rozmawiałam z mamą i jesteśmy chętne zaopiekować się kicią na stałe (jak uda się ją złapać, za co mocno 3mamy kciuki!). Mamy już persa- prawie 9-letniego Ozyrysa (kastrata), potrafimy więc zajmować się puchatkami. Jedyną niewiadomą jest alergia mamy- jakby się okazało, że kicia za mocno ją uczula, będziemy szukać jej DS od nas, na spokojnie. Mamy wrażenie, że Ozypers czuje się u nas samotny, a że mama ma silną alergię- boimy się wziąć kota innej rasy niż pers bądź dachowca, ale chętnie zaopiekujemy się kocią w potrzebie i zrobimy wszystko, by miała u nas jak najlepiej

co mam nadzieję wynika z tego postu- mieszkamy razem.
jesteśmy z Warszawy, nie jesteśmy zmotoryzowane, za transport oczywiście zapłacimy albo przyjadę po nią komunikacją zbiorową (choć uważam, że chora kicia powinna przyjechać samochodem).
Mój telefon 605 083 591 , będę wdzięczna za SMSa, jak uda się pannę złapać

Jeśli z Warszawy mogę w czymś pomóc- proszę o kontakt.
jesteśmy świadome, że zwierzak to obowiązek, także finansowy, i jesteśmy w stanie podołać temu zadaniu - jeśli adopcja dojdzie do skutku, będę wdzięczna za przekazanie wsparcia finansowego deklarowanego na ten cel na Koterię bądź Operację Zabieg, jeśli ktoś ma taką potrzebę. Z góry dziękuję
