nie mam klatki ani drugiego pokoju).
Działa :)

edit: żwirek np taki http://animalia.pl/produkt,13832,164,Ca ... moczu.html

podoba mi się to rozwiązanie i jest wielokrotnego użytku, tylko nie można ziarenek potraktować wrzątkiem przy przepłukiwaniu. Warto tę metodę rozważyć jako bezstresową przy kotach "wstydzioszkach", do których nie ma szans podejść z pojemnikiem na mocz, a nie ma potrzeby wyciskać, podawać narkozy, kłuć igłą.

Podkład do łapania moczu jest JEDNORAZOWEGO użytku.
Nie u wszystkich kotow się sprawdza. Śp moj nerkowiec Dracul lał poza kuwetą i mogłam go sobie zamykać. Zbierałam mocz z oblanej podłogi. U nerkowej Puti się ten podkład sprawdza, zresztą jak się okazalo, ona siusia nawet do pustej kuwety.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 12:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mokkunia pisze:Ja korzystam ze żwirku po pobierania moczu. Zamykam kota z kuwetą, jedzeniem i posłankiem w łazience (nie mam klatki ani drugiego pokoju).
Działa :)

A u mnie nie bardzo :(
U mnie problemem była zmiana żwirku z bentonitowego na drzewny bo kotom nie podobała się ta zmiana.
Diagnostyczny testowałam na dwóch. Po dwudziestu godzinach bez sikania - dałam spokój.
Ja nie twierdzę, że "się nie da". Bo jak się opiekun uprze to z każdym zwierzakiem sobie poradzi.
Jednak zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie moje pomysły dotyczące postępowania z moimi zwierzakami - sprawdzą się u kogoś innego.
Z różnych powodów.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lis 16, 2010 13:01 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Gibutkowa to nie karma. Nie jadł wyłącznie tej karmy w sumie niewiele jej zjadł.

Kurcze mam wyrzuty że mu mogłam jakoś zaszkodzić :roll: Ale skoro piszesz że nie tylko to jadł...

A o kocie co umie przestać sikać w trakcie to jeszcze nie słyszałam :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 16, 2010 13:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

Gibutkowa pisze:A o kocie co umie przestać sikać w trakcie to jeszcze nie słyszałam :lol:

A o takim, co ucieka z kuwety NIE przestając słyszałaś :?: 8)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lis 16, 2010 13:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:Podkład do łapania moczu jest JEDNORAZOWEGO użytku.
lekarz weterynarii mówił coś innego i na tym zdaniu się opieram pisząc; trzeba zdezynfekować przed ponownym użyciem we właściwy sposób (nie wrzątkiem, bo wrzątek spowoduje rozszerzenie cząsteczek plastiku, z których jest zrobiony żwirek i wniknięcie cząsteczek moczu w materiał).

Podobnie jak kuweta czy podłoga, z której pobierałaś mocz do badania, wymyte drobinki żwirku nie będą sterylne, (przy zakupie również sterylne nie są), natomiast pozostaną czyste na tyle, żeby nie zaciemnić wyniku badania.

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 13:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:
Gibutkowa pisze:A o kocie co umie przestać sikać w trakcie to jeszcze nie słyszałam :lol:

A o takim, co ucieka z kuwety NIE przestając słyszałaś :?: 8)

Też nie :lol: Mam tylko takiego co głośno stęka jak ciśnie qpala, choć zatwardzenia nie ma :mrgreen: :lol:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 16, 2010 13:15 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

dite pisze:
casica pisze:Podkład do łapania moczu jest JEDNORAZOWEGO użytku.
lekarz weterynarii mówił coś innego i na tym zdaniu się opieram pisząc; trzeba zdezynfekować przed ponownym użyciem we właściwy sposób (nie wrzątkiem, bo wrzątek spowoduje rozszerzenie cząsteczek plastiku, z których jest zrobiony żwirek i wniknięcie cząsteczek moczu w materiał).

Podobnie jak kuweta czy podłoga, z której pobierałaś mocz do badania, wymyte drobinki żwirku nie będą sterylne, (przy zakupie również sterylne nie są), natomiast pozostaną czyste na tyle, żeby nie zaciemnić wyniku badania.

Ja pytałam dwóch wetów o zastosowanie ponowne tych granulek (był czas, gdy trudno je było dostać). Jeden powiedział mi, że po prostu nie wie. Drugi zaś, że nie ma gwarancji, iż nie nastąpi jakaś reakcja. Nie wiem, jesli coś jest jednorazowe, lepiej to tak stosować - jako jednorazowe.
Badanie ogólne moczu oraz badanie osadu moczu wyjdzie, nawet z podłogi, a tym bardziej z wyszorowanej i wyparzonej kuwety. Badanie na posiew, żeby było miarodajne, wiąże się z pobraniem moczu u weta, bezpośrednio z pęcherza.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lis 16, 2010 13:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:Badanie ogólne moczu oraz badanie osadu moczu wyjdzie, nawet z podłogi, a tym bardziej z wyszorowanej i wyparzonej kuwety. Badanie na posiew, żeby było miarodajne, wiąże się z pobraniem moczu u weta, bezpośrednio z pęcherza.

Polemizowałabym.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lis 16, 2010 13:23 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-48 kotów-Bydgoszcz.

pixie65 pisze:
casica pisze:Badanie ogólne moczu oraz badanie osadu moczu wyjdzie, nawet z podłogi, a tym bardziej z wyszorowanej i wyparzonej kuwety. Badanie na posiew, żeby było miarodajne, wiąże się z pobraniem moczu u weta, bezpośrednio z pęcherza.

Polemizowałabym.

Polemizuj. Ja z Draculem nie miałam innego wyjścia, albo podłoga, albo wcale. Lepiej z podłogi niż wcale. Coś wychodziło. Raz miał pobierany mocz z pęcherza, wynik sie nie różnił jakoś specjalnie. Za to pobranie bylo wielce stresujące.

On był własnie kotem, który lejąc wybiegał z kuwety (gdy w ogóle raczył dostrzec kuwetę) i biegł zostawiając ślad. Świetna zabawa.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 94 gości